Napoli tylko z remisem w Bolonii. Skorupski z kontuzją, Ndoye z golem sezonu

Starcie Bologni z SSC Napoli na sam koniec 31. kolejki było prawdziwą wisienką na torcie tej serii spotkań. Można mieć jednak po meczu niedosyt. Bologna atakowała w drugiej połowie ze sporą regularnością, ale finalnie po spotkaniu można mówić o dwóch przegranych tego spotkania. Przy dużej liczbie drużyn tracących punkty w tej serii spotkań, bohaterowie poniedziałkowego spotkania… nie okazali się gorsi i też zremisowali.
Nieoczekiwany występ „nowego Buffona”
Spotkanie czwartej z drugą drużyną przysparzało bardzo dużo emocji jeszcze przed jego rozpoczęciem. Atalanta przegrała swój kolejny ligowy mecz, Juventus i Roma zremisowały, a Fiorentina nie była gorsza od reszty i… też zremisowała. To oznaczało, że Bologna mogła nawet przeskoczyć Atalantę.
Przed meczem przeziębienia nabawił się Alex Meret, a Alessandro Buongiorno złapał uraz mięśniowy. Obaj usiedli na ławce, a Antonio Conte z Cristiano Stellinim (który poprowadził zespół w tym spotkaniu) desygnowali do gry Simone Scuffeta, niegdyś uznawanego za następcę Gianluigiego Buffona. Był to jego debiut w SSC Napoli i to od razu w tak ważnym meczu. Pewne problemy zdrowotne miał Lewis Ferguson, który był desygnowany do gry w pierwszym składzie. W jego miejsce Vincenzo Italiano wystawił Michela Aebischera.
🚨| Meret can’t play and is dropped to the bench. Scuffet starts against Bologna.@DiMarzio pic.twitter.com/g2Z0JNQMtB
— Napoli Zone (@TheNapoliZone) April 7, 2025
Bologna XI: Skorupski – Holm, Beukema, Lucumi, Miranda – Aebischer, Freuler – Orsolini, Odgaard, Ndoye – Dallinga
Napoli XI: Scuffet – Di Lorenzo, Rrahmani, Jesus, Olivera – Anguissa, Lobotka – Politano, McTominay, Neres – Lukaku
Napoli regularnie próbowało, Bologna bez argumentów
Przez pierwszy kwadrans widowisko w Bolonii spektaklem było tylko w cudzysłowie. Poważna próba SSC Napoli to 14. minuta. Uderzenie Davida Neresa natrafiło na nogę Beukemy i trafiło na rzut rożny. Możliwe, że bez kontaktu byłaby bramka.
W 19. minucie nastąpiła zmiana wyniku. Frank Anguissa poszedł jak taran, do końca. Zapobiegł trzykrotnie przerwaniu akcji, ostatnim chętnym na to był Skorupski. Kameruńczyk jednak ominął Polaka po ponad 30-metrowym sprincie i skierował piłkę do pustej bramki. Napoli objęło prowadzenie po akcji, przebłysku geniuszu. 0:1
🤯 𝐂𝐎 𝐙𝐀 𝐑𝐀𝐉𝐃! ⚡
Frank Anguissa w solowej akcji minął całą defensywę Bologni! 👀 SSC Napoli na prowadzeniu! #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/7TBBmodSXJ
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 7, 2025
W 25. minucie Łukasz Skorupski zszedł z boiska, utykając. Zastąpił go Nicola Ravaglia. Prawdopodobnie Polak ucierpiał przy próbie zablokowania akcji bramkowej. Dla wychowanka klubu ze Stadio Renato Dall’Ara to 11. występ w tym sezonie, a dziewiąty w lidze.
Z bocznej strefy pola karnego próbował, a także były piłkarz United posiadający szkocki paszport. McTominay spróbował szczęścia dwukrotnie, w 31. i 33. minucie (tu groźna akcja). Drugą z prób znakomicie wyjął Ravaglia. 25-latek godnie zastępuje Skorupskiego, gdy tylko dostaje swoje szanse – stąd też choćby w meczach z outsiderami czy meczach „bez stawki” 25-latek dostaje od Italiano swoje minuty.
Na pięć minut przed końcem, Beukemie „odcięło prąd” i bezsensownie podał w stronę Ravaglii (bo stanowczo za lekko), przez co wrzucił „na konia” swojego golkipera. Do piłki dopadł Matteo Politano, chciał zrobić podobnie jak Anguissa przy bramce, ale Ravaglia był górą. Holendrowi przy okazji słownie się dostało za swój błąd, bo mogło być 0:2.
W czwartej doliczonej minucie świetnie z daleka spróbował Aebischer, ale minął minimalnie słupek bramki Scuffeta. Pierwsza połowa od pewnego momentu była pod dyktando Bologni, ale nie było argumentów pod bramką, a przede wszystkim w sieci (6:4 w strzałach, ale tylko 1 celny gospodarzy)
Druga połowa
Po przerwie to Bologna kontynuowała swoje ataki. Główkował na bramkę Scuffeta Dallinga, były napastnik Tuluzy. Po kwadransie gry Riccardo Orsolini spróbował trafić tak jak w Wenecji. Na jego i zespołu niekorzyść – chybił nad poprzeczką. Ale szczęście było blisko, na wyciągnięcie ręki.
Dan Ndoye w 64. minucie strzelił jednego z kandydatów do gola sezonu w Serie A, może też w ligach TOP5. Był to ósmy gol Ndoye’a w Serie A w tym sezonie – na tym etapie już tylko śrubuje swoją życiówkę, bowiem wcześniej wynosiła ona 6 trafień ligowych. Sami Państwo zobaczcie.
𝗗𝗔𝗡 𝗡𝗗𝗢𝗬𝗘, 𝗖𝗢 𝗭𝗔 𝗚𝗢𝗟! 🤯
Piękna akcja Bologni FC i jeszcze lepsze wykończenie Szwajcara! 🔥 Końcówka meczu w Eleven Sports 1! #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/KiV2abd7KC
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 7, 2025
Po trafieniu Szwajcara, ostatnie 20 minut SSC Napoli wyglądało jakby piłkarze Conte mieli już problemy z wytrzymaniem trudów spotkania. Tempo gry Bologni było dość wysokie, widać tu spory efekt pracy Vincenzo Italiano. Świetne przygotowanie drużyny do gry na trzech frontach – widać to, co nauczył się we Florencji w poprzednim miejscu pracy. Napoli nie oddało celnego strzału na bramkę w drugiej połowie.
Mimo to, nie było kolejnego skutecznego efektu pod bramką Scuffeta. To neapolitańczycy mogli ten mecz wygrać. W 94. minucie Giacomo Raspadori próbował z rzutu wolnego, trafił w mur, a dobitka trafiła w plecy jednego z jego kolegów. Ravaglia wypluł piłkę przed siebie. Dobitka była bardzo nieskuteczna.
Status quo w tabeli zachowany – Inter z 68 oczkami ma trzy punkty przewagi nad SSC Napoli. Atalanta traci do urzędującego mistrza 10 punktów, a Bologna 11. Ciasno jest za plecami drużyny z regionu Emilia Romania. Za Bolonią – punkt jest Juventus, dwa jest Lazio, a cztery Roma. Punkt za Romą jest Fiorentina, a za rzymianami jest jeszcze Milan (48 punktów, pięć do Romy)
Bologna – SSC Napoli 1:1 (0:1)
Dan Ndoye 64′ – Frank Anguissa 18′
Fot. screen Eleven Sport