Wyróżnienia 25. kolejki Serie A

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 18 lutego 2025
serie a wyróżnienia

Dwa hity w jednej kolejce Serie A i to z udziałem czterech drużyn czołówki – czy może być lepiej? Pewnie tak, ale wspomniane rozwiązanie to znakomity plan na piłkarski weekend z włoską piłką. Mecze te nie zawiodły tak jak gra wiele innych zespołów. Znów fantastycznie pokazało się Como Cesca Fabregasa. Oto wyróżnienia za 25. kolejkę Serie A.

Piłkarz 25. kolejki Serie A: Caleb Ekuban (Genoa)

Rzadko kiedy słyszymy o popisach piłkarza z Ghany. Głównie trafia się on w dyskusjach, gdzie elementem jest prześmiewczość, sarkazm, satyra. Przyszedł jednak prawdopodobnie drugi moment odkąd gra on w Serie A, że należy go docenić bez żadnej dozy humoru – poprzednim była jedyna bramka w meczu, który okazał się jedynym w 11 przypadkach w Genoi, gdy trener Andrij Szewczenko odniósł zwycięstwo.

W poniedziałkowym spotkaniu Serie A z Venezią zagrał on raptem pół godziny, ale był gamechangerem. Dwie asysty w cztery minuty w spotkaniu z beniaminkiem, który nie jest zwykle trudnym rywalem okazały się niezwykle potrzebne. Wszystko to zrobił w ostatnich 10 minutach spotkania. Najpierw świetnie obsłużył podaniem Andreę Pinamontiego, który załadował próbę „po widłach”, a parę minut później dzieła zniszczenia dopełnił z jego pomocą Maxwell Cornet. Odkąd Patrick Vieira objął Genoę, zespół ten jest na fali wznoszącej i zbliżył się znacząco do ligowego TOP 10.

Sam Ekuban po meczu przyznał, że szukał na trybunach Bresha, genueńczyka, który uczestniczył w krajowych eliminacjach do Eurowizji, który jak co roku odbywa się jako Festiwal Włoskiej Piosenki w Sanremo i że podobały mu się tegoroczne kompozycje, ale nie miał zbytnio czasu by to śledzić. Przypomnijmy, festiwal wygrał… kibic Sampdorii, Olly, więc dla kibiców „Grifone” wygrana po weekendzie z Sanremo i małej derbowej porażce w bitwie na głosy to miły akcent.

Gol 25. kolejki Serie A: Gustav Isaksen (Lazio)

Gustav Isaksen do starcia 25. kolejki, jednego z dwóch hitów tej serii spotkań, podchodził jako piłkarz, który w tym sezonie nie imponował swoją grą. Brakowało mu momentów, w których kibice mogliby powiedzieć, że spełnia oczekiwania. Po trzeciej w tej kampanii rozgrywce z neapolitańczykami może powiedzieć, że znalazł on swój patent na tę drużynę.

Po raz drugi w tym sezonie Duńczyk „użądlił” mistrza Włoch z 2023 roku. Wcześniej stało się to w grudniowym meczu, także w lidze. Wtedy to w ciągu tygodnia Lazio mierzyło się z neapolitańczykami i oba spotkania wygrało. Teraz było inaczej, ale nie o tym w tym segmencie.

Isaksen znakomicie przymierzył z ponad 20 metrów i nie dał szans Alexowi Meretowi. Trafienia skrzydłowego rodem z FC Midtjylland pomogły zyskać Lazio w tej kampanii łącznie trzy oczka, tyle bowiem „ważą” jego gole pod tym względem. Może będzie to punkt zwrotny w jego dość przeciętnym sezonie zarówno Serie A jak i Ligi Europy, gdzie potrafi znikać w meczach. W tym przypadku załadował ekskluzywnie!

Młody piłkarz kolejki: Assane Diao (Como)

Na tego młodzieńca nie ma już słów! Po siedmiu meczach w nowej lidze ma na koncie cztery bramki. Powoli w Serie A staje się równie istotnym elementem układanki u Cesca Fabregasa, co Nico Paz. Tym razem obaj trafili w tym samym meczu, co jeszcze się w meczu Como nie trafiło.

„Lariani” z Fiorentiną wykorzystali okoliczności do maksimum i oddalili się na pięć oczek od miejsca spadkowego. Druga część tabeli to istny ścisk i każdy taki triumf to spora pomoc w większym obrazie na koniec tabeli. Piłkarze z Lombardii pomogli też innym rywalom Fiorentiny, zwłaszcza konkurentom co do ewentualnego awansu do LM z miejsc numer cztery i pięć.

