Wyróżnienia 25. kolejki Betclic 3. Ligi

Kolejny weekend z Betclic 3. Ligą za nami i jak co tydzień nie brakowało emocji. Z wszystkich czterech grup rozgrywkowych postaraliśmy się wskazać poszczególne kategorie: piłkarz kolejki, młodzieżowiec kolejki, mecz kolejki oraz sensacja. Łatwo nie było, ale w wybieraniu najlepszych nigdy lekko nie będzie.
Piłkarz 25. kolejki Betclic 3. Ligi – Kamil Sabiłło (Unia Skierniewice)
W przypadku wyboru na najlepszego zawodnika kolejki lista piłkarzy, którzy pokazali kawał dobrego futbolu zawsze jest szeroka. Tym razem wybieramy Kamila Sabiłło z Unii Skierniewice. W wyróżnieniach 24. kolejki Betclic 3. Ligi ekipa ze Skierniewic także się pojawiła, ale w kontekście… negatywnym, a więc sensacyjnej porażki z ŁKS-em Łomża. Ta przegrana podziałała motywująco na tę drużynę, co pokazała w środku tygodnia ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, a także przeciwko GKS-owi Bełchatów w weekend.
Zapowiadało się na trudny mecz dla gospodarzy, ponieważ GKS przed tą kolejką zajmował szóste miejsce, ale od samego początku meczu Unia ruszyła mocno. Już w 19. minucie było 2:0, a w 36. minucie swoje show rozpoczął Kamil Sabiłło, który wówczas strzelił swojego pierwszego gola. Praktycznie w ostatniej minucie pierwszej połowy powiększył prowadzenie swojego zespołu na 4:0, notując tym samym dublet. Na tym się jednak nie skończyło, ponieważ Sabiłło zdecydowanie chciał postawić kropkę nad „i”, dlatego kwadrans przed końcem meczu skompletował hat-tricka.
Pokaz siły naszych zawodników!💪
Odbudowujemy naszą twierdzę w najlepszym z możliwych stylów. 🏰
Brawo drużyna!#UniGKS pic.twitter.com/kYfAtQuQx8— Unia Skierniewice (@uniaskcofficial) April 12, 2025
Zrównał się liczbą goli z samodzielnym do niedawna liderem klasyfikacji strzelców grupy I Betclic 3. ligi – Hubertem Antokwiakiem z ŁKS-u Łomża. Teraz to obaj panowie mają po 17 trafień. Dwie bramki Sabiłło strzelił… niemal z tego samego kawałka trawy w tym samym miejscu, dlatego wyglądają one bliźniaczo podobnie. Tu można obejrzeć SKRÓT.
Młodzieżowiec 25. kolejki Betclic 3. Ligi (Oskar Wojtczak – Śląsk II Wrocław)
Jeśli chodzi o kategorię najlepszego młodzieżowca, przy okazji 25. kolejki Betclic 3. Ligi nie był to łatwy wybór. Jednak koniec końców naszym zdaniem na wyróżnienie zapracował sobie Oskar Wojtczak ze Śląska II Wrocław. Rezerwy wicemistrza Polski udały się na wyjazd do Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie grały z miejscowym Stilonem. Wiadomo, że to nie mecz na szczycie, natomiast doskonale wiemy, że gdy na stadion niżej notowanej drużyny przyjeżdża lider rozgrywek, motywacja zawsze jest podwójna.
Nie był to na pewno jeden z tych meczów, gdzie Śląsk urządził sobie trening strzelecki – w tym przypadku były to dość wyrównane zawody. W 39. minucie padła pierwsza bramka, której autorem był właśnie wspomniany Oskar Wojtczak. 20-latek na jednym trafieniu nie poprzestał i w 66. minucie strzelił drugiego gola, który jak się okazało, ustanowił wynik tej rywalizacji. Świetny występ 20-latka sprawił, że jego trafienia przesądziły o zwycięstwie ekipy ze stolicy Dolnego Śląska. „Niby defensywny pomocnik, ale dzisiaj rasowy snajper” – napisano na oficjalnym profilu akademii klubowej.
https://twitter.com/AkademiaSlaska/status/1911069147468792096
Mecz 25. kolejki Betclic 3. Ligi – KS Wiązownica 2:3 Chełmianka Chełm
W naszym ostatnim notowaniu najlepszym spotkaniem było starcie Lecha II Poznań z Notecią Czarnków, kiedy to goście wykonali znakomity powrót grając w 10-tkę. Teraz również mówimy o „comebacku”, choć to właśnie drużyna odrabiająca straty miała jednego gracza więcej. KS Wiązownica szukała pierwszego zwycięstwa w rundzie wiosennej, ponieważ przed tym meczem zanotowała trzy remisy oraz trzy porażki. Motywacja była o tyle większa, że wciąż ma stratę do ostatniej bezpiecznej pozycji, na której znajduje się Świdniczanka Świdnik.
