Polska liderem swojej grupy! Karol Świderski z pierwszym dubletem w kadrze

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 24 marca 2025

Reprezentacja Polski pokonała przed własną publicznością Maltę 2:0 w meczu drugiej kolejki eliminacji mistrzostw świata 2026. Największym bohaterem zespołu Michała Probierza był Karol Świderski, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Był to jego pierwszy dublet w barwach „Biało-Czerwonych”.

Pierwszy mecz z Maltą od ponad 20 lat

Po raz piąty w historii reprezentacja Polski zagrała z Maltą, ale dopiero po raz drugi gościła tego przeciwnika w kraju nad Wisłą. Z żadnym innym naszym rywalem w eliminacjach mistrzostw świata 2026 „Biało-Czerwoni” nie mieli tak małej liczby rozegranych spotkań. Z „Sokołami” mierzyli się po raz pierwszy od nieco ponad 21 lat, a po raz pierwszy od nieco ponad 43 lat o punkty. Było to trzecie w historii starcie tych drużyn o stawkę i wszystkie miały miejsce w ramach eliminacji do mundialu.

Obie ekipy rozpoczęły od wyników 1:0, jednak tylko Polacy takim rezultatem wygrali. Kadra Michała Probierza „przepchnęła” zwycięstwo nad Litwą, Maltańczycy zaś – także u siebie – przegrali z Finlandią. Selekcjoner drużyny gości Emilio De Leo względem tego meczu dokonał zaledwie jednej, wymuszonej zmiany w pierwszym składzie. Enrico Pepe zastąpił w środku obrony Kurta Shaw, który występ przeciwko Finlandii zakończył w 78. minucie z powodu czerwonej kartki.

Probierz zaś dokonał trzech roszad – Matty’ego Casha na wahadle zastąpił Jakub Kamiński, w miejsce słabo dysponowanego przeciwko Litwie Jakuba Piotrowskiego w środku pola pojawił się Mateusz Bogusz. W ataku zabrakło zaś autora jedynego trafienia w meczu z naszymi wschodnimi sąsiadami – Roberta Lewandowskiego. Tym razem Karolowi Świderskiemu partnerował Krzysztof Piątek, który ostatni raz do siatki trafił 1 lutego. Od tego czasu zaliczył osiem występów, w których zanotował zaledwie jedną asystę.

Strzelili znacznie szybciej niż z Litwą

Asystę przy bramce „Lewego” w meczu z Litwą zaliczył Jakub Kamiński, który przeciwko Malcie już w trzeciej minucie mógł wpisać się na listę strzelców. Rezerwowy Wolfsburga zbiegł z lewego sektora w pole karne, a następnie minął z piłką trzech rywali. Indywidualną akcję zakończył strzałem w kierunku dalszego słupka, ale futbolówka przeleciała obok bramki. Zaledwie trzy minuty później wykazać musiał się Łukasz Skorupski, bowiem potężny strzał z dystansu posłał Ylyas Chouaref. Bramkarz Bologni odbił piłkę, a ta wyleciała poza linię końcową.

Ważną interwencją tuż przed upływem pierwszego kwadransa podpisał się jego vis a vis – Henry Bonello. 36-latek uratował syna słynnego Jamiego Carraghera – Jamesa, po błędzie którego futbolówkę przechwycił Mateusz Bogusz. Pomocnik ruszył w pole karne, a następnie oddał strzał prosto w „klejnoty” golkipera aktualnego mistrza Malty – Hamrun. Kilka minut później Bogusz stanął przed kolejną znakomitą szansą na pierwszego gola w kadrze, lecz „zarył” w murawę, gdy miał oddać strzał z bliskiej odległości.

Nie pomylił już się za to Karol Świderski, który w 27. minucie wpakował piłkę do pustej bramki. Kluczową rolę w tej akcji odegrał Jan Bednarek, który pewnie i ofiarnie przejął piłkę spod nóg Paula Mbonga. Po kilku podaniach Przemysław Frankowski wypuścił Krzysztofa Piątka prawą stroną pola karnego, a ten z wysokości linii końcowej wstrzelił futbolówkę do środka. Minęli się z nią Bonello oraz Carragher, po czym wylądowała ona wprost pod nogami napastnika Panathinaikosu. Był to jego dwunasty gol w seniorskiej reprezentacji Polski.

Pierwszy dublet w kadrze „Świdra”

Pięć minut później odpowiedzieli Maltańczycy, a konkretnie Chouaref, który ponownie przymierzył z dystansu. „Płasko” uderzona piłka przeleciała, na szczęście, tuż obok słupka. Kilkadziesiąt sekund później wreszcie Polacy zdecydowali się na strzał sprzed pola karnego. Z pierwszej piłki po podaniu Jakuba Kamińskiego lewą nogą uderzył Świderski, ale Bonello przeniósł futbolówkę nad poprzeczkę. Golkiper Hamrun wykazał się także kilka minut później przy kolejnym strzale Bogusza, a także uderzeniu z bliskiej odległości Kamila Piątkowskiego. Polacy zaczynali mocniej napierać i korzystać z miejsca.

