Jagiellonia w oczach rywala. Co o meczu z Betisem piszą hiszpańskie media?

Jagiellonia na własnym stadionie podejmie Real Betis w ramach rewanżowego ćwierćfinałowego starcia Ligi Konferencji. Choć pierwszy mecz nie zakończył się po myśli polskiego zespołu, w rewanżu wszystko będzie możliwe. Hiszpańskie media w większości są pewne końcowego rezultatu i awansu, natomiast podkreślają, że w piłce nożnej nigdy nic nie jest pewne, szczególnie przy wyniku 0:2.
Jagiellonia bez szans?
Formalność czy pułapka – tekst o takim tytule pojawił się w dobrze wszystkim znanym hiszpańskim „AS.com”. Dziennikarz Daniel Lagos podkreślił przewagę, jaką wypracował sobie Real Betis na własnym obiekcie, natomiast podkreśla także możliwości Jagiellonii, która będzie chciała odwrócić losy tego pojedynku : –Jagiellonia chce polegać na swoim planie. Ten, którego nie potrafili zrealizować na Villamarín, ale zastosowali kilka tygodni temu przeciwko Cercle Brugge – możemy przeczytać w artykule.
Lagos stwierdził także, iż kluczowymi postaciami będą Jesus Imaz, a także niespodziewany bohater tej edycji Ligi Konferencji – Afimico Pululu. Raczej oczywistości, ale przynajmniej w Hiszpanii dobrze już znają ten duet.

Z kolei „Marca” zastosowała nieco odważniejszy zabieg w tytule: Polskie marzenie jest niemożliwe, jasno sugerując wynik. Jednak zagłębiając się w analizę przedstawioną przez Pedro Lorente widać respekt, z jakim obserwatorzy Betisu podchodzą do tej rywalizacji: – Nie zaznali jeszcze porażki w tym sezonie Ligi Konferencji na własnym stadionie. To wystarczający powód dla Betisu, by zachować ostrożność. Podkreślona jest również atmosfera, które oczekuje się na obiekcie Jagiellonii, nazywając wprost stadion „jednym z najbardziej kolorowych w Europie”.
Jagiellonia zagra dzisiaj z Realem Betis, prowadzonym przez Manuela Pellegriniego, jednak nie jest to jedyny polski klub w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Legia zagra z Chelsea, a polski, legalny bukmacher BETFAN przygotował z tej okazji specjalną promocję! Kliknij w baner, sprawdź więcej szczegółów i odbierz aż 250 złotych za awans Chelsea z Legią!
Trudna przeprawa i… podróż?
Z kolei Jose Manuel Rodriguez podkreśla, że dla Realu Betis będzie to trudna wyprawa nie tylko w sensie sportowym. Jak wiemy, Hiszpanie przylecieli do Warszawy, skąd autokarem udali się do Białegostoku i to bardzo mocno podkreślono w artykule opublikowanym na portalu „Relevo.com”. Zaznaczono również podejście hiszpańskich kibiców do tego starcia, jak i całej przygody „Verdiblancos” w Lidze Konferencji. Oczywiście, „Beticos” woleliby walczyć o półfinał Ligi Mistrzów, ale – Tytuł to tytuł. To wizytówka klubu.
✈️🇵🇱🔜
Altimirando a Białystok.#EuroBetis #JagielloniaRealBetis pic.twitter.com/jz6txBdvgZ
— Real Betis Balompié 🌴💚 (@RealBetis) April 16, 2025
We wspomnianym już wcześniej „AS” nie pominięto także faktu, iż w Białymstoku zostanie odprawiona dodatkowa msza, aby kibice mogli uczestniczyć w Triduum Paschalnym, ale także udać się na spotkanie. Pozostając w sferze duchowo-mentalnej warto przytoczyć także artykuł „DiariodeSevilla.es”„, który podkreśla znacznie ostatniego ligowego tryumfu Jagiellonii:
– Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca odniosła cenne zwycięstwo, które pozwala jej wrócić do walki o tytuł mistrza Ekstraklasy. To zwycięstwo jest także znaczącym zastrzykiem energii dla Jagiellonii, która przystępowała do meczu po porażce i remisie.
Nie popadać w samozadowolenie
Takie słowa dość mocno wybrzmiały w tekście opublikowanym na „Mundo Deportivo”. Podkreślano, iż Manuel Pellegrini jeszcze po ostatnim spotkaniu mówił jasno, że nie można w takim momencie zbyt mocno popaść w optymizm: – Piłkarze Betisu zdają sobie sprawę, że nie mogą pozwolić sobie na zmarnowanie tej wielkiej szansy na zapisanie się w historii i awans do półfinału. Z takim nastawieniem wyruszyli w długą.
🟢 El Real Betis tiene una cita con su historia en Bialystokhttps://t.co/lMslDy5UMy
— Mundo Deportivo (@mundodeportivo) April 17, 2025
Hiszpańskie media mówią jasno – przewaga jest na tyle duża, by nie mieć w rewanżu większych problemów. Jednak praktycznie wszystkie przytoczone teksty podkreślają, że Jagiellonia na własnym stadionie potrafi grać efektywny futbol, a zlekceważenie tego może być niezwykle istotnym błędem w całej rywalizacji.
fot. PressFocus