Holandia rywalem Polski w eliminacjach MŚ 2026! Hiszpania z awansem po szalonym rewanżu

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 23 marca 2025

Reprezentacja Hiszpanii jako pierwsza w historii trzeci raz zagra w półfinale Ligi Narodów. Mistrzowie Europy pokonali Holandię w serii rzutów karnych 5:4, a w dwumeczu zremisowali z nimi 5:5. Odpadnięcie „Oranje” oznacza, że to oni będą rywalem Polski w eliminacjach mistrzostw świata 2026

Kilka roszad u Hiszpanów

Czternaste w historii starcie Hiszpanii z Holandią zakończyło się pierwszym w historii drugim z rzędu remisem. „Oranje” byli blisko siódmej wygranej nad drużyną z Półwyspu Iberyjskiego, jednak w doliczonym czasie korzystny wynik mistrzom Europy przed rewanżem uratował Mikel Merino, który zaledwie kilka minut wcześniej pojawił się na murawie. Bramkę na 2:2 zespół przez Ronalda Koemana stracił grając w osłabieniu, bowiem w 81. minucie czerwoną kartkę za ostry faul na Robinie Le Normandzie obejrzał Jorrel Hato.

Stoper Atletico, na szczęście, nie doznał w tej sytuacji kontuzji i także w rewanżu wystąpił w wyjściowej jedenastce. Miał jednak obok siebie innego partnera, bowiem występ w Rotterdamie już w pierwszej połowie z powodu urazu kostki zakończył Pau Cubarsi. Środkowy obrońca FC Barcelony wróci do klubu i choć nie poznaliśmy jeszcze oficjalnej diagnozy, wszystko wskazuje, że nie jest to nic poważnego. Wówczas w jego miejsce wpuszczony został dwa lata starszy Dean Huijsen. 19-latek z Bournemouth utrzymał miejsce w składzie i rewanż zaczął od początku.

Oyarzabal odwdzięczył się za zaufanie

Była to jedna z czterech zmian w wyjściowej jedenastce „La Furia Roja” względem starcia na De Kuip. Na prawej obronie Pedro Porro zastąpił Oscar Mingueza, w środku pola w miejsce Pedriego pojawił się Dani Olmo, a za Alvaro Moratę na pozycję „dziewiątki” wystawiony został Mikel Oyarzabal. Kapitan Realu Sociedad już w szóstej minucie występu na Mestalla wywalczył rzut karny, a następnie wziął na siebie presję wykonania jedenastki. Choć Bart Verbruggen wyczuł kierunek strzału, nie sięgnął uderzonej tuż przy słupku piłki.

Był to już ósmy gol Oyarzabala za kadencji Luisa de la Fuente, co czyni go najskuteczniejszym piłkarzem reprezentacji Hiszpanii pod wodzą tego selekcjonera. Podobnie jak w Rotterdamie, Hiszpania wyszła na prowadzenie jako pierwsza, choć teraz kilkadziesiąt sekund wcześniej. Zaledwie pięć minut wcześniej Oyarzabal wpakował piłkę do siatki po raz drugi, lecz w momencie zagrania na wolne pole od Lamine’a Yamala znajdował się na pozycji spalonej. Trafienie od razu zostało anulowane przez francuskich arbitrów.

Wychylony przed linię obrony Oyarzabal był także w 23. minucie, gdy otrzymał prostopadłą piłkę od Daniego Olmo. Swoim spalonym uratował jednak Nico Williamsa, który chwilę po podaniu zmarnował znakomitą sytuację sam na sam. Był to zresztą już drugi w tym meczu przegrany przez skrzydłowego Athletiku pojedynek z bramkarzem Brighton. 10 minut wcześniej popisał się znakomitą interwencją po strzale swojego przeciwnika z lewej strony pola karnego, który wbiegł tam kompletnie niepilnowany.

Niespodziewanie wyrównanie Holandii

W pierwszej połowie Holendrzy zaprezentowali się nijako i oddali zaledwie jeden, kompletnie niegroźny dla Unaia Simona strzał. Golkiper ekipy z Bilbao wykazać już się za to musiał w 48. minucie po strzale Justina Kluiverta. Choć pierwsze 45 minut w ogóle na to nie wskazywało, chwilę później „Oranje” wpakowali piłkę do siatki. Podobnie jak w pierwszej części spotkania, w ósmej minucie drugiej połowy został wykorzystany rzut karny i to na tę samą bramkę. Znowu wykorzystał ją ten, który ją wywalczył.

Po centrze Jeremiego Frimponga z prawego sektora Memphis Depay został powalony w polu karnym przez Robina Le Normanda. Stoper Atletico za ten faul obejrzał żółtą kartkę, która eliminuje go z następnego meczu Ligi Narodów. Sam poszkodowany podszedł do uderzenia z 11 metrów i pewnym strzałem pokonał Unaia Simona. Rozgrywający swój 100. mecz w kadrze napastnik cztery minuty później mógł ustrzelić pierwszy dublet w reprezentacji od czerwca 2022 roku, lecz bramkarz Athletiku obronił jego strzał z dystansu.