Na kolejne okazje do strzelenia premierowego gola dla „Biało-Czerwonych” Bogusz będzie musiał poczekać przynajmniej do czerwca, bo na drugą połowę meczu z Maltą już nie wyszedł. Zmieniony został także najlepiej prezentujący się podczas marcowego zgrupowania Jan Bednarek, bowiem w pierwszej części spotkania doznał urazu nosa po uderzeniu w twarz przez rywala. Strata lidera naszej defensywy mogła jednak przejść niezauważona, bowiem już w 51. minucie po raz drugi na listę strzelców wpisał się Karol Świderski.

Akcja bramkowa znów narodziła się po odbiorze na połowie rywala, a tym razem dokonał go Sebastian Szymański. Następnie Świderski rozegrał piłkę z Jakubem Moderem, który wystawił mu ją „piętką”, a ten skutecznie przymierzył lewą nogą z linii pola karnego. Był to jego pierwszy dublet w kadrze i zarazem został pierwszym reprezentantem Polski od września 2023 roku, który w meczu „Biało-Czerwonych” strzelił dwa gole. Jako ostatni dokonał tego Robert Lewandowski przeciwko Wyspom Owczom (2:0) w eliminacjach EURO 2024. Moder za to w drugiej połowie się rozegrał.

Niewiele brakowało do hat-tricka

W 61. minucie Świderski stanął przed pierwszą szansą na hat-tricka, lecz piłkę po jego strzale z miejsca z okolicy linii pola karnego bez problemu wyłapał Bonello. 10 minut później golkiper mistrza Malty znów był górą i skutecznie interweniował po odbiciu się piłki od nóg napastnika Panathinaikosu. Los ewidentnie chciał, by „Świder” hat-tricka zaliczył, lecz w 77. minucie znów miał pecha i nie sięgnął wstrzelonej przez Matty’ego Casha z prawej strony pola karnego piłki.

Dla odmiany, raptem kilkadziesiąt sekund później to on wykreował swojemu koledze znakomitą szansę, lecz strzał Jakuba Kamińskiego z okolicy punktu karnego wybronił bramkarz Hamrun. Tym razem nie musieliśmy drżeć do samego końca o korzystny wynik i końcowe minuty przebiegały pod znakiem spokojnej gry. Ten obraz zaburzył nieco brutalny faul na Mateuszu Wietesce, za który Ylyas Chouaref obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę.

Karol Świderski oddał w tym meczu aż dziewięć strzałów, a Jakub Kamiński pięć. Całościowo nasza drużyna miała na koncie 28 uderzeń (12 celnych). Wyglądało to pod tym względem dużo lepiej niż z Litwą. Golkiper przeciwników odbił piłkę 10 razy. Piątkowski, Kiwior oraz Szymański zaliczyli po cztery przechwyty. Szymański miał też najwięcej w naszym teamie prób odbioru – cztery, a Kamiński wykonał pięć dryblingów – także najwięcej. Skorupski też miał robotę – musiał pobrudzić sobie rękawice i to trzykrotnie.

Polska liderem swojej grupy

Tym samym bilans Polski w starciach z Maltą dalej wynosi 100% zwycięstw, a „Sokoły” wciąż nie zdołały strzelić nam gola. „Biało-Czerwoni” zaś wbili im łącznie 15 bramek, czyli średnio równo trzy na mecz. Podopieczni Michała Probierza jako jedyni w grupie G mają po dwóch kolejkach komplet punktów, bowiem Finlandia zremisowała w Kownie z Litwą 2:2, choć już po 17 minutach prowadziła 2:0. Pamiętajmy jednak, że od czerwca do zmagań w naszej grupie przystąpi Holandia, która odpadła z Ligi Narodów.

Po raz pierwszy od listopada 2021 roku Polacy wygrali drugi z rzędu mecz o punkty. Z kolei ostatni raz dwa czyste konta z rzędu w meczach o stawkę zachowali w fazie grupowej MŚ 2022. Do zmagań kadra Probierza wróci za 2,5 miesiąca. 6 czerwca zagramy towarzysko z Mołdawią, a cztery dni później zmierzymy się w Helsinkach z Finlandią w trzeciej kolejce eliminacji do mundialu.

fot. screen Twitter

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Freebet 300 zł dla nowych graczy
ZA WYGRANĄ BARCELONY Z OSASUNĄ!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)