Trincao bohaterem Portugalii! Dogrywka, siedem bramek i kapitalny mecz w Lizbonie

Napisane przez Szymon Bachórz, 23 marca 2025
portugalia

Portugalia po porażce w pierwszym meczu odwróciła losy dwumeczu i po kapitalnym widowisku pokonała Danię 5:2 po dogrywce. Bohaterem gospodarzy okazał się Trincao. Zawodnik Sportingu pojawił się na boisku w końcówce spotkania i strzelił dwa gole – jednego na wagę dogrywki, drugiego już w samej dogrywce. 

Niespodzianka w pierwszym meczu

Nieoczekiwanie w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Narodów reprezentacja Danii pokonała Portugalię 1:0. Gola na wagę zwycięstwa strzelił w 78. minucie Rasmus Hojlund. Napastnik okazał radość wykonując „cieszynkę”, z której słynie Cristiano Ronaldo. Zostało to odebrane na różny sposób. Po meczu zawodnik Manchesteru United przyznał, że jego radość nie miała na celu wbijać szpilki 40-latkowi oraz, że jest on jego jednym z idoli. Przed niedzielnym starciem o całą sytuacje wypytany został również Ronaldo. CR7 nie był zły na zachowanie młodszego gracza i nie odebrał tego jako brak szacunku.

W rewanżu już przed startem wyraźnym faworytem byli gospodarze. Przed własną publicznością wygrali wcześniej aż 11 z 12 ostatnich spotkań. Większość z nich przynajmniej różnicą dwóch bramek. Dania z kolei nie prezentuje najlepszej dyspozycji na wyjazdach. Nie udało jej się wygrać ani razu od sześciu spotkań. W tym czasie zanotowała trzy porażki i trzy remisy.

Kolejny rekord podczas swojej kariery zapisał Cristiano Ronaldo. Tym razem pobił rekord Guinessa w największej liczbie zwycięstw w meczach narodowych. Miał ich na swoim koncie 132.

Samobój dał Portugalii wyrównanie w dwumeczu

Rewanżowe starcie już na początku w wymarzony sposób mogło rozpocząć się dla gospodarzy. Cristiano Ronaldo ruszył do dośrodkowania w polu karnym, a następnie przewrócił się po kontakcie z przeciwnikiem. Sędzia momentalnie wskazał na jedenasty metr, skorzystał jednak z pomocy sytemu VAR. Powtórki wykazały, że obrońca zbyt mocno naciskał na Portugalczyka, podtrzymując decyzję arbitra.

Sam poszkodowany podszedł do jedenastki, jednak wykonał ją w fatalny sposób. Niemal zatrzymał się przed oddaniem strzału i posłał delikatne uderzenie, z którym z łatwością poradził sobie Kasper Schmeichel. Ronaldo fatalnie spudłował i Dania cały czas miała przewagę bramki.

W 17. minucie niemal w bliźniaczej sytuacji Cristiano Ronaldo ruszył do dośrodkowania w pole karne. Wyskoczył wyżej od obrońcy i oddał strzał z główki z niewielkiej odległości. Bramkarz rywali popisał się kapitalnym refleksem i wybił piłkę na rzut rożny. W 38. minucie reprezentacja Portugalii dopięła swego – wyszła na prowadzenie 1:0.

Bruno Fernandes dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, a Joachim Andersen nie najlepiej interweniował i z pozoru z łatwej sytuacji do oddalenia zagrożenia… skierował futbolówkę do własnej bramki, zaskakując przy tym kolegów z drużyny. Dwóch obrońców przeszkodziło sobie w tej akcji, a piłkarz Fulham uderzył piłkę, gdy już opadał. Zmylił jeszcze ich wyskakujący Cristiano Ronaldo. Schmeichel próbował rozpaczliwie ratować sytuację, ale nie był w stanie.

Dania nie dawała za wygraną

W 52. minucie Portugalczycy wyprowadzili groźny kontratak. Francisco Conceicao otrzymał podanie w polu karnym od Cristiano Ronaldo i zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki. Obrońca interweniował, jednak niewiele brakowało, aby po jego interwencji piłka przelobowała Kaspera Schmeichela! Chwilę później goście doprowadzili do wyrównania. Christian Eriksen dośrodkował z rzutu rożnego prosto na głowę niepilnowanego Rasmusa Kristensena. Ten uderzył piłkę po długim rogu i pokonał Diogo Costę. Znów Dania miała bramkę przewagi.

