GKS Tychy cały w Skowronku. Śląski klub zachwyca wiosną w Betclic 1. Lidze

Napisane przez Kacper Śliz, 09 marca 2025
GKS Tychy

GKS Tychy, zwalniając Dariusza Banasika po dziwacznym początku sezonu (jedna porażka, ale też pięć remisów w siedmiu meczach) spotkał się z negatywną oceną kibiców. Przyjście Artura Skowronka z kolei długo nie przynosiło efektów. Zespół pod jego wodzą nie wygrał w pierwszych 11 spotkaniach. Przełamanie nastąpiło pod Legnicą w Legnicy. Od końcówki listopada 2024 roku ekipa Skowronka notuje same wygrane w Betclic 1. lidze.

Zwolnienie Banasika + zatrudnienie Skowronka = początkowy brak zmian

Zwolnienie po pierwszej porażce w sezonie zawsze przypomina przykład José Marii Bakero z Polonii Warszawa. Były zawodnik FC Barcelony został zwolniony z funkcji trenera Polonii Warszawa, mimo że na jego bilans w pierwszych meczach sezonu 2010/2011 składały się trzy wygrane, remis i porażka. Trener Banasik w GKS-ie Tychy przegrał dopiero w siódmym starciu, ale… wygrał za to tylko w jednym.

Dariusz Banasik trenerem GKS-u Tychy został w kwietniu 2023 roku, gdy klub walczył o utrzymanie w I lidze. Utrzymał on tyszan na zapleczu Ekstraklasy, a w sezonie 2023/24 spisywał się rewelacyjnie i bił się o awans do elity… do czasu. Po rundzie jesiennej GKS zajmował pozycję wicelidera, ale fatalna runda wiosenna sprawiła, że nawet nie zakończył on sezonu w strefie barażowej. To był początek regresu tej ekipy. Pierwszy mecz bez punktu w sezonie 2024/2025 skutkował zwolnieniem byłego szkoleniowca Radomiaka.

GKS Tychy postanowił dać szansę Arturowi Skowronkowi. Trzeba powiedzieć, że 42-latek mógł „zardzewieć”, gdyż po zwolnieniu z Zagłębia Sosnowiec pozostawał przez 20 miesięcy bez pracy. Sam też został dość negatywnie zweryfikowany w Wiśle Kraków. Swoisty reset szkoleniowca z ławką trenerską długo nie przynosił pozytywnych skutków.

Po połowie rozgrywek (17 kolejkach sezonu) tyszanie zanotowali zaledwie jedną wygraną. Na ich szczęście, porażek nie było zbyt wiele – pięć. GKS wyróżniał się liczbą remisów, zupełniejak jeszcze niedawno ich sąsiad z regionu grający w Ekstraklasie, Piast Gliwice. 11 remisów w 17 meczach nie jest jednak powodem do dumy. 14. miejsce po pierwszej części Betclic 1. Ligi na dwie kolejki przed zakończeniem rundy jesiennej nie napawało optymizmem. Skowronek kilka miesięcy później w programie I liga raport na YouTube na kanale „Meczyki” tak wspominał tamten okres:

Chciałem poukładać zespół razem ze swoimi współpracownikami po swojemu. Potrzebowaliśmy na to więcej czasu. Na pewno zawiedliśmy na dzień dobry. Nie wyglądało to dobrze w tabeli, ale też na boisku. Mieliśmy pasję i dużo energii, gdy nam nie szło. Budowaliśmy solidną jedność ze sztabem, zarządem i piłkarzami.

Niepokonany GKS. Znakomita seria tyszan

Przełom nastąpił w starciu 18. kolejki Betclic 1. Ligi. Wówczas GKS Tychy pojechał do Legnicy na mecz z tamtejszą Miedzią. Faworyci, czyli gospodarze zawiedli w tym starciu. „Trójkolorowi” wykorzystał niefrasobliwość obrońców ekipy z Dolnego Śląska. Dwa wykorzystane rzuty karne i skuteczna główka Wiktora Niewiarowskiego zdecydowały o wygranej gości 3:1.

Nadchodzące mecze

    Kolejkę później tyszanie wygrali po raz pierwszy w sezonie na własnym obiekcie. Potrzebowali do tego aż dziesięciu meczów sezonu ligowego. Przełamanie nastąpiło w spotkaniu z mającą duże kłopoty finansowe Kotwicą Kołobrzeg, która w tym czasie strasznie cieniowała. Wówczas GKS pokonał swojego rywala aż 4:0. W obu tych wygranych starciach błyszczał Daniel Rumin (gol i dwie asysty).

    Forma podopiecznych Skowronka w rundzie wiosennej jeszcze bardziej rozkwitła. Cztery mecze, cztery wygrane i aż 13 zdobytych bramek to wynik budzący uznanie. GKS pokonał Wartę Poznań (3:1), Chrobrego Głogów (3:1), Odrę Opole (5:1) oraz Pogoń Siedlce (2:0). Warto wspomnieć głównie o meczach z Chrobrym oraz Odrą. W starciu z ekipą z Dolnego Śląska wygrywał 2:0, gdy w 39. minucie Jakub Budnicki wyleciał z murawy. Mimo grania w osłabieniu tyszanie utrzymali dwubramkowe prowadzenie. Pojedynek z drużyną Jarosława Skrobacza zaczęli świetnie. Po 11 minutach było 2:0.

