Wolfsburg wrócił na zwycięski szlak. Zabójcza końcówka z VfB

Napisane przez Gabriel Stach, 15 lutego 2025
Wolfsburg

VfL Wolfsburg w końcu z trzema punktami! W ramach 22. kolejki niemieckiej Bundesligi podopieczni Ralpha Hasenhuettla odnieśli zwycięstwo 2:1 nad VfB Stuttgart i wygrali swoje pierwsze starcie od ponad miesiąca!

Stuttgart w kryzysie? Wolfsburg wraca na zwycięski szlak

Ekipa VfL Wolfsburg może mieć spore powody do zadowolenia, bowiem po raz pierwszy od 14 stycznia bieżącego roku dopisała do swojego dorobku pełną pulę punktów. W ramach 22. kolejki ligowej klub z Dolnej Saksonii pokonał bez kontuzjowanego Kamila Grabary aktualnych wicemistrzów Niemiec, czyli VfB Stuttgart. Na listę strzelców wpisali się: Nick Woltemade (VfB) oraz Tiago Tomas i Mohamed Amoura (VfL).

Jak można było się spodziewać, trenerzy obu drużyn zdecydowali się wystawić najsilniejsze możliwe jedenastki, choć warto mieć na uwadze, że Ralph Hasenhuettl miał niemały orzech do zgryzienia, gdyż lista kontuzjowanych graczy urosła już do ośmiu nazwisk! W jakich składach zagrały oba zespoły?

VfB Stuttgart XI:

Alexander Nuebel – Josha Vagnoman, Ramon Hendriks, Julian Chabot, Maximilian Mittelstaedt – Atakan Karazor, Angelo Stiller – Jamie Leweling, Enzo Millot, Chris Fuehrich – Deniz Undav.

VfL Wolfsburg XI:

Marius Mueller – Kilian Fischer, Denis Vavro, Konstantinos Koulierakis, Yannick Gerhardt – Tiago Tomas, Mattias Svanberg, Aster Vranckx, Patrick Wimmer – Jonas Wind, Mohamed Amoura.

Pierwsza połowa bez goli

VfL Wolfsburg od pierwszych minut przeszedł do bardzo ofensywnego stylu gry, starając się czym prędzej wykorzystać swoją przewagę i strzelić pierwszego gola. Co prawda ekipa „Wilków” dominowała w pierwszych kilkunastu minutach, jednakże nie była w stanie przekuć tego na groźne sytuacje bramkowe.

Z drugiej strony VfB Stuttgart, kiedy tylko nadarzała się ku temu okazja, również starał się ukłuć rywala, lecz obie obrony były szczelne. W 23. minucie Wimmer mógł zdobyć bramkę dla Wolfsburga, ale skutecznie interweniował Chabot, który w ostatniej chwili zablokował strzał pomocnika.

Choć tempo gry było stosunkowo wysokie, to momentami żadna z drużyn nie była w stanie przedostać się w pole karne. Koniec końców na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy Deniz Undav mógł wpisać się na listę strzelców, próbując szczęścia z główki, lecz Marius Mueller, który zastępuje Kamila Grabarę, zachował zimną krew do końca i uratował kolegów przed stratą. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie, lecz w samej końcówce gra stała się brutalniejsza, co poskutkowało trzema żółtymi kartkami w zaledwie cztery minuty.

Stuttgart oddał zwycięstwo w końcówce

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i fani zgromadzeni na MHP Arenie byli świadkami nieustannej wymiany ciosów, lecz bez większego zagrożenia pod bramką. Niemniej jednak w 53. minucie zapachniało pierwszym trafieniem w tym spotkaniu – Jamie Leweling zdecydował się na strzał z dystansu, który sprawił Muellerowi sporo problemów. Golkiper „Wilków” był zmuszony bronić na raty i z trudem zażegnał niebezpieczeństwu.

Stuttgart zwietrzył swoją szansę i coraz częściej nacierał na bramkę VfL – w 61. minucie Undav znalazł się w dogodnej sytuacji bramkowej, lecz piłka po jego uderzeniu z woleja przeleciało tuż nad poprzeczką… W 70. minucie na boisku zameldował się Nick Woltemade, który zaledwie kilkadziesiąt sekund później wpisał się na listę strzelców! Napastnik popisał się świetnym rajdem i zdobył bramkę na 1:0 dla VfB Stuttgart!

Radość gospodarzy nie trwała jednak zbyt długo, gdyż raptem pięć minut później golem wyrównującym odpowiedział Tiago Tomas. Amoura świetnie odnalazł pomocnika w polu karnym, który mimo najlepszych starań Nuebela, wpakował piłkę do siatki. Dla „Wilków” był to pierwszy celny strzał na bramkę w tym meczu! Intensywność gry wzrosła do niebotycznego poziomu – najpierw bliscy szczęścia byli gracze VfB, po czym na 2:1 mógł podwyższyć Vavro, lecz tym razem Nuebel nie dał się pokonać.

Na nieszczęście Stuttgartu, w 87. minucie do siatki trafił Mohamed Amoura, który wykorzystał rzut karny po tym jak konieczna była interwencja systemu VAR po zagraniu ręką w polu karnym. Końcówka była pełna emocji – w 91. minucie Stuttgart był o mały krok od wyrównania, lecz  Fabian Rieder zmarnował świetne dogranie Enzo Millota… Koniec końców spotkanie dobiegło końca, zaś trzy punkty przypadły drużynie VfL Wolfsburg, która w samej końcówce zerwała się do akcji i wygrała po raz pierwszy od ponad miesiąca.

Tydzień przerwy od Bundesligi

Podopieczni Ralpha Hasenhuettla do akcji wracają w przyszłą sobotę (22 lutego), kiedy to o 15:30 przyjdzie im zagrać na własnym podwórku z VfL Bochum, które to z kolei walczy o utrzymanie w rozgrywkach niemieckiej pierwszej Bundesligi. Alexander Nuebel i spółka będą mieli o jeden dzień więcej na przygotowania i regenerację – w niedzielę czeka ich potyczka z TSG Hoffenheim o 19:30.

Fot. Screen X/Football24/7

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
Bayern Monachium vs Celtic
Bayern Monachium wygra z handicapem -1,5 gola
kurs
1,42
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)