W 71. minucie reprezentacja Portugalii ponownie wyszła na prowadzenie. Bruno Fernandes zdecydował się na uderzenie zza pola karnego. Jego mocny strzał po ziemi powędrował wprost na słupek. Futbolówka odbiła się jednak od pleców bramkarza i wpadła… prosto pod nogi nabiegającego Cristiano Ronaldo, który z ostrego kąta skierował ją do siatki.

Gospodarze nie cieszyli się długo z prowadzenia. Zaledwie po kilku minutach Duńczycy wykorzystali nie najlepsze zachowanie Rubena Diasa i przejęli piłkę. Patrick Dorgu wdarł się w pole karne i dostrzegł nabiegającego Christiana Eriksena. Dwójkowa akcja piłkarzy Manchesteru United dała wyrównanie! Eriksen tylko dołożył nogę i skierował piłkę do pustej bramki. Na tablicy wyników mieliśmy już 2:2.

Trincao bohaterem!

W 86. minucie Trincao, który pojawił się na boisku chwilę wcześniej przywrócił nadzieję Portugalczyków. Kasper Schmeichel wypiąstkował piłkę bitą z dośrodkowania, jednak ta trafiła prosto pod nogi Nuno Mendesa. Obrońca skierował ją do niepilnowanego zawodnika Sportingu, a ten potężnym uderzeniem z woleja pokonał bramkarza! Tym strzałem dał Portugalczykom dogrywkę, ponieważ mecz zakończył się wynikiem 3:2. Zasady Ligi Narodów jednak są takie, że gramy dodatkowych 30 minut, nie ma od razu jedenastek.

Trincao po raz drugi!

Gospodarze zanotowali wymarzony start w dogrywce. Po znakomitej akcji piłka trafiła do Bruno Fernandesa, ten efektownym podbiciem podał do Goncalo Ramosa. Napastnik uderzył z pierwszej piłki, jednak z jego próbą poradził sobie bramkarz. Piłka trafiła pod nogi Trinacao, który technicznym strzałem po dalszym słupku zdobył bramkę na 4:2. W tym momencie Portugalia miała zapewniony awans dzięki dwóm trafieniom przewagi. W takiej oto sytuacji uderzył pięknie precyzyjnie po ziemi lewą nogą, dokręcając piłkę po dalszym słupku.

Tuż przed końcem pierwszej odsłony dogrywki Diogo Jota urwał się wszystkim obrońcom, pomknął na bramkę i udało mu się okiwać Kaspera Schmeichela. Skrzydłowy wpakował piłkę do pustej bramki, jednak – jak się okazało wcześniej – znajdował się na pozycji spalonej w momencie podania i jego gol nie został uznany. W końcówce dogrywki Portugalia postawiła „kropkę nad i”. Diogo Jota otrzymał podanie w polu karnym i od razu zagrał ją do wbiegającego Goncalo Ramosa. Napastnik PSG wybiegł przed obrońców i skierował piłkę do pustej bramki, ustalając wynik meczu na 5:2.

Obie reprezentacje dostarczyły oglądającym kapitalnego, emocjonującego pojedynku. Duńczycy mimo porażki mogą wracać do domu z podniesioną głową, ponieważ zaprezentowali się godnie na tle wyżej notowanego przeciwnika. Bohaterem Portugalii niespodziewanie okazał się Trincao. Pojawił się na boisku dopiero w końcówce spotkania, a mimo to strzelił dwa gole na wagę zwycięstwa w dwumeczu. Dzięki wygranej 5:2 reprezentacja Portugalii zameldowała się w półfinale Ligi Narodów UEFA.

Fot. PolsatSport screen

Interesuje się piłką nożną oraz MMA. Mieszka w woj. wielkopolskim. Przygodę ze sportem zaczął jako dziecko. Trenował judo oraz jeździł konno. Główną aktywność i pasja? Fitness.

Bonus 200% od wpłaty
Do 400 zł!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)