BONUS SPECJALNY!
Zgarnij 400 zł za minimum dwa gole Polski z Litwą!

5 pytań przed 22. kolejką Betclic 3. Ligi

Napisane przez Patryk Popiołek, 21 marca 2025

Przerwa na reprezentację nie obchodzi piłkarzy z boisk Betclic 3. Ligi. Rywalizacja i walka o poziom ogólnopolski rozpędza się na dobre w rozpoczętej niedawno rundzie wiosennej. Przed nami 22. seria gier, która przyniesie nam nie tylko wiele emocji, ale także szereg odpowiedzi na istotne pytania. Czeka nas kilka hitów. Oto 5 pytań przed najbliższą kolejką. 

Zobacz też: Wyróżnienia 21. kolejki Betclic 3. Ligi

Czy zakotłuje się na szczycie dwóch grup Betclic 3. ligi?

W ramach 22. kolejki spotkań Betclic 3. Ligi możemy spodziewać się przetasowań na szczytach tabel w dwóch grupach. Zakotłować na szczycie może się zdecydowanie w II grupie, gdzie odbędzie się hit 22. kolejki i to patrząc na wszystkie 36 spotkań. To może i nawet „spotkanie sezonu”. Sokół Kleczew czeka bardzo trudny wyjazd do Bydgoszczy, by zmierzyć się z miejscowym Zawiszą. Obie ekipy mają po cztery zwycięstwa z rzędu. Wygrana Zawiszy bardzo mocno zamieszałaby w części pościgowej tabeli – Zawisza gra też dla Błękitnych Stargard i Pogoni II Szczecin.

Ciekawie zapowiada się także hit w IV grupie, gdzie rozpędzona Siarka Tarnobrzeg wybierze się do Ostrowca. Po ostatniej niezwykle ważnej wygranej na wyjeździe z Podhalem Nowy Targ może liczyć nawet na wskoczenie do czołowej dwójki. Podhale Nowy Targ znowu zagra z trudnym rywalem – podejmie u siebie Star Starachowice, który zajmuje 6. pozycję. Jednak KSZO Ostrowiec jest sąsiadem Siarki w tabeli i aktualnie zajmuje 4. pozycję z dorobkiem 41 punktów (Siarka – 42 oczka). Siarka zarówno może wskoczyć na miejsce wicelidera, ale także może sporo stracić.

Kto wyskoczy ze strefy spadkowej: Świdniczanka czy Wiązownica?

Strefa spadkowa grupy IV zapowiada przetasowania co kolejkę. Unia Tarnów jest już skreślona, a Lewart Lewartów musiałby liczyć na cud, jednak będzie trwała walka o to, by uniknąć 15. miejsca i 16. miejsca. W doskonałej wręcz formie jest Świdniczanka, która przecież jeszcze niedawno miała 11 punktów i można było jej wieszczyć pewny spadek. Poogrywała jednak wszystkich z okolicy czerwonej strefy – Wisłę II Kraków, Czarnych Połaniec i Lewart Lubartów, a teraz ma okazję na czwarty skalp – KS Wiązownicę.

Wszystko rozpocznie się w sobotę w porze obiadowej, ponieważ równo o godzinie 13:00 rozpocznie się starcie w IV grupie na stadionie w Świdniku. Miejscowa Świdniczanka, przed tym meczem znajdująca się na 15. pozycji w tabeli podejmie KS Wiązownicę, która jest tuż za jej plecami, ponieważ traci jedynie jeden punkt. Obie ekipy cały czas są w strefie spadkowej, ale aż trzy kluby z bezpiecznej strefy mają minimalną przewagę. To oznacza, że zwycięstwo może skutkować z wielkim prawdopodobieństwem złapaniem oddechu i wskoczeniem kilka lokat wyżej. Kto wyłoni się nad taflę?

Będą w końcu pierwsze zwycięstwa Unii Tarnów i Stali Brzeg?

We wszystkich grupach Betclic 3. ligi są aktualnie tylko dwie drużyny, które jeszcze w tym sezonie nie zanotowały żadnego zwycięstwa.

