Trenerzy wielkich zespołów wymienili się numerami telefonów

W obecnym, mocno skomercjalizowanym świecie piłki, rzadko zdarza się, żeby pomiędzy trenerami lub nawet piłkarzami różnych zespołów zaistniała prawdziwa przyjaźń. Tym razem jednak trenerzy AS Romy i Athleticu Club pokazali, że najlepszych szkoleniowców na świecie także charakteryzuje szacunek do rywala. Panowie na nowo… wymienili się bowiem numerami telefonów.
Athletic w kolejnej rundzie
Wszystko działo się po końcowym gwizdku sędziego Clementa Turpina w spotkaniu Ligi Europy pomiędzy wspomnianymi już ekipami Athleticu Club oraz AS Romy.
Hiszpańsko-włoskie starcie rozgrywane w Bilbao rozpoczęło się od błędu Matsa Hummelsa, z które niemiecki stoper otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę. Za swoje zachowanie Hummels przepraszał później kibiców w mediach społecznościowych. Jeszcze przed przerwą, za sprawą bohatera wieczoru – Nico Williamsa, Baskowie wyszli na prowadzenie i w dwumeczu dogonili Romę. Po piętnastominutowym odpoczynku mecz się wyrównał, a momentami nawet to ekipa z „wiecznego miasta” wykazywała większą inicjatywę.
Mimo prób w 68. minucie spotkania kolejnego gola dla Athleticu strzelił Yuri Berchiche, a chwilę później wynik podwyższył niezawodny Nico Williams. Po takiej zawierusze Romę było już stać na tylko jedną bramkę – zdobytą z rzutu karnego przez argentyńskiego pomocnika – Leandro Paredesa. Tym samym ekipa prowadzona przez Ernesto Valverde awansowała do ćwierćfinału Ligi Europy. Na etapie 1/4 finału ich rywalem będzie szkockie Rangers.
Nico Williams’ ⚽️⚽️ sends Athletic to the 𝗡𝗘𝗫𝗧 𝗥𝗢𝗨𝗡𝗗 👉🫢 pic.twitter.com/CpGbsP1F05
— 433 (@433) March 13, 2025
Trenerzy wymienili się telefonami
Po spotkaniu hitem stało się jednak to, co stało się przy ławkach rezerwowych. Claudio Ranieri, szkoleniowiec AS Romy dał bowiem Ernesto Valverde (trenerowi Athleticu) jakąś kartkę. W jednej z pomeczowych wypowiedzi triumfator Premier League z sezonu 2015/16 z Leicester City odniósł się do całej sytuacji i dość zaskakująco stwierdził:
– Co dałem Valverde? Moja wizytówkę. Jesteśmy tak dobrymi przyjaciółmi, że mu ją dałem – zgubiłem jego numer. Zna wielu hiszpańskich piłkarzy, więc może mi się to przydać – powiedział Ranieri.
👏 Ranieri sobre el papel que le entregó a Valverde al final del partido:
"Le he dejado mi tarjeta de visita porque somos muy amigos y había perdido su teléfono. Quiero hablar con él porque conoce a muchos jugadores españoles que me pueden interesar". pic.twitter.com/dEWPeUWIts
— Soy Calcio (@SoyCalcio_) March 13, 2025
W zasadzie nie wiadomo, gdzie i kiedy obaj szkoleniowcy zdążyli się z sobą zaprzyjaźnić – w końcu Ranieri i Valverde nigdy z sobą nie pracowali. Wszystkie tropy prowadzą jednak na Półwysep Iberyjski i znajomość z ławek trenerskich na meczach hiszpańskiej La Liga. Włoch w latach 1997-1999 i później 2004-2005 prowadził bowiem zespół Valencii. W trakcie pierwszej kadencji Ranieriego w ekipie „Nietoperzy”, Valverde był co prawda jeszcze aktywnym piłkarzem RCD Mallorki, jednak w późniejszym etapie jako dość młody trener przejął ekipę Athletic Bilbao, którą prowadzi także obecnie.
fot. X – SoyCalcio