5 pytań przed 26. kolejką Betclic 2. Ligi

Napisane przez Mariusz Orłowski, 11 kwietnia 2025

Wszystkie drużyny mają już rozegranych po 25 spotkań. Nie ma nikogo, kto musiałby jeszcze coś nadrabiać, zatem tabela jest całkowicie i w pełni czytelna po dwóch zaległych remisach 0:0 w środku tygodnia. 26. kolejka Betclic 2. Ligi pokaże, czy Sławomir Peszko może złapać głęboki oddech. Oto 5 istotnych pytań przed nadchodzącymi meczami.

Zobacz także: Wyróżnienia 25. kolejki Betclic 2. Ligi

Jak Sławomir Peszko odpłaci się za zaufanie?

Sławomir Peszko miał grać o posadę już podczas spotkania z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Samuel Szczygielski z portalu „Meczyki” informował, że decyzja Wojciecha Kwietnia już zapadła, a były piłkarz reprezentacji Polski został skreślony. Na jego miejsce przymierzano chociażby Kazimierza Moskala. Czekaliśmy, czekaliśmy i czekaliśmy, ale nikt się nie doczekał… zwolnienia nie było i to mimo wręcz frajersko wypuszczonych punktów z rąk w 25. kolejce. Szkoleniowiec nie zostanie zwolniony z Wieczystej Kraków – poinformował Bartosz Karcz z „Gazety Krakowskiej”. Potwierdził to także Sebastian Staszewski.

Wieczysta Kraków jeszcze w 86. minucie prowadziła 2:1 z Podbeskidziem, ale rywale strzelili jej dwa gole – w 87. minucie oraz 89. minucie i odnieśli w ten sposób sensacyjne zwycięstwo. Sławomir Peszko mógł być niezadowolony z decyzji o wpuszczeniu na boisko Chumy, który w pięć minut złapał dwie żółte kartki i osłabił zespół. Wieczysta przegrała trzy mecze na ostatnie cztery. Na zakończenie 26. kolejki zmierzy się z GKS-em Jastrzębie, który ostatnio w efektownym stylu rozgromił Wisłę Puławy aż 4:1. Czy Peszko dodatkowo zmotywuje podopiecznych, by po decyzji o pozostawieniu zagrali dla niego?

Czy Hutnik Kraków się obudzi?

Hutnik Kraków w niezłym stylu pokonał Wieczystą Kraków w derbach miasta, lecz później okazało się, że to nie on jest tak mocny, a po prostu podopieczni Sławomira Peszki są wiosną bardzo słabi. Zespół walczący o wejście do baraży nie może notować takiej serii jak trzy porażki z rzędu. Cały czas od dawna trzymał się w strefie miejsc 4-6. Wskoczył tam w 9. kolejce i wypadł raptem na moment, ale później znów wrócił. Teraz przegrał z Chojniczanką Chojnice 0:3, uległ też Zagłębiu Sosnowiec, a ostatnio w 93. minucie stracił punkty z Olimpią Grudziądz.

Co jest problemem Hutnika Kraków? Zdecydowanie zbyt krótka ławka rezerwowych. Nawet po pierwszym wiosennym zwycięstwie trener Maciej Musiał tonował nastroje i nie ukrywał: – To, że jesteśmy wysoko w tabeli, to zasługa tego, że mieliśmy bardzo dobrą jesień, ale to był wynik ponad stan. Powiedziałem na ostatniej konferencji jesienią, że jeżeli chcemy realnie walczyć o baraże, to musimy się wzmocnić. A nie wzmocniliśmy się, straciliśmy Rakelsa i Michała Głogowskiego – czytamy jego wypowiedź w „Dzienniku Polskim”. Najwidoczniej wiedział, co mówi.

Olimpia Grudziądz czy Olimpia Elbląg?

Mamy w Polsce jedną rzekę Wisłę, Odrę czy Wartę, ale po kilka nazw klubów do każdego odpowiednika. Jest też Górnik Zabrze, Górnik Polkowice czy Górnik Konin, Polonia Warszawa, Polonia Bytom albo Pogoń Szczecin, Pogoń Grodzisk Mazowiecki, Pogoń Siedlce czy legendarna Pogoń Lwów. W Betclic 2. Lidze za to mamy dwie Olimpie – tę z Grudziądza oraz tę z Elbląga. Obie z ledwością się utrzymały w sezonie 2023/24, mając po 40 punktów. Częstochowian uratowało wycofanie się Raduni Stężyca. Przewaga obu Olimpii oraz Skry nad Lechem II Poznań, który zleciał z ligi wyniosła jednak zaledwie punkt.

