Legia oddała go bez żalu. Teraz ustrzelił dublet na wagę zwycięstwa
![](https://futbolnews.pl/wp-content/uploads/2025/02/Bez-tytulu-9-1024x577.png)
Legia ma w tym sezonie duży problem z obsadą pozycji napastnika. Tomas Pekhart i Marc Gual kompletnie nie spełniają oczekiwań, a i tak okazali się bardziej potrzebni od Miguoela Alfareli i Jeana-Pierra Nsame. Ta dwójka do odbudowania swojej formy została wysłana na wypożyczenia. Drugi z nich już błyszczy w nowym klubie. Po wejściu z ławki rezerwowych ustrzelił dublet na wagę zwycięstwa.
Legia nie potrafiła wykorzystać potencjału doświadczonego napastnika?
Jean-Pierre Nsame był zapowiadany jako nowa gwiazda stołecznego klubu. W końcu nie byle kto jest trzykrotnym zdobywcą korony króla strzelców ligi szwajcarskiej. Legia mocno się przeliczyła i już po pół roku wypożyczyła go do St.Gallen występującego w lidze szwajcarskiej, którą Kameruńczyk doskonale zna. W 23. kolejce jego nowa drużyna mierzyła się na wyjeździe z FC Zurich. 31-latek początkowo zasiadł na ławce rezerwowych, jednak wszedł na boisko w 65. minucie, gdy zespół Enrico Maassena musiał gonić wynik.
Zaledwie pięć minut po jego wejściu bardzo prosty błąd przy rozegraniu popełnił bramkarz przeciwnika Yanick Brecher. Piłkę odebrał Felix Mambimbi i przytomnie wystawił ją Nsame. Ten tylko przyłożył nogę i doprowadził do wyrównania, jednak jak się okazało – to jeszcze nie był koniec popisów strzeleckich doświadczonego napastnika.
Jean-Pierre Nsame na wypożyczeniu w Szwajcarii delikatnie mówiąc nie pomaga poprawić nastrojów wśród warszawskich kibiców. pic.twitter.com/9MZmdkJBt0
— Szymon Janczyk (@sz_janczyk) February 9, 2025
Gospodarze nie zdążyli się pozbierać po pierwszym straconym golu, a Szwajcar Mambimbi już ruszył z kolejną akcją. Po jego dograniu tym razem Jean-Pierre Nsame znalazł się z piłką przed polem karnym. Z okolicy 16. metra płaskim uderzeniem skompletował dublet i zapewnił swojej drużynie kluczowe zwycięstwo, które pozwoliło St.Gallen awansować na szóste miejsce w tabeli. Mają pięć punktów straty do FC Basel, będącego liderem po 23. serii gier. Piłkarz oszalał z radości i podbiegł pod trybunę, by celebrować trafienie z fanami.
TU MOŻNA OBEJRZEĆ –> SKRÓT.
W Polsce okazał się kompletnym niewypałem. Jest o krok od pobicia rekordu
Legia wypożyczyła swojego zawodnika do ligi, którą bardzo dobrze zna. Kameruńczyk w przeszłości występował w Servette i Young Boys Berno. W przeciwieństwie do tego co pokazywał w Polsce czy we Włoszech – tam zawsze idzie mu wyśmienicie. Dzięki temu dubletowi ma już zdobytych 111 bramek, co daje mu miano współrekordzisty tych rozgrywek! Formalnością wydaje się, że do końca sezonu wyprzedzi Marco Strellera i stanie się samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców wszech czasów.
Jean-Pierre Nsame wyrównał rekord Marco Strellera!
Strzelił dzisiaj gole numer 110 i 111 w lidze i razem ze Szwajcarem jest najlepszym strzelcem w historii Super League! 🫡
Jeszcze jeden gol i będzie samodzielnym liderem. https://t.co/SKKCt0DkrP— Szwajcarska Piłka (@szwajcarska) February 9, 2025
Sama Legia nie miała z Jeana-Pierra Nsame zbyt wiele pożytku, a mimo to i tak będzie musiała za niego zapłacić. Umowa wypożyczenia z włoskim Como została tak skonstruowana, że po spełnieniu odpowiednich warunków polski klub będzie musiał w lecie Kameruńczyka wykupić za kwotę 150 tysięcy euro. O tym już wcześniej informowały media za pośrednictwem Sebastiana Staszewskiego i Tomasza Włodarczyka z portalu „Meczyki”.
Nsame pod wodzą Goncalo Feio rozegrał ledwo ponad 400 minut. Do siatki trafił tylko dwa razy. Debiutanckie trafienie zdobył w wyjazdowym spotkaniu w eliminacjach Ligi Konferencji przeciwko słabeuszowi z Walii. W Ekstraklasie pokonał bramkarza w wysoko wygranym meczu z Motorem Lublin. Legia latem stanie przed dylematem. Czy dać swojemu napastnikowi kolejną szansę, czy definitywnie go pożegnać?
Kawał dobrego meczu w Warszawie za nami! Wynik na 5:2 dla Legii ustalił Jean-Pierre Nsame 👇
📺 Mecz Pogoni ze Śląskiem już od 17:30 w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrTue pic.twitter.com/EaTyDJbKVD
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 1, 2024
For. screen Blue Sport