Wyróżnienia 29. kolejki Premier League

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 17 marca 2025

Choć ostatnia przed marcową przerwą na kadrę kolejka Premier League była okrojona z dwóch meczów z powodu finału Pucharu Ligi, ciekawych wydarzeń nie zabrakło. Ostatni w raz tym miesiącu – następna kolejka dopiero na początku kwietnia – zapraszamy na podsumowanie minionej serii angielskiej ekstraklasy.

Piłkarz 29. kolejki Premier League – Bruno Fernandes (Manchester United)

Już byliśmy w blokach startowych, by miano najlepszego piłkarza ostatniej serii gier Premier League wręczyć Jorgenowi Strandowi, który ustrzelił dublet na wagę kluczowego w kontekście utrzymania Wolves zwycięstwa Southampton 2:1. Rzutem na taśmę na jego miejsce wskoczył jednak Bruno Fernandes, który miał bezpośredni udział przy wszystkich bramkach w wygranym przez Manchester United 3:0 starciu z Leicester. Kapitan „Czerwonych Diabłów” popisał się dwiema asystami, a na dokładkę wpisał się na listę strzelców.

Pierwszą asystę zaliczył w 28. minucie przy bramce Rasmusa Hojlunda, który przełamał serię aż 21 występów bez strzelonego gola. Pod koniec pierwszego kwadransa drugiej połowy Duńczyk do trafienia mógł dołożyć asystę, jednak bramka Alejandro Garnacho po weryfikacji VAR została anulowana. Ale co się odwlecze, to nie uciecze, bo raptem 10 minut później Argentyńczyk podwyższył na 2:0, a tym razem finalne podanie przed jego golem zanotował Bruno Fernandes. Po raz pierwszy od 23 występów Portugalczyk zaliczył dwie asysty w jednym meczu.

Jego liczba asyst w Premier League wzrosła do 51, dzięki czemu stał się dopiero szóstym piłkarzem Manchesteru United, który w tych rozgrywkach zdobył dla „Czerwonych Diabłów” zarazem min. 50 goli i min. 50 asyst. Swój występ zwieńczył bramką na 3:0 w ostatnich sekundach podstawowego czasu, a asystę przy trafieniu kapitana zespołu z Old Trafford zaliczył jego rodak – Diogo Dalot. Portugalczyk ma za sobą fenomenalne siedem dni, bowiem w tym czasie strzelił pięć goli i dołożył dwie asysty w trzech występach.

Bramka 29. kolejki Premier League – Pervis Estupinan (Brighton)

Trudno zdecydować, czyja bramka, która padła w pierwszej połowie meczu Manchester City z Brighton była ładniejsza – Pervisa Estupinana na 1:1 czy Omara Marmousha na 2:1. W 39. minucie Egipcjanin strzałem sprzed pola karnego pokonał Barta Verbruggena, a Holender odprowadzał jedynie lecącą do jego bramki piłkę wzrokiem. Identyczna była reakcja jego vis a vis – Stefana Ortegi przy bramce Pervisa Estupinana z 21. minuty, która padła bezpośrednio po uderzeniu z rzutu wolnego.

Ostatecznie zdecydowaliśmy więc wyróżnić trafienie Ekwadorczyka, bowiem był to dopiero dziesiąty gol z rzutu wolnego, który miał miejsce w tym sezonie Premier League. Bramki z rzutów wolnych w bieżących rozgrywkach angielskiej ekstraklasy stanowią zaledwie 1% wszystkich goli, więc tym bardziej trafienie lewego obrońcy Brighton zasługuje na pochwałę. Była to zarazem pierwsza bramka 27-latka od grudnia 2023 roku (gol na 3:0 w wygranym 4:2 ligowym meczu z Tottenhamem), a łącznie jego piąta w barwach „Mew”.

