Polska liderem swojej grupy! Karol Świderski z pierwszym dubletem w kadrze

Reprezentacja Polski pokonała przed własną publicznością Maltę 2:0 w meczu drugiej kolejki eliminacji mistrzostw świata 2026. Największym bohaterem zespołu Michała Probierza był Karol Świderski, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Był to jego pierwszy dublet w barwach „Biało-Czerwonych”.
Pierwszy mecz z Maltą od ponad 20 lat
Po raz piąty w historii reprezentacja Polski zagrała z Maltą, ale dopiero po raz drugi gościła tego przeciwnika w kraju nad Wisłą. Z żadnym innym naszym rywalem w eliminacjach mistrzostw świata 2026 „Biało-Czerwoni” nie mieli tak małej liczby rozegranych spotkań. Z „Sokołami” mierzyli się po raz pierwszy od nieco ponad 21 lat, a po raz pierwszy od nieco ponad 43 lat o punkty. Było to trzecie w historii starcie tych drużyn o stawkę i wszystkie miały miejsce w ramach eliminacji do mundialu.
Obie ekipy rozpoczęły od wyników 1:0, jednak tylko Polacy takim rezultatem wygrali. Kadra Michała Probierza „przepchnęła” zwycięstwo nad Litwą, Maltańczycy zaś – także u siebie – przegrali z Finlandią. Selekcjoner drużyny gości Emilio De Leo względem tego meczu dokonał zaledwie jednej, wymuszonej zmiany w pierwszym składzie. Enrico Pepe zastąpił w środku obrony Kurta Shaw, który występ przeciwko Finlandii zakończył w 78. minucie z powodu czerwonej kartki.
Probierz zaś dokonał trzech roszad – Matty’ego Casha na wahadle zastąpił Jakub Kamiński, w miejsce słabo dysponowanego przeciwko Litwie Jakuba Piotrowskiego w środku pola pojawił się Mateusz Bogusz. W ataku zabrakło zaś autora jedynego trafienia w meczu z naszymi wschodnimi sąsiadami – Roberta Lewandowskiego. Tym razem Karolowi Świderskiemu partnerował Krzysztof Piątek, który ostatni raz do siatki trafił 1 lutego. Od tego czasu zaliczył osiem występów, w których zanotował zaledwie jedną asystę.
🆕 SKŁAD
W takim zestawieniu rozpoczniemy mecz z Maltą!
__#POLMLT 🇵🇱🇲🇹 pic.twitter.com/Vr06R8GUD5— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 24, 2025
Strzelili znacznie szybciej niż z Litwą
Asystę przy bramce „Lewego” w meczu z Litwą zaliczył Jakub Kamiński, który przeciwko Malcie już w trzeciej minucie mógł wpisać się na listę strzelców. Rezerwowy Wolfsburga zbiegł z lewego sektora w pole karne, a następnie minął z piłką trzech rywali. Indywidualną akcję zakończył strzałem w kierunku dalszego słupka, ale futbolówka przeleciała obok bramki. Zaledwie trzy minuty później wykazać musiał się Łukasz Skorupski, bowiem potężny strzał z dystansu posłał Ylyas Chouaref. Bramkarz Bologni odbił piłkę, a ta wyleciała poza linię końcową.
Ważną interwencją tuż przed upływem pierwszego kwadransa podpisał się jego vis a vis – Henry Bonello. 36-latek uratował syna słynnego Jamiego Carraghera – Jamesa, po błędzie którego futbolówkę przechwycił Mateusz Bogusz. Pomocnik ruszył w pole karne, a następnie oddał strzał prosto w „klejnoty” golkipera aktualnego mistrza Malty – Hamrun. Kilka minut później Bogusz stanął przed kolejną znakomitą szansą na pierwszego gola w kadrze, lecz „zarył” w murawę, gdy miał oddać strzał z bliskiej odległości.
Nie pomylił już się za to Karol Świderski, który w 27. minucie wpakował piłkę do pustej bramki. Kluczową rolę w tej akcji odegrał Jan Bednarek, który pewnie i ofiarnie przejął piłkę spod nóg Paula Mbonga. Po kilku podaniach Przemysław Frankowski wypuścił Krzysztofa Piątka prawą stroną pola karnego, a ten z wysokości linii końcowej wstrzelił futbolówkę do środka. Minęli się z nią Bonello oraz Carragher, po czym wylądowała ona wprost pod nogami napastnika Panathinaikosu. Był to jego dwunasty gol w seniorskiej reprezentacji Polski.
𝗚𝗢𝗢𝗢𝗢𝗢𝗟 𝗗𝗟𝗔 𝗣𝗢𝗟𝗦𝗞𝗜 🇵🇱
Karol Świderski wbija piłkę do pustej bramki!
