Reprezentant Polski rozwiązał kontrakt z klubem. Będzie powrót do kraju?

Były młodzieżowy reprezentant Polski Jan Sobociński poinformował na swoim Instagramie o rozwiązaniu kontraktu z greckim PAS Giannina. Niewykluczone, że jako „wolny agent” dołączy do polskiego klubu, z którego w 2021 roku wybył za granicę. Tym bardziej, że w logiczny sposób łączą się kropki.
Sobociński rozwiązał kontrakt z zagranicznym klubem
Swego czasu mieliśmy prawdziwie biało-czerwony klub w Stanach Zjednoczonych. Trzech Polaków występowało w Charlotte – Karol Świderski, Kamil Jóźwiak regularnie oraz grający najmniej z tego tria Jan Sobociński. Żadnego z nich już tam nie ma. Świderski występuje w Panathinaikosie, Jóźwiak został nieco zapomniany i notuje bardzo słaby czas w Granadzie, gdzie nie gra regularnie na poziomie La Liga 2. Także i Jan Sobociński na początku 2024 roku po dwóch i pół sezonu opuścił MLS.
Były młodzieżowy reprezentant Polski wrócił do Europy, bowiem związał się z greckim PAS Giannina. W sezonie 2023/24 spadł z „Ajaksem Epiru” z ekstraklasy, ale mimo to przedłużył kontrakt do czerwca 2025 roku. Przed startem bieżących rozgrywek środkowy obrońca został mianowany kapitanem, a w 90. minucie październikowego meczu z Kampaniakosem strzelił nawet gola na wagę zwycięstwa 2:1.
Choć Giannina walczy o powrót elity, to mierzy się z problemami organizacyjnymi oraz finansowymi. Trzecie miejsce w grupie północnej i uczestnictwo w grupie mistrzowskiej są tylko pudrowaniem trudnej sytuacji klubu. Wobec tego Sobociński na zaledwie sześć kolejek przed końcem sezonu zdecydował się rozwiązać kontrakt z winy klubu. Wnioskować więc można, że „Ajax Epiru” ma spore zaległości finansowe wobec piłkarzy, bowiem takie prawo przysługuje im, gdy nie otrzymują pieniędzy przez ponad dwa miesiące.
– Zdecydowałem się zakończyć moją przygodę w Gianninie. To była trudna decyzja. Nie jest mi z tym łatwo, ale kontrakt został rozwiązany z winy klubu. To był dla mnie ogromny zaszczyt nosić opaskę kapitańską tego klubu i to uczucie zostanie ze mną na lata. Odchodząc od problemów organizacyjnych klubu, ja i moja rodzina zawsze będziemy mieć miłe wspomnienia związanie z tym klubem i tym wspaniałym miastem. Dziękuję za każdy mecz, który wspólnie rozgrywaliśmy – napisał Sobociński na swoim profilu na Instagramie.
Jan Sobociński has decided to leave PAS Giannina due to the club's fault, his contract is terminated immediately 🔚
The former captain of the team has played 18 games this season with PAS Giannina
📸: Jan Sobociński's Instagram profile https://t.co/Cu34bp7HuS pic.twitter.com/ZY4xU7GnpS
— Polski Transfers 🇵🇱 (@polskitransfers) March 27, 2025
Będzie powrót do macierzystego klubu?
Od razu po informacji o rozwiązaniu kontraktu przez Sobocińskiego pojawiły się spekulacje, czy jako „wolny agent” nie wróci do macierzystego klubu – ŁKS-u Łódź. Jak poinformowała „Interia Sport” taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Tym bardziej, że „Rycerzy Wiosny” obecnie prowadzi Ariel Galeano, z którym były reprezentant polskiej młodzieżówki do niedawna pracował. 28-letni szkoleniowiec z Paragwaju był trenerem greckiego drugoligowca od października ub. roku do lutego br.
Urodzony w 1999 roku w Łodzi Sobociński od siódmego roku życia związany był z ŁKS-em. Debiut w pierwszym zespole zaliczył w sierpniu 2018 roku, gdy dwukrotni mistrzowie Polski po pięciu latach tułaczki na niższych szczeblach wrócili do I ligi. Jako beniaminek tych rozgrywek ŁKS wywalczył awans do Ekstraklasy, choć już po roku z hukiem z niej spadł, będąc absolutnie najgorszym zespołem. W międzyczasie Sobociński jako piłkarz tego klubu w 2019 roku reprezentował Polskę na MŚ U20, które odbyły się w naszym kraju. „Od deski do deski” zagrał we wszystkich czterech meczach.
Po nieudanym powrocie do Ekstraklasy w sezonie 2020/21 – gdzie ŁKS przegrał 0:1 finał baraży z Górnikiem Łęczna – po Sobocińskiego zgłosiło się amerykańskie Charlotte FC, które zapłaciło za środkowego obrońcę niemal dwa miliony euro (według portalu „Transfermarkt”). Za Atlantyk Polak przeniósł się zimą 2022 roku, tuż przed startem pierwszego w historii Charlotte FC sezonu na poziomie MLS. Tym samym jego licznik występów w pierwszym zespole ŁKS-u zatrzymał się na 94. Strzelił w nich sześć goli i dołożył jedną asystę.
fot. PressFocus