Ba Loua z błyskawiczną weryfikacją. Występ w rezerwach dwa miesiące po transferze

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 12 kwietnia 2025
ba loua lech poznań

Adriel Ba Loua budził pewne nadzieje u kibiców Lecha Poznań. Iworyjczyk, który kosztował wielkopolski klub w 2021 roku 1,2 miliona euro okazał się gigantycznym rozczarowaniem. Wielokrotny mistrz Polski po 3,5 roku pozbył się go bez żalu i trafił on do klubu Kyliana Mbappe. We Francji… już się na nim poznano. Właśnie zagrał w piątoligowych rezerwach.

Ba Loua, czyli wielki zawód po poznańsku

Gdy w sierpniu 2021 roku Lech ściągał iworyjskiego skrzydłowego, wielu kibiców miało nadzieję, że na ul. Bułgarską przychodzi ktoś z domieszką magii. Ktoś, kto da trochę frajdy kibicom, jakże wymagającym. Pech (ale nie tylko) chciał że były zawodnik Viktorii Pilzno okazał się jednym z największych flopów transferowych ostatniej dekady w PKO BP Ekstraklasie. Zaledwie pięć trafień w 77 spotkaniach to dorobek mizerny. Skrzydłowy był częściej widywany podczas imprez niż zanotował dobrych występów. Kibice z jego „zagrań” tworzyli prześmiewcze filmiki, stał się on uosobieniem mema.

Z odsieczą przybył…. Bruno Baltazar. Do niedawna trener Radomiaka został zatrudniony przez zespół Kyliana Mbappe, a że chciał on Iworyjczyka u siebie w Radomiu, to ściągnął go do Francji. Pech chciał, że ani jeden już tam nie pracuje, ani drugi na dobrą sprawę nie gra. Jak to nawet określił Bartosz Wieczorek z „TVP Sport”: – Największym wygranym w tym wszystkim okazał się budżet płacowy klubu z Poznania.

Adriel Ba Loua we Francji pojawił się pod koniec stycznia. Podpisał on umowę ze znajdującym się w złym położeniu SM Caen. W jednym ze spotkań Ba Loua… zmarnował świetną okazję, która mogła zapewnić punkt. W ostatnich minutach miał piłkę na wagę remisu z Annecy, ale spektakularnie spudłował. Klub, który przez kilka sezonów grał w Ligue 1 tym razem walczy rozpaczliwie o utrzymanie na drugim poziomie.

Jest z tym coraz gorzej, a kibicom jedynie dołożyła zmartwień kadencja Bruno Baltazara – siedem porażek w siedmiu meczach. Obecnie nie jest specjalnie lepiej – trener Michel Der Zakarian wygrał jeden mecz, zremisował trzy i trzy przegrał. Daje to… ostatnie, 18. miejsce w Ligue 2 i to ze stratą 13 punktów do bezpiecznej strefy. Drużynie pozostało liczyć na cud i baraże o utrzymanie.

Ba Loua w piątej lidze. Choć z golem

I tu trafiamy na… Iworyjczyka w rezerwach. Wystąpił na piątym poziomie nie z powodu powrotu do zdrowia i chęci złapania minut. Ba Loua prezentuje obecnie taki poziom, że nowy szkoleniowiec SM Caen czyli Michel Der Zakarian nie widzi go w ogóle w pierwszej drużynie. Ba Loua zagrał pięciokrotnie, zaliczył jedną asystę, ale trzy z tych występów były z ławki. Der Zakarian wykorzystał usługi skrzydłowego czterokrotnie. Po trzech kolejnych meczach poza składem meczowym drugoligowca w dole tabeli, przyszedł czas na przymusową zsyłkę na piąty poziom.

W meczu Championnat National 3B, czyli piątego poziomu rozgrywkowego Adriel Ba Loua wystąpił od pierwszej minuty z FC Bastią-Borgo. Rezerwy drugoligowego klubu zremisowały 2:2. Iworyjczyk trafił do siatki w ichniejszej „okręgówce”. Wraz z nim na boisku wystąpił Alexis Beka Beka. Świat piłki nożnej zna go głównie z bardzo przykrego powodu. W czasach gry w OGC Nicei próbował on targnąć się na życie. Na szczęście udało się udzielić mu pomocy psychologicznej i powstrzymać go od desperackiego manewru.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Freebet 300 zł na start w Betfan!
za min. 2 gole w meczu Legia - Jaga!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)