W 25. kolejce na własnym terenie czekała ich – lekko mówiąc niełatwa przeprawa – ponieważ do Wiązownicy przyjechała drużyna Chemianki Chełm, która miała za sobą trzy wygrane z rzędu. Do przerwy to KS Wiązownica niespodziewanie prowadziła po trafieniu Michała Kitlińskiego, a goście wyrównali dopiero w 60. minucie. Niedługo później Kitliński ponownie dał prowadzenie swojej drużynie, lecz radość gospodarzy nie trwała zbyt długo. W 73. minucie z boiska za niebezpiecznie wejście w nogi rywala wyleciał Rusłan Grabowski. I wtedy ruszyła Chełmianka!
Rozpoczęła napór i pogoń za wynikiem, co jednak na początku nie wychodziło. Upór przyniósł efekty dopiero na trzy minuty przed końcem podstawowego czasu, kiedy to gola strzelił Krystian Mroczek. W czasie doliczonym gospodarze próbowali za wszelką cenę obronić remis, ale stracili go w ostatnim możliwym momencie. 95. minuta, zamieszanie w polu karnym i piłka wpakowana do siatki za sprawą Dawida Kasprzyka. Wielka radość Chełmianki, która po tym spotkaniu wskoczyła na czwartą pozycję w tabeli.
Sensacja 25. kolejki Betclic 3. Ligi – Pelikan Łowicz 1:0 Wigry Suwałki
Zdecydowanie wśród sensacji brylowała grupa I Betclic 3. Ligi. Najbardziej zaskakujące było zwycięstwo Pelikana Łowicz z Wigrami Suwałki 1:0. Jednak zanim przejdziemy do meczu, warto też podkreślić inną rywalizacje, a mianowicie Polonia Lidzbark Warmiński – Legia II Warszawa. Zajmująca przedostatnią lokatę w lidze Polonia zdołała urwać punkty rezerwom Legii, które tym samym nie są już na równi punktowo z pierwszą Unią Skierniewice. Co natomiast działo się w meczu w Łowiczu?
Wigry Suwałki ostatnio notują bardzo słabe tygodnie, bowiem wcześniej przegrały z Mławianką Mława czy zremisowały ze wspomnianą Polonią. Teraz czekał ich wyjazd do Łowicza na starcie, które po prostu należało wygrać. Mimo słabszej dyspozycji to nadal drużyna z czołówki – przed tą kolejką zajmowała przecież piąte miejsce z dużą szansą na wskoczenie przed Broń Radom (ostatecznie Broń odskoczyła na cztery oczka). Piąta siła ligi zmierzyła się z piątym od końca, walczącym o utrzymanie Pelikanem.
Przegrywamy mecz w Łowiczu
Pelikan Łowicz 1 – 0 Wigry Suwałki
Powinniśmy takie mecze wygrywać ze spokojem, w 1 połowie coś próbowaliśmy ale na nic to się zdało, w 2 połowie gospodarze nas kompletnie zdominowali i zasłużenie zdobyli bramkę z karnego oraz 3 punkty. pic.twitter.com/siQzhe0p6K
— Wigry Suwałki (fan account) (@Wigry_Suwalki_f) April 12, 2025
Mecz był dość wyrównany i nie przyszło nam oglądać bramek – aż do 79. minuty. Wówczas po kontrze Pelikana Łowicz i faulu zawodnika gości w polu karnym arbiter wskazał na „jedenastkę”. Do piłki podszedł Szymon Łapiński, pewnie wykorzystując karnego i jak się okazało, tym golem ustanowił wynik spotkania. Gospodarze skromną wygraną znacznie poprawili swoją sytuację. Nie wyskoczyli jeszcze ze strefy spadkowej (przez zwycięstwo Stomilu Olsztyn), ale odrobili też sporo do Victorii Sulejówek, czy Jagiellonii II Białystok.