FREEBET 400 ZŁ NA START!
Wskaż zwycięzcę meczu Barcelona – Real w Pucharze Króla!

Wyróżnienia 33. kolejki La Liga

Napisane przez Krzysztof Małek, 25 kwietnia 2025
La Liga - wyróżnienia

W La Liga rozegrano pierwszą w tym roku kolejkę w środku tygodnia. 33. seria spotkań nie zachwyciła poziomem – wiele meczów zakończyło się skromnymi rezultatami 1:0, w tym starcia Barcelony i Realu Madryt. Nie zabrakło jednak wyjątków od tej reguły. Czas na podsumowanie minionej kolejki na boiskach Primera Division.

Piłkarz 33. kolejki La Liga – Romain Perraud (Betis)

Najlepsze wrażenie w tej kolejce zrobił Betis, który rozgromił oficjalnie już zdegradowany Real Valladolid 5:1. Bezapelacyjnym bohaterem meczu – i całej 33. serii spotkań – został Romain Perraud. Francuz zasłużenie otrzymuje od nas tytuł Piłkarza Kolejki La Liga.

Perraud zachwycił w sześć minut – najpierw wpisał się na listę strzelców, a chwilę później asystował przy golu Eza Abde. Jego gol był wyjątkowej urody. W 84. minucie Betis przeprowadzał akcję lewą stroną boiska. Cucho Hernandez dograł piłkę w pole karne, gdzie świetnie ustawiony Perraud efektownym strzałem umieścił piłkę w prawym rogu bramki. Andre Ferreira z Valladolid był bez szans.

Asysta Francuza w 90. minucie była równie efektowna. Perraud dograł piłkę do Eza Abde, który ruszył z dynamicznym rajdem, minął dwóch obrońców i stanął oko w oko z Andre Ferreirą, nie dając mu żadnych szans – piłka wylądowała w siatce.

Romain Perraud to lewy obrońca Betisu, który w tym sezonie regularnie wygrywa rywalizację o miejsce w składzie z doświadczonym Szwajcarem Ricardo Rodriguezem. Ostatnio coraz częściej odpłaca się za zaufanie trenera Manuela Pellegriniego. Mecz przeciwko Realowi Valladolid był bez wątpienia najlepszym występem w jego dotychczasowej karierze.

Mecz 33. kolejki La Liga – Betis 5:1 Real Valladolid

Na Benito Villamarin kibice byli świadkami prawdziwej goleady. Betis rozbił Real Valladolid aż 5:1, serwując widzom efektowne bramki i składne akcje. To był mecz, który po prostu dobrze się oglądało.

Strzelanie rozpoczęło się już w 17. minucie – i to w jakim stylu! Jesus Rodriguez przejął dośrodkowaną w pole karne piłkę i precyzyjnym, płaskim strzałem umieścił ją w lewym dolnym rogu bramki. Cała akcja była perfekcyjna, podobnie jak występ młodego zawodnika, który tego dnia pokazał naprawdę duży potencjał.

Co ciekawe, mimo dominacji Betisu, do przerwy na tablicy wyników widniał remis. W 41. minucie gospodarze popełnili poważny błąd w defensywie, który bezlitośnie wykorzystał Chuki. 20-letni pomocnik Realu Valladolid otrzymał piłkę na skraju pola karnego i precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce. Remis 1:1 był sporą niespodzianką. Co więcej, był to pierwszy gol Chukiego w La Liga – choć wieczoru tego raczej nie zaliczy do udanych, biorąc pod uwagę końcowy rezultat.

Na druga połowę „Los Verdiblancos” wyszli z nową energią. Na kolejne trafienie trzeba było jednak poczekać do 64. minuty. Wówczas Marc Bartra dobiegł do linii końcowej i posłał wysokie dośrodkowanie w pole karne. Cucho Hernandez wyskoczył najwyżej i głową skierował piłkę do bramki, trafiając w lewy dolny róg na 2:1. A już dwie minuty później było 3:1. Świetnie spisał się Aitor Ruibal, który odebrał piłkę rywalowi i rozpoczął akcję. Zakończyło ją piękne uderzenie Isco, który trafił precyzyjnie przy słupku – Ferreira znów nie miał nic do powiedzenia.

Końcówka meczu należała do Romaina Perraud. Najpierw w 84. minucie strzelił efektownego gola, a w doliczonym czasie gry zaliczył asystę przy trafieniu Eza Abde. Francuz przypieczętował świetny występ i zasłużenie został bohaterem wieczoru.

https://twitter.com/orgullobetis/status/1915518984725598313

Dzięki temu efektownemu zwycięstwu Betis utrzymał się na piątym miejscu w tabeli La Liga. Taka lokata – przy obecnym układzie sił – oznaczałaby awans do fazy ligowej Ligi Mistrzów, co byłoby pierwszym takim osiągnięciem klubu od sezonu 2005/06! Z kolei Real Valladolid, mimo ambitnej postawy w pierwszej połowie, oficjalnie pożegnał się z elitą. Spadek do Segunda Division dla „Pucelanos” stał się faktem.

