Jagiellonia wyeliminowała jego zespół z europejskich pucharów. Teraz został zwolniony

Jagiellonia Białystok już na tym etapie sezonu napisała piękną historię, jeśli chodzi o europejskie puchary 2024/25. Podobnie ma się historia z wieloma innymi drużynami, bowiem Liga Konferencji sprzyja pisaniu pięknych opowieści. Nie każdy jednak może o sobie powiedzieć tyle dobrego. Belgowie z Cercle Brugge będą mieli trzeciego trenera w tym sezonie, bowiem pożegnano się z dotychczasowym szkoleniowcem.
Jagiellonia wyrzuciła go za burtę, teraz wyrzucił go własny klub
Ferdinand Feldhofer objął Cercle Brugge 10 grudnia. W ostatnich ośmiu meczach jego drużyna poniosła cztery porażki, w tym na wyjeździe w meczu 1/8 finału Ligi Konferencji w Białymstoku na Chorten Arenie. Była to druga porażka Austriaka podczas jego kadencji.
Od tej pory przegrał jednak dwa kolejne w krótkim czasie. Derbowy mecz z Club Brugge i Anderlecht, a także odpadnięcie po pokazie nieskuteczności jego piłkarzy przelało czarę goryczy. Feldhofer został zwolniony, wyniki nie zachwycały. Popracował raptem 17 meczów (5-8-4) i była to jego druga praca w tym sezonie. Do grudnia pracował w Dinamie Tbilisi. Tam przegrał finał krajowego pucharu po porażce z drugoligowcem, FC Spaeri. Pisaliśmy o tym spotkaniu TUTAJ.
BREAKING | Cercle Brugge en Ferdinand Feldhofer gaan uit elkaar. Hij werd slechts 97 dagen geleden aangesteld. 👔❌ pic.twitter.com/7xvTYzQBe2
— DAZN België (@DAZN_BENL) March 17, 2025
45-letni austriacki trener w swoim CV ma też na koncie pracę w Wolfsbergerze oraz Rapidzie Wiedeń. W stołecznym klubie poleciał po niecałym roku pracy, a przejmując klub grający w 2019 w Lidze Europy wyszedł z grupy w tych samych rozgrywkach, ale rok później. Tam, odpadł w 1/16 finału po starciach z Tottenhamem. Tymczasowo opiekunem Cercle Brugge został asystent, Jimmy De Wulf. Grał on dla klubu w latach 2003-2009 i zanotował 138 meczów w roli obrońcy.
Na szczęście Jagiellonia o swojego szkoleniowca martwić się nie musi, bowiem Adrian Siemieniec może drugi rok z rzędu zdobyć tytuł mistrza Polski – do tego w ćwierćfinale Ligi Konferencji czeka hiszpański Betis.
Ferdinand Feldhofer pracował w Brugii jedynie przez niecałe 100 dni. W tym czasie z drużyną przejętą z rąk Mirona Muslicia awansował do 1/8 finału Ligi Konferencji, bowiem Belgowie wywalczyli sobie TOP8 fazy ligowej. Tam właśnie, po bardzo zaciętym dwumeczu z Jagiellonią (0:3 na wyjeździe, 2:0 u siebie) jego podopieczni odpadli z rozgrywek. Cercle Brugge jest obecnie na 13. miejscu w ligowej tabeli, co oznacza obecność w grupie spadkowej – tam są cztery drużyny. Drugi klub w mieście jest sześć oczek ponad przedostatnim miejscem w lidze.
Fot. PressFocus