Chelsea ze sporym problemem. Podstawowy zawodnik będzie pauzował aż do kwietnia

Chelsea w ostatnich tygodniach nie ma łatwego czasu ze względu na mocno mieszaną formę na murawie. Teraz do ich problemów dojdzie brak ważnego piłkarza przez najbliższe sześć-siedem tygodni. Jak przekazał Matt Law z „The Telegraph”, strzelec dziewięciu goli w tym sezonie Premier League dla „The Blues” doznał uszkodzenia ścięgna podkolanowego.
Chelsea bez Jacksona do kwietnia
Ostatnim spotkaniem, w którym na murawie zobaczyliśmy Nicolasa Jacksona, było to z 3 lutego. Wówczas Chelsea pokonała West Ham 2:1. Potem w Pucharze Anglii nie grał. „The Blues” mimo problemów i odrabiania strat byli w stanie pokonać u siebie rywala zza miedzy i dopisać trzy oczka do swojego dorobku. Jednak już w 52. minucie swój występ w derbach Londynu zakończył właśnie Jackson. Początkowo nie pojawiały się żadne informacje na temat urazu oraz potencjalnej absencji, ponieważ napastnik miał przejść dodatkowe badania. Maresca był dobrej myśli.
Diagnoza nie ucieszyła kibiców, ponieważ 23-latek w tym starciu uszkodził ścięgno podkolanowe. Matt Law z „The Telegraph” poinformował, że jego przerwa w grze może potrwać od sześciu do siedmiu tygodni. Powrót na ten moment szacuje się w okolicach pierwszych dni kwietnia. Senegalczyk opuści zatem kilka ważnych starć – m.in. z Arsenalem, czy z Aston Villą. Powrót ma nastąpić na domowy mecz z Tottenhamem, jednak na tak wstępnym etapie leczenia trudno będzie dokładnie wytypować taką datę.
🚨 𝗕𝗥𝗘𝗔𝗞𝗜𝗡𝗚: Nicolas Jackson has been ruled out of action until April through injury. 🤕
🗞️ @TeleFootball pic.twitter.com/z4XMEDQrej
— Football Tweet ⚽ (@Football__Tweet) February 12, 2025
Nicolas Jackson był przez cały czas podstawowym wyborem Enzo Mareski, ale ostatnio zmagał się z dużym kryzysem formy – nie strzelił bowiem gola od 15 grudnia. Licząc te spotkania, w których zagrał, to posucha trwa już osiem spotkań i nie będzie dane Senegalczykowi jej w najbliższym czasie przełamać.
Enzo Maresca ze sporym problemem
Nieobecność Jakcsona i tak będzie dużym ciosem dla Chelsea, patrząc na jego osiągi w tym sezonie. Dziewięć bramek oraz pięć asyst w 23 występach na poziomie Premier League mówią same za siebie. Enzo Maresca nie będzie miał teraz dostępnego nominalnego napastnika. Jak poinformował sam trener, kontuzjowany jest także Marc Guiu, którego pauza również będzie liczona w tygodniach. Podczas zimowego okienka „The Blues” myśleli o sprowadzeniu ofensywnego zawodnika, ale takowe plany zostały przełożone na lato.
Co zatem zrobi Maresca? Angielskie media wskazują, że trzeba będzie szukać alternatywy w postaci fałszywej „dziewiątki”. W pucharowym spotkaniu z Brighton, przegranym ostatecznie 1:2, na pozycji napastnika wystąpił Christopher Nkunku. Dziennikarze rozważają także, czy trener nie zaryzykuje wystawienia na pozycji ”podwieszonego napastnika” Cole’a Palmera. W obliczu kontuzji przed Włochem kilka nieprzespanych nocy, aczkolwiek czasu na podejmowanie decyzji dużo nie będzie.
Chelsea mniej więcej od Świąt Bożego Narodzenia wpadła w duży dołek i z ekipy walczącej o mistrzostwo przemieniła się w taką, która marzy, by w ogóle zająć miejsce w TOP 4. Złożyło się na to pięć ligowych meczów bez wygranej – w tym przegrana z Ipswich czy remis z Evertonem i Crystal Palace. „The Blues” wyglądali bardzo kiepsko nawet na tle Manchesteru City, który wszyscy w tym sezonie otłukują i przegrali to starcie 1:3.
Fot. PressFocus