Selekcjoner uczestnika MŚ 2026 wściekły na sędziów. „Powinienem był wymusić reakcję”

Selekcjoner reprezentacji Kanady – Jesse Marsch niemal całą drugą połowę meczu Ligi Narodów z USA oglądał z wysokości trybun. Sędzia Katia Itzel García pokazała Amerykaninowi czerwoną kartkę za kwestionowanie jej decyzji o nieodgwizdaniu dwóch potencjalnych rzutów karnych. .
Selekcjoner uczestnika MŚ 2026 wściekły na arbitrów
Podczas marcowej przerwy reprezentacyjnej odbyła się decydująca faza czwartej w historii edycji Ligi Narodów CONCACAF. 20 marca na 70-tysięcznym SoFi Stadium w Los Angeles rozegrano półfinały. W pierwszym z nich Panama sensacyjnie pokonała w doliczonym czasie 1:o USA, a szerokim echem odbiła się „cieszynka” Panamczyków, którzy po strzeleniu zwycięskiego gola podbiegli do… znajdującego się za bramką w studiu CBS Sports Thierrym Henrym.
Niemal dwie godziny po zakończeniu starcia USA – Panama na tym samym obiekcie odbył się drugi półfinał pomiędzy Kanadą a Meksykiem. „Trójkolorowi” wygrali 2:0, choć nie obyło się bez kontrowersji, bowiem w dziewiątej minucie Kanadyjczykom nie odgwizdano rzutu karnego za faul „nakładką” Edsona Alvareza na Dereku Cornelusie. VAR sprawdził tę sytuację, ale pierwotna decyzja urugwajskiego sędziego Hectora Martineza o nieprzyznaniu „jedenastki” została podtrzymana.
https://twitter.com/ligamx_fr/status/1902915265714860391
Przegrani półfinałowych starć trzy dni później zmierzyli się w meczu o brązowy medal. I choć Kanada pokonała USA 2:1, selekcjoner „Czerwonych” – Jesse Marsch nie był po tym spotkaniu w dobrym nastroju. Amerykanin był wściekły na sędzię Katię Itzel Garcíę za niepodyktowanie dwóch potencjalnych rzutów karnych. Pierwsza sporna sytuacja miała miejsce w 50. minucie, gdy Jonathan David padł po kontakcie w polu karnym z Tylerem Adamsem. Napastnik Lille wykonał tuż po tym gest, który sugerował, że został zahaczony.
Zaledwie cztery minuty później David stanął niemal „oko w oko” z bramkarzem Mattem Turnerem, a po „nawinięciu” obrońcy Columbus Crew – Maximiliana Arfstena także się przewrócił. Po meczu David przyznał, że w tej sytuacji się poślizgnął, choć z perspektywy linii bocznej Marsch w pierwszej chwili myślał, że jego piłkarz znów został sfaulowany. 51-latek nie wytrzymał, bowiem VAR znów nie podjął się interwencji i w pewnym momencie wszedł na boisko. Za to zachowanie meksykańska sędzia pokazała mu czerwoną kartkę.
https://twitter.com/onesoccer/status/1903949379091738632
Były trener RB Lipska czy Leeds United nie potrafił pogodzić się z wykluczeniem i schodząc do tunelu cały czas komentował pod nosem decyzję sędzi. W związku z czerwoną kartką nie mógł uczestniczyć w pomeczowych aktywnościach medialnych. Zamiast niego rozmów udzielał asystent – Mauro Biello, który przyznał, że odesłanie Marscha na trybuny „pobudziło” zespół. Pięć minut później David zdobył bowiem bramkę na 2:1, która dała Kanadzie drugi w historii medal Ligi Narodów CONCACAF – po srebrnym, zdobytym w 2023 roku.
Dzień po meczu, już na chłodno, Amerykanin udzielił wywiadu „The Athletic”. Przyznał, że „powinien był wymusić reakcję” do interwencji VAR po potencjalnym faulu Adamsa na Davidzie:
Gdybym miał to zrobić jeszcze raz, nie wbiegłbym na boisko (…) Ale kiedy zacząłem się unosić, sędzia techniczny mówił „Wszyscy przeanalizowaliśmy, co się stało w meczu z Meksykiem, jesteśmy tego świadomi i przyjrzymy się temu uważnie”. I wtedy pomyślałem „OK, przynajmniej będzie interwencja VAR”, ale jej nie było. I szczerze mówiąc, przeklinałem sam siebie. Powinienem był (…) wymusić reakcję.
Czerwona kartka dla Marscha oznacza, że będzie zawieszony w następnym meczu, który odbędzie w ramach CONCACAF. 51-latka czeka więc absencja w pierwszym meczu Gold Cup, który rozpocznie się w połowie czerwca i potrwa trzy tygodnie. Kanada zakwalifikowała się do turnieju automatycznie, bowiem wraz z USA pełnić będzie rolę gospodarza.
fot. OneSoccer / YouTube