Bramkarz Polonii Bytom z dziwną czerwoną kartką. Zastąpił go obrońca i… zadziwił wszystkich!

Napisane przez Patryk Popiołek, 10 kwietnia 2025
Bramkarz Polonii Bytom

Podczas meczu Polonii Bytom z Resovią Rzeszów w ramach rozgrywek na poziomie Betclic 2. Ligi doszło do przedziwnej sytuacji. Jej bohaterem był bramkarz Polonii, który wybiegł na środek murawy i wręcz rzucił się na swojego rywala. Faulujący szybko zobaczył czerwoną kartkę z czym nawet nie zamierzał się kłócić. Trener Łukasz Tomczyk wyczerpał już limit przeprowadzania zmian. 

Bramkarz Polonii Bytom pofrunął… na rywala?

Betclic 2. Liga miała do rozegrania dwa zaległe spotkania: Resovia Rzeszów – Polonia Bytom oraz Rekord Bielsko-Biała – Zagłębie Lubin II. Jedno z nich było o godzinie 17:00, drugie o 18:00, dlatego futbolowy koneser miał niezłe przetarcie przed Ligą Mistrzów. Problem w tym, że… oba spotkania zakończyły się wynikami 0:0. Emocji jednak nie zabrakło zwłaszcza w Rzeszowie, gdzie doszło do przedziwnych scen. Rzeszowski zespół po spadku radzi sobie na tym szczeblu rozgrywek w kratkę, a w opisywanym pojedynku to raczej walczący o bezpośredni awans goście byli stawiani w roli faworyta.

Co ciekawe, gospodarze powinni prowadzić jeszcze do przerwy, ponieważ mieli rzut karny. Nie wykorzystał go jednak Bartłomiej Eizenchart. Później nie było nam dane oglądać goli, mimo kilku ciekawych sytuacji, aż do dokładnie 86. minuty. W kierunku Pawła Tomczyka została posłana długa piłka, a obok ofensywnego zawodnika Resovii pozostał tylko jeden defensor. Wówczas z bramki zdecydował się wyjść Axel Holewiński, który wybiegł prawie na środek boiska. Nie trafił w futbolówkę i wpadł prosto w zawodnika gospodarzy, za co otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę.

Decyzja arbitra Arkadiusza Nestorowicza była błyskawiczna. Golkiper gości nawet nie miał zamiaru się kłócić, bo faul był ewidentny. Zdjął bramkarskie rękawice i wręczył je… koledze z pola. Nie miał innego wyjścia.

Zmian już zabrakło, kto na bramkę?

Bezmyślne zachowanie golkipera dość szybko zyskało popularność w sieci, natomiast po jego zejściu z boiska również było ciekawie. Szkoleniowiec drużyny z Bytomia nie miał już bowiem możliwości dokonania zmian, by zdjąć jednego gracza z pola kosztem nowego bramkarza. Było tylko jedno wyjście – ktoś z zawodników obecnych na murawie musiał wcielić się w rolę golkipera. Jak się okazało, rękawice od Holewińskiego przejął od razu obrońca – Grzegorz Szymusik.

26-latek nie tylko symbolicznie stanął między słupkami, ale także zanotował dwie interwencje! O ile pierwsza była dość prosta, tak druga z nich już bardzo imponująca i bezpośrednio przyczyniła się do wywiezienia jednego punktu z Rzeszowa. Nie powstydziłby się jej żaden topowy golkiper. Po 25 kolejkach w tabeli Betclic 2. ligi jest dość mocny ścisk, szczególnie na pierwszych lokatach. Polonia dzięki temu remisowi odskoczyła od Wieczystej na jedno oczko przewagi. Kto wie, może te interwencje Szymusika okażą się kluczowe dla losów ewentualnego awansu?

Piłkarze z pola na bramce

Na naszej stronie opisywaliśmy nietypowe piłkarskie sytuacje, w których to piłkarze z pola wcielali się w rolę bramkarzy. Rękawice zakładali m.in. John Terry, Olivier Giroud oraz John O’Shea. Phil Jagielka z kolei miał tak dobre umiejętności bramkarskie, że trener Neil Warnock często nie marnował miejsca na ławce dla rezerwowego golkipera. Były też niesamowite historie, w których Mladen Petrić, Felipe Melo czy Cosmin Moti obronili nawet jedenastki!

Polecamy:

Fot. screen/TVP Sport

Nad ranem NBA, a za dnia piłkarskie przygody. W wolnych chwilach komentator, który poza wielkimi ligami, niezwykle ceni sobie wyjazdy na boiska okręgówki.

Bonus 200% od wpłaty
Do 400 zł!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)