Klub Betclic 2. Ligi wycofuje się z rozgrywek! „Od pół roku nie otrzymaliśmy naszych wynagrodzeń”

Samuel Szczygielski z portalu „Meczyki.pl” poinformował, że Wisła Puławy nie wróci do zmagań w rozgrywkach Betclic 2. Ligi. Wcześniej zaś piłkarze „Dumy Powiśla” za pośrednictwem „Kuriera Lubelskiego” opublikowali oświadczenie, w którym czytamy, że od pół roku nie otrzymują należnych im wynagrodzeń.
Klub Betclic 2. Ligi wycofuje się z rozgrywek
W poprzedni weekend po ponad trzymiesięcznej przerwy do gry wróciło 16 z 18 zespołów Betclic 2. Ligi. Pozostałe dwa – KKS Kalisz i Wisła Puławy z winy klubu z Lubelszczyzny bezpośredniego meczu nie rozegrały, bowiem Wiśle nie odwieszono licencji na grę w Betclic 2. Lidze. Co więcej, przedstawiciele „Dumy Powiśla” nie złożyli nawet wniosku o jej odwieszenie. Puławianie przegrali mecz z KKS-em walkowerem, a kolejne dwa takie przypadki skutkowałyby wyrzuceniem ich z rozgrywek Betclic 2. Ligi.
Wisła pod lupą Komisji Licencyjnej PZPN znalazła się w wyniku zaległości w płatnościach. Oprócz zawieszenia licencji na grę w Betclic 2. Lidze w trakcie przerwy zimowej klubowi odjęto dwa punkty, co skutkowało spadkiem na oznaczające udział w barażach o utrzymanie 13. miejsce. Kolejna decyzja PZPN sprawie w klubu miała zapaść 7 marca, czyli dwa dni przed zaplanowanym meczem z Hutnikiem Kraków.
Wisła Puławy nie może przystąpić do gry‼️‼️
Komisja licencyjna nie cofnęła zawieszenia spowodowanego zaległościami w płatnościach. Oznacza to walkower w najbliższym meczu z KKS-em Kalisz. Dwa następne i wyrzucenie z rozgrywek. Bezprecedensowa sytuacja. pic.twitter.com/oxdJPpbl1C
— Dominik Pasternak (@Do_Pasternak) February 28, 2025
Jednak 6 marca w godzinach wieczornych Samuel Szczygielski z portalu „Meczyki.pl” poinformował, że władze klubu podjęły decyzję o wycofaniu się Wisły z rozgrywek Betclic 2. Ligi. Przed kilkoma dniami, jeszcze przed dramatyczną dla puławian informacją dziennikarza portalu „Meczyki.pl”, trener Wisły – Maciej Tokarczyk w programie „Futbolówka” TVP Sport tak mówił o sytuacji jego klubu:
– Nasza sytuacja jest bardzo trudna. Można ją porównać do walki bokserskiej. Jesteśmy już po jednym knockdownie, gdy na początku roku dostaliśmy karę odjęcia dwóch punktów, a nasza licencja została zawieszona. Wywalczyliśmy te punkty na boisku i jestem świadomy zaległości, ale ze sportowego punktu widzenia bardzo żałujemy tej kary.
– Ciężko pracowaliśmy, aby rozpocząć rundę od pierwszego meczu, ale ten walkower jest jak drugi knockdown. Czekamy na ruchy prezesa oraz zarządu i od tych działań zależy, czy rozegramy najbliższy mecz z Hutnikiem Kraków. Czujemy się gotowi do rundy i najgorsze jest to, że nie mogliśmy się sprawdzić na tle rywala. Pozostaje nam czekać i myślę, że najbliższe dni będą kluczowe.
Upadek Wisły Puławy. Klub nie przystąpi do rozgrywek…https://t.co/0LjqbHYadD
— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) March 6, 2025
„Od pół roku nie otrzymaliśmy naszych wynagrodzeń”
Kilka dni po trenerze Tokarczyku, krótko przed informacją Szczygielskiego, głos w mediach zabrali także piłkarze Wisły. Za pośrednictwem „Kuriera Lubelskiego” zawodnicy wydali oświadczenie, w którym na czele wysuwają się słowa o nieotrzymywaniu pensji od pół roku. Tak duże zaległości w wypłatach powodują, że mogliby w tym momencie rozwiązać kontrakty z winy klubu. Wciąż jednak dają szansę władzom „Dumy Powiśla” i „liczą na konstruktywny dialog” w tej sprawie. Pełna treść oświadczenia piłkarzy poniżej:
My, zawodnicy Klubu Sportowego Wisła Puławy, zwracamy się do naszych kibiców, mediów oraz wszystkich osób związanych z klubem, z ważnym i bolesnym oświadczeniem, dotyczącym obecnej sytuacji w naszej drużynie. Od pół roku nie otrzymaliśmy naszych wynagrodzeń, mimo tego, że każdego dnia ciężko trenujemy, angażujemy się w życie drużyny i dajemy z siebie wszystko, by godnie reprezentować barwy Wisły Puławy.
Jesteśmy zawodnikami, którzy kochają ten sport i wierzą w potencjał naszej drużyny. Mimo trudności, które dotykają nas jako sportowców, staramy się trzymać wysoki poziom motywacji, nieustannie walcząc o jak najlepsze wyniki. Niestety, mimo naszych starań i determinacji, klub nie daje nam możliwości uczestniczenia w rozgrywkach ligowych.
Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji finansowej klubu, ale równocześnie czujemy się zaniepokojeni brakiem jakiejkolwiek perspektywy rozwiązania tej sytuacji, co utrudnia nam dalsze funkcjonowanie jako drużyna. Chcemy grać, chcemy walczyć o sukcesy, ale w tej chwili nasze starania napotykają się na przeszkody, które uniemożliwiają nam rozwój i realizację naszej pasji.
Naszym celem jest zapewnienie dalszego rozwoju Wisły Puławy i pokazanie, że możemy wciąż osiągać sukcesy, ale do tego niezbędne jest stabilne finansowanie oraz wsparcie ze strony zarządu klubu. Zwracamy się do zarządu Wisły Puławy o podjęcie decyzji, która pozwoli nam wrócić na boisko i kontynuować naszą pracę. Liczymy na konstruktywny dialog i rozwiązanie tej trudnej sytuacji, byśmy mogli wspólnie, jako drużyna, kontynuować naszą walkę o przyszłość klubu.
Z problemami finansowymi Wisła Puławy zaczęła zmagać się już w poprzednim sezonie, a gwoździem do trumny klubu było wycofanie się sponsora strategicznego – Grupy Azoty Puławy w trakcie letniej przerwy między rozgrywkami. Pierwotnie „Duma Powiśla” miała nawet nie przystąpić do tego sezonu Betclic 2. Ligi, jednak z tygodniowym opóźnieniem rozpoczęła zmagania w tych rozgrywkach. Mecz pierwszej kolejki z rezerwami Zagłębia Lubin nie doszedł do skutku w pierwotnym terminie z powodu braku wystarczającej liczby zawodników.
fot. PressFocus