Młodzieżowiec 29. kolejki Premier League – Anthony Elanga (Nottingham)

Stosując nomenklaturę z polskiej Ekstraklasy, w tej kategorii wyróżniamy zawodników urodzonych w 2003 roku i młodszych. Jednak pierwszy raz robimy wyjątek od tej reguły, choć tylko delikatnie naginamy zasady, bo nagrodzony przez nas Anthony Elanga urodził się raptem osiem miesięcy przed 2003 rokiem. Szwed popisał się bowiem dubletem, a ustrzelił go na przestrzeni zaledwie czterech minut. Był to jego pierwszy w karierze dublet w Premier League.

Co więcej, zaledwie dwie minuty przed jego pierwszym trafieniem wynik wyjazdowego meczu Nottingham z Ipswich otworzył Nikola Milenković. Jeśli ktoś w 33. minucie przestał śledzić wydarzenia na Portman Road i wrócił do tego meczu po dziewięciu minutach, mógł się mocno zdziwić. W tym czasie Forest ze stanu 0:0 wyszło bowiem na prowadzenie 3:0 i de facto rozstrzygnęło losy rywalizacji z beniaminkiem. Choć zmierzający w kierunku Championship zespół Kierana McKenny w końcówce dwukrotnie zdołał się odgryźć i przegrał „tylko” 2:4.

Elanga wyrósł na małego kata Ipswich, bowiem zaledwie 12 dni wcześniej także miał bezpośredni udział przy bramce jego zespołu w starciu z „The Tractor Boys”. Wówczas jednak zaliczył asystę przy bramce Ryana Yatesa na 1:1 z 68. minuty. Dzięki temu trafieniu finalnie doszło do dogrywki, a następnie do rzutów karnych, w których górą byli podopieczni Nuno Espirito Santo. Dodajmy, że wpisując się na listę strzelców Elanga przełamał serię 12 występów bez strzelonego gola. Ostatni raz do siatki trafił jeszcze w 2024 roku – 26 grudnia.

Mecz 29. kolejki Premier League – Manchester City 2:2 Brighton

Raz jeszcze wracamy na Etihad Stadium, bowiem naszym zdaniem to tam miał miejsce najlepszy mecz minionej serii gier Premier League. Po porażce w poprzedniej kolejce 0:1 z Nottingham Manchester City osunął się na piąte miejsce w tabeli, ale w ubiegłym tygodniu Anglia zapewniła sobie pięciu przedstawicieli w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Ścisk w czołówce panuje jednak spory, o czym niech świadczy fakt, że siódme Brighton miało zaledwie punkt straty do „The Citizens”.

Po pierwszej połowie różnica między tymi drużynami zwiększała się do czterech punktów, bowiem zespół Pepa Guardioli schodził do szatni z prowadzeniem 2:1. Oprócz bramek Estupinana i Marmousha z dystansu, na listę strzelców wpisał się także Erling Haaland. Jego bramka z rzutu karnego przeszła do historii, bowiem Norweg został pierwszym piłkarzem w historii Premier League, który potrzebował mniej niż 100 meczów do zdobycia 100 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej tych rozgrywek.

Dokonał tego w zaledwie 94 występach, przebijając dotychczasowy rekord Alana Shearera o sześć meczów. Na wyczyn ten składa się 84 goli i 16 asyst. Trafienie na 1:0 z jedenastej minuty z – nomen omen – jedenastu metrów było jego 21. w tym sezonie Premier League, dzięki czemu już piąty sezon z rzędu strzelił min. 20 goli w rozgrywkach ligowych. W ostatnich pięciu sezonach w czołowych pięciu europejskich ligach takim wyczynem może poszczycić się jeszcze tylko Kylian Mbappe.

Długo prowadzeniem Manchester City się nie nacieszył, bo już dziesięć minut później Estupinan doprowadził do wyrównania, o czym mowa było nieco wyżej. Z kolei już po trzech minutach drugiej połowy w dość pechowy sposób „The Citizens” znów wypuścili z rąk prowadzenie, bowiem piłka po strzale Jacka Hinshelwooda przypadkowo odbiła się od Abdukodira Khusanova i wylądowała w bramce jego zespołu. Była to już czterdziesta stracona przez „Obywateli” w tym sezonie bramka, co jest ich najgorszym wynikiem w erze Guardioli.

