Motor Lublin rozgromił przeciwnika przed własną publicznością. Dramatyczna sytuacja Stali Mielec

W drugim niedzielnym meczu 26. kolejki Ekstraklasy Motor Lublin podejmował Stal Mielec walczącą o wydostanie się ze strefy spadkowej. Gospodarze nie mieli zamiaru rzucać koła ratunkowego. Po golu samobójczym Jakuba Mądrzyka oraz trafieniach Brighta Ede, Jakuba Łabojki i Samuela Mraza rozgromili drużynę Janusza Niedźwiedzia aż 4:1. Honorową bramkę zdobył Krzysztof Wołkowicz.
Stal grająca o życie, a Janusz Niedźwiedź o utrzymanie posady
Mecz w Lublinie był drugim starciem Motoru ze Stalą w tym sezonie. W 9. kolejce na stadionie w Mielcu gospodarze skromnie wygrali 1:0. Gola na wagę zwycięstwa zdobył Serhij Krykun.
Motor Lublin w roli beniaminka odnalazł się wyjątkowo dobrze. Drużyna Mateusza Stolarskiego już na tym etapie sezonu nie musi się martwić o swój dalszy byt. W zasadzie już o nic konkretnego nie walczy. Na wiosnę gra mocno w kratkę. Zwycięstwa przeplata porażkami i remisami, co przekłada się na spokojne miejsce w środku tabeli. Przed tym spotkaniem Motor zajmował ósmą pozycję w tabeli Ekstraklasy z dorobkiem 36 punktów.
Motorowcy, po zwycięstwo! 👊🏻#MOTSTM pic.twitter.com/gMDUjGSUlu
— Motor Lublin (@MotorLublin) March 30, 2025
W kompletnie innej sytuacji znajduje się Stal Mielec, dla której obecnie każdy punkt jest na wagę złota. Drużyna Janusza Niedźwiedzia nie radzi sobie po wznowieniu rozgrywek. Coraz więcej mówi się o tym, że w podkarpackim klubie ma dojść do zmiany trenera. Na wiosnę w siedmiu meczach jego podopieczni wygrali zaledwie raz. Przez zwycięstwo Lechii Gdańsk z Jagiellonią spadli do strefy spadkowej, w której coraz lepiej radzi sobie też Śląsk Wrocław. Stal musiała wygrać, by przynajmniej na chwilę oddalić od siebie widmo spadku do Betclic 1. Ligi.
ℹ️ Brak Krystian spowodowany jest chorobą,a Jeana Davida z powodu urazu.
Bardzo wielu z Was będzie dziś na stadionie i wszyscy razem walczymy o zwycięstwo.🤍💙 https://t.co/USXEHIn3GN
— Mateusz Prokopiak (@m_prokopiak) March 30, 2025
Motor wyszedł na prowadzenie po golu samobójczym młodzieżowego reprezentanta Polski
W pierwszych minutach tego spotkania inicjatywę… przejęła Stal. Widać było w piłkarzach gości dużą determinację, by jeszcze nie pogorszyć swojej sytuacji w tabeli. Mimo przewagi przez prosty błąd Jakuba Mądrzyka na prowadzenie powinien wyjść Motor. Przez fatalne wybicie bramkarza gospodarze znaleźli się w idealnej okazji do zdobycia bramki. Na swoje szczęście młodzieżowy reprezentant Polski dwukrotnie kapitalnie interweniował i tym samym uratował swój błąd.
Sam spieprzył, sam naprawił.#MOTSTM pic.twitter.com/LYvCQjYDwI
— Polski Ligowiec (@polski_ligowiec) March 30, 2025
Stal była lepsza, prowadziła grę i była konkretniejsza w swoich poczynaniach, jednak z czasem coraz śmielej do głosu zaczęli do chodzić piłkarze Mateusza Stolarskiego. W końcu w 28. minucie w polu karnym świetnie odnalazł się Arkadiusz Najemski. Piłka po jego uderzeniu głową trafiła w słupek, jednak Jakub Mądrzyk przy próbie interwencji wbił ją do własnej bramki. Gol został uznany jako samobój. Już było wiadomo, że to zdecydowanie nie będzie najlepsze popołudnie bramkarza Stali Mielec.