    Znakiem zapytania jest ich gra przeciwko drużynom z topu ligowego w rundzie wiosennej. Warta, Chrobry, Odra i Pogoń okupują miejsca w dolnej połówce tabeli. W 24. kolejce GKS czeka prawdziwy test, gdy na wyjeździe zmierzy się z liderem rozgrywek, czyli Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Ich bilans sześciu zwycięstw z rzędu brzmi imponująco. Jeszcze lepiej liczba spotkań bez porażki. Do sześciu zwycięstw należy dodać cztery remisy. Ogółem drużyna dowodzona przez Skowronka nie zaznała goryczy porażki od 28 października 2024 roku.

    GKS Tychy strzela gole w bardzo różny sposób. Dość często powtarza się schemat płaskiego dośrodkowania na pole karne rywala, co skutkowało kilkoma trafieniami. Można wyróżnić także ich podania górą, czy ze stałych fragmentów gry, które są zamieniane na gole. Lepiej ofensywnie w GKS-ie „hula” prawe skrzydło. Nie jest to zespół, który lubi kurczowo trzymać futbolówkę przy sobie. Są od tego lepsi w lidze. Do tego dochodzą indywidualne popisy.

    Za przykłady niech posłużą: piękny gol Marcela Błachewicza w starciu z Odrą Opole, czy niesamowite trafienie Bartosza Śpiączki (gol na wideo od 02:00) czy akcja Natana Dzięgielewskiego zakończona bramką (gol na wideo od 04:21).

    Drużyna lepiej funkcjonuje dzięki zawodnikom z ofensywny, którzy zaczęli notować liczby. Chodzi o takich graczy jak:

    • Natan Dzięgielewski (cztery gole i dwie asysty od meczu z Miedzią w 18. kolejce i zero goli/zero asyst do meczu z Miedzą w 18. kolejce)
    • Julius Ertlthaler (dwa gole i dwie asysty od meczu z Miedzią w 18. kolejce i gol i zero asyst do meczu z Miedzią w 18. kolejce)
    • Daniel Rumin (dwa gole i dwie asysty od meczu z Miedzią w 18. kolejce i zero goli/zero asyst do meczu z Miedzą w 18. kolejce)
    • Bartosz Śpiączka (cztery gole i asysta od meczu z Miedzią w 18. kolejce i gol i asysta do meczu z Miedzią w 18. kolejce)

    Warto też wspomnieć o lewym wahadłowym Marcelu Błachewiczu i jego golu oraz trzem asystom od wspominanego już wygranego pojedynku z legnicką Miedzią. W wywiadzie dla „Meczyków” trener Skowronek stwierdził, że czas jest powodem seryjnych zwycięstw jego drużyny. GKS Tychy w obecnym kształcie to efekt tego, że piłkarze potrzebowali odrobiny czasu na przyswojenie myśli szkoleniowej. Chodzi tutaj o takie detale, jak: wysoka intensywność gry bez piłki, pressowanie rywali, czy budowanie tożsamości.

    Trener wskazał również na udaną przerwę między rundami rozgrywkowymi. Wspominał o ustawieniu Jakuba Tecława jako centralnego środkowego obrońcy, który zapewnia dobrą mobilność całej drużyny oraz ogółem dobrą postawę całej drużyny. To wszystko sprawia, że GKS Tychy zachwyca sympatyków Betclic 1. Ligi. Do miejsca barażowego traci niewiele. Przypadek śląskiej jedenastki przypomina to, co się stało w Polonii Warszawa. Wówczas zwolnienie Rafała Smalca i zatrudnienie Mariusza Pawlaka od razu spowodowało, że można było dojrzeć „efekt nowej miotły”. Sama zmiana trenera dużo pomogła także w Tychach.

    GKS i Polonia mogą śmiało powalczyć w tym sezonie o wejście do PKO BP Ekstraklasy – piłkarze Skowronka tracą do strefy barażowej tylko cztery oczka. W razie pozostawienia tych samych szkoleniowców, co na początku sezonu – w obu miejscach widmo spadku na trzeci poziom byłoby całkiem realne. Cierpliwość w piłce nożnej ma – jak widać – różne skutki. Oba kluby poczekały z Banasikiem i Smalcem, a gdy już się okazało, że nic z tej cierpliwości dobrego nie wyniknie, zaufano budowie drużyny na nowo z dobrym skutkiem.

    Fot. PressFocus

    1
    Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
    2
    Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
    3
    Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
    4
    Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
    Manchester United - Arsenal
    Obie strzelą
    kurs
    2.03
    1
    Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
    2
    Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
    3
    Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
    4
    Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)