🔴🎥 Oglądaj mecz #POLMLT 👉 https://t.co/MmjDh3vrL2 pic.twitter.com/BCBG8VM7Zh
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 24, 2025
Pierwszy dublet w kadrze „Świdra”
Pięć minut później odpowiedzieli Maltańczycy, a konkretnie Chouaref, który ponownie przymierzył z dystansu. „Płasko” uderzona piłka przeleciała, na szczęście, tuż obok słupka. Kilkadziesiąt sekund później wreszcie Polacy zdecydowali się na strzał sprzed pola karnego. Z pierwszej piłki po podaniu Jakuba Kamińskiego lewą nogą uderzył Świderski, ale Bonello przeniósł futbolówkę nad poprzeczkę. Golkiper Hamrun wykazał się także kilka minut później przy kolejnym strzale Bogusza, a także uderzeniu z bliskiej odległości Kamila Piątkowskiego. Polacy zaczynali mocniej napierać i korzystać z miejsca.
Na kolejne okazje do strzelenia premierowego gola dla „Biało-Czerwonych” Bogusz będzie musiał poczekać przynajmniej do czerwca, bo na drugą połowę meczu z Maltą już nie wyszedł. Zmieniony został także najlepiej prezentujący się podczas marcowego zgrupowania Jan Bednarek, bowiem w pierwszej części spotkania doznał urazu nosa po uderzeniu w twarz przez rywala. Strata lidera naszej defensywy mogła jednak przejść niezauważona, bowiem już w 51. minucie po raz drugi na listę strzelców wpisał się Karol Świderski.
Karol Świderski jest dzisiaj w wyjątkowej formie 🔥
Będzie Hat Trick?
🔴🎥 Oglądaj mecz #POLMLT 👉 https://t.co/MmjDh3vrL2 pic.twitter.com/t3DnaPu7x8
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 24, 2025
Akcja bramkowa znów narodziła się po odbiorze na połowie rywala, a tym razem dokonał go Sebastian Szymański. Następnie Świderski rozegrał piłkę z Jakubem Moderem, który wystawił mu ją „piętką”, a ten skutecznie przymierzył lewą nogą z linii pola karnego. Był to jego pierwszy dublet w kadrze i zarazem został pierwszym reprezentantem Polski od września 2023 roku, który w meczu „Biało-Czerwonych” strzelił dwa gole. Jako ostatni dokonał tego Robert Lewandowski przeciwko Wyspom Owczom (2:0) w eliminacjach EURO 2024. Moder za to w drugiej połowie się rozegrał.
Niewiele brakowało do hat-tricka
W 61. minucie Świderski stanął przed pierwszą szansą na hat-tricka, lecz piłkę po jego strzale z miejsca z okolicy linii pola karnego bez problemu wyłapał Bonello. 10 minut później golkiper mistrza Malty znów był górą i skutecznie interweniował po odbiciu się piłki od nóg napastnika Panathinaikosu. Los ewidentnie chciał, by „Świder” hat-tricka zaliczył, lecz w 77. minucie znów miał pecha i nie sięgnął wstrzelonej przez Matty’ego Casha z prawej strony pola karnego piłki.
Dla odmiany, raptem kilkadziesiąt sekund później to on wykreował swojemu koledze znakomitą szansę, lecz strzał Jakuba Kamińskiego z okolicy punktu karnego wybronił bramkarz Hamrun. Tym razem nie musieliśmy drżeć do samego końca o korzystny wynik i końcowe minuty przebiegały pod znakiem spokojnej gry. Ten obraz zaburzył nieco brutalny faul na Mateuszu Wietesce, za który Ylyas Chouaref obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę.
Karol Świderski oddał w tym meczu aż dziewięć strzałów, a Jakub Kamiński pięć. Całościowo nasza drużyna miała na koncie 28 uderzeń (12 celnych). Wyglądało to pod tym względem dużo lepiej niż z Litwą. Golkiper przeciwników odbił piłkę 10 razy. Piątkowski, Kiwior oraz Szymański zaliczyli po cztery przechwyty. Szymański miał też najwięcej w naszym teamie prób odbioru – cztery, a Kamiński wykonał pięć dryblingów – także najwięcej. Skorupski też miał robotę – musiał pobrudzić sobie rękawice i to trzykrotnie.
Polska liderem swojej grupy
Tym samym bilans Polski w starciach z Maltą dalej wynosi 100% zwycięstw, a „Sokoły” wciąż nie zdołały strzelić nam gola. „Biało-Czerwoni” zaś wbili im łącznie 15 bramek, czyli średnio równo trzy na mecz. Podopieczni Michała Probierza jako jedyni w grupie G mają po dwóch kolejkach komplet punktów, bowiem Finlandia zremisowała w Kownie z Litwą 2:2, choć już po 17 minutach prowadziła 2:0. Pamiętajmy jednak, że od czerwca do zmagań w naszej grupie przystąpi Holandia, która odpadła z Ligi Narodów.
Po raz pierwszy od listopada 2021 roku Polacy wygrali drugi z rzędu mecz o punkty. Z kolei ostatni raz dwa czyste konta z rzędu w meczach o stawkę zachowali w fazie grupowej MŚ 2022. Do zmagań kadra Probierza wróci za 2,5 miesiąca. 6 czerwca zagramy towarzysko z Mołdawią, a cztery dni później zmierzymy się w Helsinkach z Finlandią w trzeciej kolejce eliminacji do mundialu.
fot. screen Twitter