Gol 33. kolejki La Liga – Ruben Garcia (Osasuna) vs Sevilla

W 33. kolejce La Liga Osasuna zmierzyła się z Sevillą. Spotkanie nie obfitowało w wiele bramek, ale kibice z Pampeluny mieli powody do radości. Zwycięstwo gospodarzom zapewnił Ruben García, który strzelił jedynego gola w meczu i tym samym przesądził o trzech punktach dla Osasuny.

W 24. minucie meczu Lucien Agoume dopuścił się ostrego faulu tuż przy polu karnym, a sędzia Adrian Cordero bez wahania odgwizdał rzut wolny dla Osasuny. Do piłki podszedł Ruben García i popisał się fantastycznym uderzeniem, które zaskoczyło Orjana Nylanda i wpadło prosto do siatki. Bramkarz Sevilli nie zdążył zareagować na tak precyzyjny strzał. Dla 31-letniego pomocnika był to już 29. gol w barwach Osasuny, strzelony podczas jego 254. występu dla „Los Rojillos”.

https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1915458426886324679

Młodzieżowiec 33. kolejki La Liga – Jesus Rodriguez (Betis)

To było spotkanie, w którym nie tylko Romain Perraud, czy Isco zasłużyli na brawa. Na szczególne wyróżnienie zapracował również młody talent ze szkółki „Los Verdiblancos” – Jesus Rodriguez. 19-latek rozegrał wręcz bezbłędne zawody z Realem Valladolid, imponując dojrzałością i pewnością siebie.

Rodriguez zdobył jedną bramkę, ale jego wkład w grę był znacznie większy. Zanotował aż 91% celnych podań, w tym jedno kluczowe. Do tego dołożył 100% udanych dośrodkowań i przejęć, a także połowę wygranych pojedynków zarówno w grze po ziemi, jak i przy długich podaniach. Taki występ śmiało można postawić obok popisów największych artystów z Betisu, jak Antony, czy Isco.

https://twitter.com/RisingStarXI/status/1915511988240724206

Jesus Rodriguez rozgrywa debiutancki sezon w barwach Betisu i już teraz pokazuje, że warto mieć go na radarze. Do tej pory zgromadził 27 występów, strzelił trzy gole i zaliczył dwie asysty. Tak utalentowanego zawodnika w klubie z Sewilli nie widziano od dawna.

Młody Hiszpan coraz lepiej odnajduje się w ofensywnym trójkącie razem z Isco i Antonym. Dzięki swojej dynamicznej grze i inteligencji boiskowej wywalczył miejsce w wyjściowej jedenastce, spychając na ławkę Eza Abde. Choć jego nazwisko nie budzi jeszcze takiego rozgłosu, jak Lamine Yamal, to wszystko wskazuje na to, że przed 19-latkiem rysuje się naprawdę wielka kariera.

Niespodzianka 33. kolejki La Liga – Celta Vigo 3:0 Villarreal

Celta Vigo, która jeszcze niedawno pod wodzą Rafaela Beniteza drżała o ligowy byt, dziś – prowadzona przez Claudio Giraldeza – jest o krok od powrotu po dziewięciu latach do europejskich pucharów. Sensacyjne zwycięstwo 3:0 nad Villarrealem nie tylko dodało skrzydeł, ale i pozwoliło utrzymać siódme miejsce w tabeli, które może dać grę w Lidze Europy.

Na Estadio Balaidos długo wszystko przebiegało spokojnie – aż do 37. minuty. Wtedy to Eric Bailly obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę po brutalnym faulu. Sędzia Arberola Rojas nie miał żadnych wątpliwości, co do swojej decyzji. To był punkt zwrotny, po którym gospodarze zdecydowanie przyspieszyli.

Jeszcze przed przerwą Celta objęła prowadzenie. Fer Lopez, po świetnym dograniu od Frana Beltrana, z zimną krwią wykończył akcję, trafiając w prawy dolny róg bramki. Dla wychowanka „Celestes” był to drugi gol w obecnym sezonie La Liga.

W 53. minucie wynik podwyższył Borja Iglesias, który kapitalnie odnalazł się po prostopadłym podaniu i pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. 32-latek potwierdził dobrą dyspozycję, kontynuując strzelecką serię po hat-tricku z Barceloną.

Po meczu „El Panda” nie krył emocji. W rozmowie z „DAZN” powiedział o Claudio Giraldezie: „On odmienił moje życie. Zaopiekował się mną, pokochał mnie… To najlepszy trener, jakiego kiedykolwiek miałem.”

Trzecie trafienie dołożył Iago Aspas w 87. minucie, pewnie wykorzystując rzut karny. Dla legendy Celty było to przełamanie – pierwszy gol od lutowego starcia z Osasuną. Balaidos eksplodowało z radości, bo w Galicji znów zaczyna pachnieć Europą.

Komplet wyników 33. kolejki La Liga

Miłośnik sportu wszelakiego. Nie odmawia tylko pacierza. W piłce nożnej najbardziej ceni sobie hiszpański styl, dlatego La Liga nie jest mu obca. Prywatnie fan Realu Madryt i Los Angeles Lakers. Typowy kibic sukcesu.

Freebet 400 zł na start
Za wytypowanie zwycięzcy meczu Barca vs Real!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)