Jakub Mądrzyk robił, co mógł, ale ostatecznie pechowo wbił piłkę do własnej bramki! 😬 Motor prowadzi ze Stalą Mielec 1:0!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEj7C2 pic.twitter.com/C0GDXolzfM
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 30, 2025
Motor nabrał wiatru w żagle i chwilę później był bardzo bliski podwyższenia prowadzenia. Michał Król po indywidualnej akcji oddał płaski strzał, jednak tym razem po odbiciu się od słupka piłka wyszła w pole, a nie zatrzepotała w siatce. Już do końca pierwszej połowy gospodarze nie pozwolili na nic swojemu przeciwnikowi. Kontrowali przebieg meczu i dążyli do następnych trafień, jednak do przerwy utrzymał się wynik 1:0. Mielczanie mieli osiem okazji, ale… ani razu nie zatrudnili w nich Kacpra Rosy – wszystkie próby były niecelne.
Koncert strzelecki i pozbawienie Stali złudzeń
Druga połowa rozpoczęła się dla Motoru w najlepszy możliwy sposób. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Bartosza Wolskiego piłkę do siatki Jakuba Mądrzyka skierował Bright Ede. Dla zaledwie 18-letniego środkowego obrońcy był to debiut w seniorskiej drużynie! Został on „podkradziony” Zagłębiu Lubin w zimowym okienku transferowym. Mateusz Stolarski zdecydował się wystawić w podstawowym składzie nastolatka, a ten od razu odpłacił się zdobytą bramką.
Bright Ede strzela gola w debiucie w PKO BP Ekstraklasie! 😍👏 Motor mocno rozpoczyna drugą połowę i prowadzi ze Stalą Mielec już 2:0!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEj7C2 pic.twitter.com/yXwAjXwAZ6
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 30, 2025
Jak się okazało, to nie był koniec popisów strzeleckich gospodarzy. Równo po godzinie gry bramkarz Stali Mielec musiał wyciągać piłkę z siatki po raz trzeci. Po zażegnaniu niebezpieczeństwa przez obrońców do bezpańskiej futbolówki dopadł Jakub Łabojko. Ściągnięty zimą pomocnik nie zastanawiał się, tylko idealnie płaskim strzałem podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Po tym trafieniu niemal pewne się stało, że trzy punkty zostaną w Lublinie.
𝐊𝐎𝐍𝐂𝐄𝐑𝐓 𝐌𝐎𝐓𝐎𝐑𝐔 𝐋𝐔𝐁𝐋𝐈𝐍! 🎸 Jakub Łabojko przymierzył idealnie! 🎯 Gospodarze są dziś bezlitośni dla Stali Mielec! 🔥
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEj7C2 pic.twitter.com/Q0qGo8QUxl
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 30, 2025
Na 20 minut przed końcem szansę debiutu w szeregach gości dostał Portugalczyk Ivan Cavaleiro. Doświadczony skrzydłowy był zapowiadany jako hit transferowy. W przeszłości występował w Benfice, Monaco, Wolverhampton czy Fulhan. Kibice z Mielca mogą mieć obawy, że zanim ich nowy zawodnik dojdzie do pełni formy, to ich klub będzie już występował na poziomie Betclic 1. Ligi.
A gospodarzom wciąż było zbyt mało. W 80. minucie po wyprowadzeniu szybkiego ataku Michał Król zagrał do Samuela Mraza. Napastnik beniaminka przygotował sobie piłkę na uderzenie prawą nogą i idealnie przymierzył tuż przy słupku bramki Jakuba Mądrzyka. Był to już jego 13. gol w tym sezonie. Stal była kompletnie rozbita i bezradna, a Motor tego popołudnia odgrywał prawdziwy piłkarski spektakl.
𝐒𝐀𝐌𝐔𝐄𝐋 𝐌𝐑𝐀𝐙! 🥐 𝐓𝐎 𝐉𝐄𝐒𝐓 𝐍𝐎𝐊𝐀𝐔𝐓! 🥊 Motor prowadzi ze Stalą Mielec 4:0! 😱
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEjFrA pic.twitter.com/PdoKbLyP74
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 30, 2025
Już w doliczonym czasie gry po podaniu Ivana Cavaleiro honorowe trafienie zdobył Krzysztof Wołkowicz, jednak i tak drużyna Mateusza Stolarskiego mogła cieszyć się z efektownego zwycięstwa. Motor w drugiej połowie pokazał co to znaczy być skutecznym – trzy celne strzały zamienił na trzy gole. Niewykluczone, że w obliczu tak słabych wyników ze swoją posadą po tym meczu pożegna się Janusz Niedźwiedź. Jego Stal definitywnie znalazła się w strefie spadkowej, a przed nią niełatwe pojedynki z bezpośrednimi rywalami w walce o pozostanie w Ekstraklasie.
Fot. Screen Canal Plus Sport