Dublet Oyarzabala i gol w debiucie

Z dubletu za to w 67. minucie mógł się cieszyć Oyarzabal, który na raty pokonał Verbruggena. Wcześniej fenomenalny rajd z piłką zaliczył Nico Williams, który niczym tyczkę minął Jana Paula van Hecke i zarazem doprowadził do zgubienia krycia Oyarzabala przez Virgila van Dijka. Następnie dograł do niepilnowanego kapitana Sociedad i choć golkiper Brighton obronił jego pierwszy strzał, szczęśliwie doszedł jeszcze do główki, której van Hecke nie dał rady zatrzymać. Tuż po ustrzeleniu dubletu 27-latek zakończył swój występ.

Jednak podobnie jak Holendrzy remisem 1:1, Hiszpanie niespecjalnie długo pocieszyli się prowadzeniem 2:1. 12 minut później gola na 2:2 strzelił Ian Maatsen, który rozgrywał pierwszy mecz w seniorskiej kadrze „Oranje”. Lewy obrońca Aston Villi znakomitym podaniem został odnaleziony przez Xaviego Simonsa, który zaledwie minutę wcześniej pojawił się na placu gry. Bramka była jeszcze sprawdzana przez VAR pod kątem potencjalnego faulu Noy Langa na Danim Olmo, lecz finalnie nie uznano tego za przewinienie.

Pierwszy gol Yamala od EURO, Xavi Simons niczym Depay

W 87. minucie także Lang mógł popisać się asystą po wejściu z ławki, lecz „płaski”, ale mocny strzał Tijjaniego Reijndersa został zatrzymany przez Unaia Simona. Tuż przed upływem podstawowego czasu gry popisał się jeszcze lepszą interwencją, gdy obronił uderzenie z bliskiej odległości Depaya. Działo się mnóstwo! Po 90 minutach na tablicy znów widniał wynik 2:2. O awansie do półfinału Ligi Narodów musiała więc zadecydować dogrywka. Co ciekawe, dodatkowe 30 minut rozegrano w aż trzech z czterech ćwierćfinałów.

Po pierwszej części dogrywki bliżej trzeciego w historii awansu do 1/2 finału Ligi Narodów była Hiszpania, bowiem w 103. minucie Lamine Yamal dał prowadzenie „La Furia Roja”. Znakomite podanie na wolne pole z okolicy linii środkowej w jego kierunku posłał Dean Huijsen. Skrzydłowy Barcelony nie znajdował się na ofsajdzie, bowiem linię spalonego złamał Maatsen. Boczny defensor Aston Villi został następnie „nawinięty”, a 17-latek strzałem lewą nogą przy dalszym słupku zaliczył pierwsze trafienie w kadrze od EURO 2024.

Znów jednak prowadzenie Hiszpanii długo nie potrwało, bo już w 108. minucie na 3:3 w rewanżu, a 5:5 w dwumeczu wyrównał Xavi Simons. Podobnie jak przebywający już na ławce rezerwowych Depay, także i piłkarz RB Lipsk wywalczył rzut karny, a następnie go wykorzystał. Unai Simon wyczuł kierunek strzału, lecz nie udało się mu sięgnąć piłki. Simons strzelił czwartego gola w dorosłej kadrze. Był to dopiero czwarty raz w historii, gdy „Oranje” trzy razy w jednym meczu doprowadzili do wyrównania.

Holandia rywalem Polski w el. MŚ, Hiszpania w półfinale

W 120. minucie piłkę meczową na swojej nodze miał Donyell Malen, lecz Simon na raty obronił jego strzał. Po raz czwarty w historii Ligi Narodów doszło więc do serii rzutów karnych, a po raz drugi z udziałem Hiszpanii. Holendrzy zaś w konkursie jedenastek w tych rozgrywkach uczestniczyli po raz pierwszy. Co ciekawe, równolegle rzuty karne odbywały się także w meczu Francja – Chorwacja, którego zwycięzca zagra w półfinale z wygranym pary Hiszpania – Holandia. Francuzi odrobili bowiem stratę 0:2 z pierwszego meczu.

Pierwsze sześć jedenastek było wykonywanych na Mestalla bezbłędnie, jednak w czwartej serii miały miejsce dwa pudła. Najpierw w poprzeczkę przymierzył Noa Lang, a po chwili kiepski strzał Yamala obronił Verbruggen. Na początku szóstej serii paradą popisał także jego vis a vis – Unai Simon, który wyczuł intencje strzeleckie Donyella Malena. Następnie do piłki podszedł Pedri i mocnym strzałem zapewnił Hiszpanii trzeci z rzędu awans do półfinału Ligi Narodów.

„La Furia Roja” jest pierwszą drużyną w historii Ligi Narodów, która trzeci raz zagra w półfinale tych rozgrywek. Obrońcy trofeum o finał powalczą 5 czerwca o godzinie 20:45 w Stuttgarcie z Francją, która pokonała Chorwację po serii rzutów karnych 5:4. Z kolei odpadnięcie Holandii oznacza, że to oni będą rywalem reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata 2026. Pierwszy mecz z „Oranje” zagramy 4 września o godzinie 20:45 na wyjeździe, rewanż zaś 14 listopada o tej samej porze w Polsce.

fot. screen TVP Sport

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Bonus 200% od wpłaty
Do 400 zł!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)