W IV grupie ostatnią pozycję w tabeli zajmuje Unia Tarnów, której… nie powinno być w tej lidze, bo spadła z niej rok temu. Pozostała fartownie, ponieważ wycofała się Garbarnia Kraków. To trochę wstyd dla miasta z ponad 100 tys. mieszkańców, by mieć tak fatalną drużynę, która ma aktualnie bilans 18 porażek, trzy remisy i ani jednego zwycięstwa, na które kibice ciągle czekają. Wyjazdu do Dębicy zawodnicy Unii nie będą zbyt dobrze wspominać, ponieważ przegrali aż 2:8. Jesienią przegrywali też 2:7 albo 1:9. Teraz ich rywalem będzie Podlasie Biała Podlaska, znajdująca się aktualnie na 8. pozycji.

Drugą ekipą bez zwycięstwa po 21 meczach jest Stal Brzeg. Co ciekawe, nie zajmuje ona ostatniego miejsca w III grupie Betclic 3. ligi. Mimo braku zwycięstw ma o dwa oczka więcej od Polonii Słubice. Stal już nie raz była blisko przełamania swojej niechlubnej serii, ponieważ nawet na początku rundy udało się jej niespodziewanie zremisować z LKS-em Goczałkowice Zdrój. Spadek jest już jednak w 99% przesądzony. Ciągle brakuje jakiegoś elementu, by móc cieszyć się z wygranej. W sobotę rywalem będzie Warta Gorzów, która po dwóch zwycięstwach z rzędu jest na 7. pozycji w tabeli.

Mławianka utrzyma średnią?

Kibice klubu z Mławy zdecydowanie nie mogą narzekać na nudę, choć trudno określić… czy to dobrze. Na pewno w przypadku spotkań tej drużyny nie brakuje bramek, czego przede wszystkim dowodzą wyniki z ostatnich trzech spotkań – porażka 1:6 z Legią II Warszawą, zwycięstwo 6:1 z Sokołem Aleksandrów oraz jeszcze w listopadzie porażka 2:6 z GKS-em Bełchatów. Podczas meczów Mławianki pada średnio najwięcej bramek nie tylko w grupie, ale także w całej Betclic 3. lidze!

4,45 bramki na spotkanie to zaskakujący rezultat, szczególnie patrząc na liderów z innych grup. Inne drużyny są zdecydowanie poniżej czterech goli na mecz. Co prawda w IV grupie Unia Tarnów jest lekko ponad (4,05), lecz w jej przypadku to wynika z dużej liczby traconych goli. Mławianka średnio strzela nieco ponad dwa oraz traci nieco ponad dwa. Już sobotę do Mławy przyjedzie przedostatnia Polonia Lidzbark Warmiński, która w tej dość specyficznej statystyce też jest wysoko (3,85 goli na mecz). Z przymrużeniem oka – innego wyniku niż 4:4 nie przyjmujemy, by nie psuć statystyk.

Czy Kamil Sabiłło trafi w czwartym meczu z rzędu?

Niezależnie od poziomu rozgrywkowego klasyfikacja króla strzelców zawsze wzbudza ogromne emocje, więc tak samo jest w rozgrywkach Betclic 3. ligi. O ile w większości grup sytuacja jest dość jasna i klarowna, tak w grupie I wszystko jest bardzo wyrównane. Na pozycji lidera tej grupy znajduje się gracz ŁKS-u Łomży – Hubert Antkowiak, który ma na koncie 15 trafień, ale nie może czuć się bezpiecznie, ponieważ tuż za jego plecami czai się zawodnik ekipy pretendującej do awansu, a więc Unii Skierniewce.

Mowa o Kamilu Sabiłło, który jak do tej pory uzbierał 13 goli i jest tylko dwa trafienia za liderem. Warto przyjrzeć się tej sytuacji nieco bardziej szczegółowo. Mieliśmy już trzy wiosenne kolejki, a Sabiłło w każdej z nich zdobył po bramce, co świadczy o jego bardzo dobrej dyspozycji i powtarzalności. Z Wisłą Płock wykończył akcję po profesorsku – podanie z kozłem, lewa noga, strzał po długim z powietrza na 3:0, który przypieczętował zwycięstwo. Ze Świtem Nowy Dwór z kolei wysoko wyszedł w powietrze przy rzucie rożnym.

Hubert Antkowiak – poza trafieniem z rzutu karnego na start rundy wiosennej – nie jest w stanie się przełamać. Zatem istnieje szansa, że nastąpi zmiana na szczycie tejże klasyfikacji.

Nad ranem NBA, a za dnia piłkarskie przygody. W wolnych chwilach komentator, który poza wielkimi ligami, niezwykle ceni sobie wyjazdy na boiska okręgówki.

Odbierz freebet 400 zł na start
Za min. 2 gole Polaków z Litwą!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)