Kuriozalna sytuacja w Turcji. Piłkarz uderzył… kolegę z zespołu
Do niecodziennej sytuacji doszło w meczu 21. kolejki tureckiej Super Lig. Nie dość, że Kayserispor już po 10 minutach przegrywał z Sivassporem 0:2, to w dodatku od 23. minuty musiał radzić sobie w osłabieniu. Czerwoną kartkę za spoliczkowanie innego piłkarza obejrzał napastnik Stephane Bahoken. Kameruńczyk nie uderzył jednak rywala, a… kolegę z zespołu.
Turcja: Piłkarz spoliczkował kolegę z zespołu
Znajdujący się w strefie spadkowej Kayserispor mierzył się na wyjeździe z zajmującym ostatecznie bezpieczne, 15. miejsce w tabeli Sivassporem. Wygrana Kayserisporu sprawiłaby, że klub zbliżyłby się do bezpiecznej strefy na punkt. Zespół Sinana Kaloğlu zderzył się jednak ze ścianą, bowiem już po 10 minutach przegrywał 0:2, a jedna z bramek poszła na konto bramkarza Onurcana Piriego. Piłka po strzale rywala trafiła w słupek, a następnie pechowo odbiła się od pleców golkipera Kayserisporu i wylądowała w siatce.
Co gorsza, już od 23. minuty goście musieli radzić sobie w osłabieniu. Ciśnienia nie wytrzymał napastnik Kayserisporu Stephane Bahoken. Wychowanek OGC Nice z ponad 150 występami na koncie w Ligue 1 spoliczkował jednego z piłkarzy. 22-krotny reprezentant Kamerunu nie uderzył jednak swojego rywala, a… kolegę z zespołu – Miguela Cardoso. Chwilę wcześniej Portugalczyk próbował wybić wślizgiem piłkę spod nóg piłkarza Sivassporu, ale Bahoken uprzedził go i chamsko zaatakował zawodnika drużyny przeciwnej od tyłu.
To wyraźnie nie spodobało się Cardoso, bowiem odepchnął ręką mówiącego coś w jego kierunku Bahokena. Kameruńczyk odpowiedział na to przyłożenie swojego czoła do czoła Portugalczyka, a spięcie zakończyło się spoliczkowaniem dwa lata młodszego kolegi z zespołu. Po otrzymaniu ”plaskacza” Cardoso spojrzał w kierunku ławki rezerwowych swojego zespołu, a jego gestykulacja wyrażała zwrot w stylu ”widzieliście to?”. Sędzia główny zareagował to na zdarzenie błyskawicznie i po chwili pokazał 32-letniemu napastnikowi czerwoną kartkę.
Co ciekawe, Bahoken nie był jedynym piłkarzem Kayserisporu, który został wyrzucony z boiska. W 79. minucie żółtą kartkę obejrzał Ghańczyk Joseph Attamah, a zaledwie siedem minut później został ukarany po raz drugi, co skutkowało wykluczeniem go z gry. Zresztą, nawet gdyby nie obejrzał czerwonej kartki, to i tak nie zagrałby w następnej kolejce, bowiem już sama żółta kartka oznaczała dla niego zawieszenie. W kolejnej serii gier jego zespół czeka domowe starcie z Trabzonsporem, ale na ławce Kayserisporu zasiądzie już inny trener.
Teknik Direktör Sinan Kaloğlu ile karşılıklı anlaşarak yollarımızı ayırmış bulunuyoruz.
Kendisine ve ekibine teşekkür eder, bundan sonraki kariyerlerinde başarılar diliyoruz.
Bellona Kayserispor Kulübü pic.twitter.com/RS7YxXo99K
— Bellona Kayserispor (@KayserisporFK) January 25, 2025
Kayserispor przegrał finalnie z Sivassporem 2:5 i zaliczył już piąty mecz z rzędu bez zwycięstwa. Co więcej, w ośmiu ostatnich meczach zespół ten przegrał aż sześć razy i odniósł tylko jedną wygraną. Strata do bezpiecznej strefy urosła już do pięciu punktów, co poskutkowało zwolnieniem Sinana Kaloğlu z funkcji trenera. To już drugie zwolnienie trenera w Kayserisporze w tym sezonie. Niemal cztery miesiące temu z posadą pożegnał się były słynny turecki napastnik – Burak Yilmaz.
fot. beIN SPORTS Türkiye / YouTube