Piłkarka Bayernu rozczarowana zachowaniem władz klubu

Dla Bayernu Monachium zarówno męska, jak i również żeńska sekcja piłki nożnej ma bardzo ważne znaczenie. Mając jednak na uwadze ostatnie wypowiedzi Giulii Gwinn oraz zachowanie sterników FCB, klub nie do końca poważnie traktuje podopieczne Alexandra Strausa, czyli aktualne mistrzynie Niemiec. Zawodniczka szczerze zareagowała, co sądzi o ostatnim faux-pas klubowych władz.
Kapitalny comeback kobiet Bayernu
Żeńska sekcja Bayernu Monachium w ostatnich kilku latach poczyniła duży postęp, czego dowodem mogą być tytuły mistrzowskie oraz rozwój drużyny na tle innych europejskich gigantów w Lidze Mistrzyń UEFA. W ostatnich dwóch latach podopieczne Alexandra Strausa zasłużenie sięgnęły po dwa mistrzostwa kraju, zaś w bieżącym sezonie 2024/25 Weronika Zawistowska i spółka znajdują się na bardzo dobrej drodze do kolejnego tytułu mistrzowskiego.
Póki co po 17 kolejkach zajmują pierwsze miejsce z dorobkiem 44 punktów i przewagą sześciu oczek nad rywalkami z Eintrachtu Frankfurt oraz VfL Wolfsburg. Z kolei ostatnio Glodis Perla Viggosdottir i spółka mierzyły się w bardzo ważnym boju półfinału Pucharu Niemiec z TSG Hoffenheim.
Przebieg spotkania w Monachium był nie tylko emocjonujący, ale i dramatyczny – początkowo dla zawodniczek z Bawarii, a następnie dla piłkarek z Sinsheim. Przyjezdna ekipa zaczęła wręcz znakomicie, jako że po 24 minutach aktualne mistrzynie Niemiec przegrywały już 0:2! Podopieczne Alexandra Strausa udowodniły jednak, że „Mia san Mia” to coś więcej niż tylko pusty slogan i ostatecznie zaliczyły wielki comeback, wygrywając mecz 3:2! Bohaterką okazała się Pernille Harder, która w przeciągu 18 minut strzeliła hat-tricka i wprowadziła koleżanki do finału DFB Pokal.
WAS FÜR EIN 𝐂𝐎𝐌𝐄𝐁𝐀𝐂𝐊! 🤯 Wir stehen im #DFBPokal 𝐅𝐈𝐍𝐀𝐋𝐄!!! 😍
🏆 #FCBTSG | 3:2 | 90' pic.twitter.com/vlAjfBdSti
— FC Bayern Frauen (@FCBfrauen) March 22, 2025
Giulia Gwinn uderza we władze klubu
Na nieszczęście monachijek na stadionie nie znalazł się ani jeden reprezentant władz Bayernu, co rozczarowało Giulię Gwinn i jej koleżanki z FCB Frauen. Kapitanka niemieckiej reprezentacji Niemiec i jedna z absolutnie najważniejszych zawodniczek Bayernu w przerwie pojedynku (nie mogła zagrać z powodu kontuzji) skrytykowała szefostwo bawarskiego klubu za brak ich obecności, nie kryjąc jednocześnie rozczarowania brakiem wsparcia z ich strony.
📹 | Giulia during the half-time interview with Sky.
[Skysportwomen on IG] pic.twitter.com/PsOwal90Vv
— Giulia Gwinn (@Lehrerinmcd) March 23, 2025
− To trochę rozczarowujące, wielka szkoda… Jeśli spojrzeć na wszystkie rozgrywki, to moim zdaniem to był jeden z najważniejszych meczów tego sezonu. W lidze radzimy sobie naprawdę świetnie, więc tym bardziej mecz półfinału Pucharu Niemiec jest czymś, co chciałbyś zobaczyć z wielką ochotą. To wielka szkoda, jestem rozczarowana i to bardzo. Mam nadzieję, że przynajmniej oglądają nas w telewizji…
− Zauważyłam, że na trybunach obecny jest trener naszej reprezentacji, Christian Wueck. Ale nie widzę tam nikogo z władz klubu. To nie jest właściwe. Liczę, że będą z nami w finale w Kolonii – powiedziała dosadnie Giulia Gwinn z Bayernu.
Żeńska piłka w Niemczech ma się świetnie!
Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że żeńska piłka nożna cieszy się przeogromnym zainteresowaniem w Niemczech. Wystarczy wspomnieć, że drugi półfinał pomiędzy Hamburgerem SV a Werderem zgromadził aż 57 tysięcy widzów na trybunach, co jest też nowym rekordem w historii kobiecego futbolu w Niemczech!
Record attendance for a women's club match in Germany?
𝐁𝐫𝐨𝐤𝐞𝐧 ✅👏#HSVSVW pic.twitter.com/enVogRxFt1
— DW Sports (@dw_sports) March 23, 2025
Fot. PressFocus