Po siedmiu porażkach Brighton doczekało się pierwszego punktu zdobytego w błękitnej części Manchesteru w Premier League. Licząc zaś wszystkie rozgrywki „Mewy” przegrały ostatnie dziewięć wyjazdowych meczów z „The Citizens”, a po raz ostatni z ich stadionu korzystny wynik wywieźli w 1983 roku – także remis, ale 1:1. Także po raz pierwszy w historii Brighton nie przegrało obu meczów z Manchesterem City w sezonie ligowym. Poprzednie tegoroczne starcie tych drużyn skończyło się bowiem ich wygraną 2:1.

Niespodzianka 29. kolejki Premier League – Kolejna porażka „Wisienek” (1:2 z Brentford)

Zważywszy na fakt, że w pięciu poprzednich z Brentford na poziomie Premier League Bournemouth nie odniosło ani jednego zwycięstwa, porażka zespołu Andoniego Iraoli z „Pszczółkami” 1:2 nie powinna dziwić. Jednak po raz pierwszy od spadkowego sezonu 2019/20 „Wisienki” poniosły trzy domowe porażki z rzędu w Premier League. W sześciu ostatnich ligowych meczach piłkarze z Vitality Stadium ponieśli aż cztery porażki, czyli tyle samo, ile w poprzednich 19 starciach angielskiej ekstraklasy.

Co więcej, w czterech ostatnich ligowych meczach Bournemouth zdobyło zaledwie punkt, co jest ich najgorszą serią w Premier League od lutego 2024 roku, gdy nie wygrali siedmiu meczów z rzędu. W tym czasie osunęli się z piątego miejsca na dziesiąte, a ostatni raz tak nisko w tabeli znajdowali się na samym początku listopada ub. roku. Wtedy jednak awansowali na tę pozycję po pokonaniu Manchesteru City 2:1. Strefa premiowana grą w Lidze Mistrzów wciąż jednak znajduje się w ich zasięgu, bowiem tracą do niej tylko cztery punkty.

Kilka słów należy się także wygranym, czyli ekipie Brentford. „The Bees” po raz pierwszy od grudnia 2010 roku zaliczyli piąte z rzędu ligowe zwycięstwo na wyjeździe. Ostatni raz taką serię zanotowali, gdy jeszcze grali na poziomie League One. Losy rywalizacji zaczęły odwracać się w 30. minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Bryana Mbuemo Kepę Arrizabalagę pokonał Yoane Wissa. Reprezentant DR Kongo został pierwszym piłkarzem Brentford, który strzelił dla tego klubu 40 goli na poziomie Premier League.

Był to zarazem jego 19. gol strzelony w Premier League na wyjeździe, czego nikt inny w koszulce Brentford także nie dokonał. Trzy punkty drużynie z zachodniego Londynu w 71. minucie zapewnił jej kapitan – Christian Norgaard. Podopieczni Thomasa Franka najwyraźniej naoglądali się Puszczy Niepołomice, bowiem gola na 2:1 strzelili bezpośrednio po wrzucie z autu. Był to czwarty gol Duńczyka w bieżącym sezonie Premier League, czym przebił swój najlepszy wynik z tych rozgrywek z kampanii 2021/22.

Wyniki 29. kolejki Premier League + tabela:

  • Aston Villa 2:2 Liverpool* (mecz rozegrany awansem 19 lutego)
  • Manchester City 2:2 Brighton
  • Ipswich 2:4 Nottingham
  • Everton 1:1 West Ham
  • Southampton 1:2 Wolverhampton
  • Bournemouth 1:2 Brentford
  • Arsenal 1:0 Chelsea
  • Fulham 2:0 Tottenham
  • Leicester 0:3 Manchester United
  • Crystal Palace – Newcastle* (mecz odbędzie się 16 kwietnia)

* – Liverpool i Newcastle w miniony weekend rozgrywali finał Pucharu Ligi

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
Castellon - Deportivo La Coruna
Obie strzelą
kurs
1.64
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)