Diao wykorzystał znakomite długie podanie Maxence’a Caquereta i popędził w stronę bramki De Gei. Tam, siły na niego nie mieli dwaj defensywni pomocnicy, którzy podjęli się tej syzyfowej pracy. Danilo Cataldi i Rolando Mandragora przegrali i De Gea też – Diao po rajdzie przez 40 metrów trafił do siatki. Francuski pomocnik zanotował z kolei drugą asystę w Serie A; co ciekawe, drugi raz było to podanie do Hiszpana rodem z Betisu.

Mecz kolejki: Juventus – Inter 1:0

Jeden gol, ale co z tego? Hitowe starcie numer jeden tej kolejki Serie A. Ten mecz był po prostu ucztą. Do czasu gola Francisco „Cicco” Conceicao, jedno z fajniejszych „zero-zero” w ostatnich miesiącach. Znakomity był w pierwszej połowie Inter, ale… równie znakomity był w swojej nieskuteczności. Mecz był bardzo żywy, pierwsza część widowiska po kwadransie rozkręciła się tak, że można było żałować, że tak kończy się po 90-kilku minutach.

Juventus bardzo poprawił się w drugiej połowie i zwieńczył to golem. Jak się okazało, jedynym w całym spotkaniu. Kapitalnym zachowaniem popisał się antybohater finału MŚ 2022 Randal Kolo Muani. Zabawił się jakby był Brazylijczykiem z copacabany! Ruletka w tłoku w polu karnym Interu, podanie do Conceicao juniora i ten płaskim strzałem pokonał Sommera.

Portugalczyk okazał się bohaterem niczym w Lipsku – tam, w Lidze Mistrzów także zapewnił trzy punkty. Juve po 25 meczach Serie A nadal ma na koncie tylko jedną porażkę – podobnie niski wynik w czołowych ligach ma jedynie Liverpool oraz PSG – paryżanie w 22 meczach Ligue 1 nie przegrali ani razu. Inter może sobie pluć w brodę, bo dominował w pierwszej połowie, a także mógł przeskoczyć SSC Napoli w tabeli. A tak neapolitańczycy mają dwa oczka przewagi i de facto powiększyli o punkt swój zapas.

Niespodzianka kolejki: Trzeci z rzędu remis/strata punktów Napoli

2:2 to dość sprawiedliwy wynik rzymskiego hitu. Napoli ponownie wypuściło prowadzenie, tym razem w 87. minucie po przebłysku Boulaye’a Dii. Gdyby zakończyć nieco szybciej oba rzymskie hity z ostatnich dwóch tygodni, podopieczni Antonio Conte mieliby w tabeli cztery punkty więcej, co przekładałoby się na sześć oczek przewagi nad Interem. Nie można mieć jednak wszystkiego. Gra się do końca.

Po dwóch miesiącach powrócił do gry Alessandro Buongiorno. Napoli w przerwie spowodowanej jego kontuzją nie przegrało ani razu i… ten trend jest kontynuowany. Ostatnie dwa spotkania wyjazdowe to jednak dwa remisy, a łącznie neapolitańczycy są podczas trzymeczowej passy z remisami. I to nie jest dobra informacja pod kątem walki o mistrzostwo, gdy dodamy do tego miesięczną pauzę Davida Neresa, kontuzję Leonardo Spinazzoli i… nadwagę Noaha Okafora. Napoli się zacięło po siedmiu ligowych wygranych z rzędu.

SSC Napoli miało jednak sporo szczęścia. Nie tylko w sytuacji z Gilą i Marusiciem, gdzie Hiszpan asystował pośladkami, a Bośniak niefortunnie odbił piłkę z podbicia, ale i z ww. spotkaniem w Turynie. Przewaga powiększyła się z punktu do dwóch, a Atalanta bezbramkowo zremisowała z Cagliari i to „Bergamaschi” mogą uważać się za największych „przegrywów” kolejki – większych od Interu.

Tabela oraz wyniki 25. kolejki Serie A

Wyniki 25. kolejki Serie A  (14-17 lutego)

Bologna – Torino 3:2
Atalanta – Cagliari 0:0
Lazio – Napoli 2:2
Milan – Hellas 1:0
Fiorentina – Como 0:2
Udinese – Empoli 3:0
Monza – Lecce 0:0
Parma – Roma 0:1
Juventus – Inter 1:0
Genoa – Venezia 2:0

W lutym odbędzie się zaległy mecz Bologna – Milan.  To jedyne zaległości Serie A, które obecnie są widoczne w tabeli.

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Bonus 200% od wpłaty
Do 400 zł!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)