Tabela sezonu 2023/24 – Wikipedia

Teraz sytuacja tej Olimpii z Grudziądza jest dużo bardziej komfortowa – przede wszystkim wygrała aż trzy mecze z rzędu i znajduje się na 12. pozycji, a więc tuż nad czerwoną strefą oznaczającej baraże o utrzymanie. Olimpia Elbląg z kolei jest niemal pogodzona ze spadkiem. Potrafi sprawić psikusa najlepszym, bo wygrała np. z Chojniczanką 1:0, ale dziewięć punktów straty nawet do samej strefy barażowej to już bardzo dużo. Od kilku tygodni znajduje się na ostatnim miejscu, a poza czerwoną strefą była jedynie… w dwóch pierwszych kolejkach. Ale to polska piłka i czemu ma nie przerwać serii imienniczce?

Czy Pogoń Grodzisk Mazowiecki poczuła zbyt duży luz?

Wieczysta notorycznie gubi punkty, udało się odjechać rywalom i mieć już Betclic 1. Ligę na wyciągnięcie ręki. Taka komfortowa sytuacja i możliwość jednego, drugiego czy trzeciego potknięcia może się okazać zgubna. Chojniczanka Chojnice pokazała, że da się ograć lidera i zrobić to nawet w przekonującym stylu. Już w 58. sekundzie Dmytro Sydorenko musiał interweniować po strzale z daleka Marcina Koziny. W piątej minucie za to mogło być śmiało 1:0. Tym razem jeszcze lepiej wyjął piłkę Sydorenko po strzale z główki Valerijsa Sabali.

Ukrainiec dwoił się i troił w bramce, miał też ogromne szczęście, gdy dość nieporadnie interweniował po tym, gdy skozłowała mu piłka od ziemi i będąc na kolanach wybił ją sobie na poprzeczkę. Innym razem znów miał fart, bo Maksymilian Tkocz centrostrzałem prawie mu trafił za kołnierz – piłka znów wylądowała na poprzeczce. W 66. minucie popisał się już kapitalną interwencją na refleks najwyższej światowej klasy. Bezradny był dopiero po rzucie karnym w 83. minucie. Ogólnie jednak zanotował aż dziewięć interwencji. Pogoń też miała swoje szanse, ale to nie był dobry mecz w jej wykonaniu.

Dla Pogoni oczywiście zero punktów to brak jakichkolwiek konsekwencji, bo i tak ma sześć punktów przewagi nad Polonią Bytom i siedem nad Wieczystą Kraków. Przy takiej przewadze można jednak poczuć zbyt duży luz, że zadanie zostało już wykonane. Rolą Marcina Sasala jest sprawić, żeby piłkarze zapomnieli o tabeli. Rywal na odpowiedź łatwy nie będzie, bo to zajmujące 5. pozycję Zagłębie Sosnowiec, które zweryfikuje rzeczywistą formę Pogoni. Dwie porażki z rzędu oznaczałyby, że trzeba bić na alarm.

Czy 2:0 znów będzie niebezpieczne w meczu ŁKS-u II?

Dwa tygodnie temu powiedzielibyśmy, że ŁKS Łódź II wyszarpał punkcik, ponieważ przegrywał 0:2 w 61. minucie po przecudownym trafieniu Jakuba Rysia z rzutu wolnego prosto od poprzeczki. Minął tydzień, a ŁKS Łódź II tym razem sam prowadził 2:0 i wypuścił komplet punktów. Zrobił to w jeszcze gorszym stylu, bo tracąc bramki w 88. minucie i 92. minucie. Młodzi zawodnicy potrafią być nieprzewidywalni. Wszak trener Konrad Gerega ma za zadanie właśnie rozwijać i wprowadzać nastolatków do seniorskiej piłki. Ostatnio grali na przykład:

  • Krzysztof Falowski (2007)
  • Szymon Frakowski (2007)
  • Patryk Grabowski (2007)
  • Oliwier Sławiński (2005)
  • Kacper Popławski (2005)
  • Kacper Terlecki (2005)
  • Wiktor Czerwiński (2005)

Tylu młodych zawodników nie ma wyrobionego wyrachowania i doświadczenia. Jest w stanie zarówno stracić błyskawicznie przewagę, ale także ją w identyczny sposób odrobić. Konrad Gerega uczy ich po prostu grać bezkompromisowo. To nie pierwszy raz, kiedy 2:0 w meczach ŁKS-u II jest niebezpiecznym wynikiem, jak mawia klasyk. Jeszcze jesienią ŁKS II odrobił 0:2 na 2:2 w 90. minucie z Olimpią Grudziądz, żeby w doliczonym czasie… wpuścić dwie bramki i przegrać 2:4. Sezon temu z kolei prowadził z Lechem II 2:0, żeby dać sobie wyrwać remis w końcówce.

Nie ma social mediów, ponieważ ich... nie potrzebuje. Pisanie o piłce nożnej traktuje jako odskocznię, lecz nie ma ambicji dziennikarskich, pracując w IT. Piłka to hobby. Od 2008 fan Barcelony. Jeden z sezonowców City "przez Pepa". Lubi spędzić weekend z Ekstraklasą.

Bonus 200% od wpłaty
Do 400 zł!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)