Manchester United pewnie wygrał na San Mames. Czerwona kartka mocno ułatwiła sprawę

Manchester United pokonał Athletic Bilbao w pierwszym meczu półfinału Ligi Europy. Pełne emocji spotkanie zarumieniło się w protokole przede wszystkim pod koniec pierwszej połowy, kiedy zadziało się najwięcej. Czarujący Harry Maguire, czerwona kartka i dwie bramki Bruno Fernandesa. „Czerwone Diabły” wywiozły z bardzo trudnego terenu, jakim jest Estadio San Mames, aż trzybramkową zaliczkę.
Manchester United nie radził sobie z pressingiem od pierwszych minut
Manchester United, który ostatnio w ostatnich minutach wyszarpał remis w pojedynku z Bournemouth, jest świadomy, że jego jedyną i ostatnią szansą na uratowanie tego sezonu jest wygranie Ligi Europy. Nie chodzi już jedynie o kwalifikacje do Ligi Mistrzów, ale przede wszystkim ogólną ocenę tych fatalnych miesięcy. Athletic Bilbao jest bardzo blisko zapewnienia sobie gry w Champions League, będąc aktualnie czwartą siłą hiszpańskiej ekstraklasy. Pierwszy mecz rozgrywany był na niezwykle głośnym i niewygodnym dla rywali Estadio San Mames.
Athletic Bilbao: Agriiezabala – De Marcos (42′ Gorosabel), Vivian, Alvarez, Berchiche – Jauregizar, Ruiz de Galarreta (46′ Prados Diaz) – Williams I. (87′ Djalo), Berenguer (42′ Paredes), Willams N. (79′ Gomez), Sannadi
Manchester United: Onana – Lindelof, Maguire (65′ de Ligt), Yoro – Dorgu (84′ Diallo), Casemiro, Ugarte (65′ Mount), Mazraoui (74′ Shaw) – Garnacho (84′ Mainoo), Hojlund, Fernandes
Niesamowita atmosfera panująca na San Mames sprawiła, że gracze gospodarzy byli niezwykle zmotywowani i pobudzeni od pierwszych minut. Momentalnie rzucili się do pressingu, a Manchester United nie do końca wiedział, jak sobie z tym poradzić. Mimo to goście niespodziewanie już 5. minucie zdołali umieścić piłkę w siatce za sprawą Alejandro Garnacho, ale sędzia asystent dość szybko podniósł chorągiewkę. Ta sytuacja wręcz rozzłościła Athletic. Dosłownie kilka minut później nastąpiło przejęcie w środku pola i po indywidualnej akcji strzał Alejandro Berenguera, który z problemami wybronił Andre Onana.
W 11. minucie po kolejnym przejęciu, wynikającym z bardzo wysokiego pressingu Bilbao, doskonałe dośrodkowanie w polu karnym otrzymał Inaki Williams. Dobrze się uwolnił, a piłka po jego strzale głową przeleciała tuż nad poprzeczką,. W tym przypadku powinien przycelować lepiej. Tak samo można było powiedzieć,po świetnym ataku gospodarzy w 18. minucie. Na prawej stronie Inaki Williams ruszył prawą stroną i dograł płaską piłkę w pole karne. Futbolówka spadła pod nogi Alejandro Berenguera, który od razu oddał strzał. Wybawcą United Victor Lindelof, który wybił piłkę niemalże z linii bramkowej.
Maguire niczym skrzydłowy i kluczowa czerwona kartka
Choć to gospodarze zdecydowanie dominowali, to jednak Manchester United wiedział, że w końcu przyjdą okazje. W 31. minucie na prawej stronie boiska znalazł się Harry Maguire, który… zabawił się w skrzydłowego i po dwóch zwodach dośrodkował na pole karne. Ewidentnie przypomniał sobie o czasach, kiedy występował w pomocy. Manuel Ugarte zgrał piłkę głową i całą akcję na lewej stronie zamknął Casemiro, dając niespodziewanie prowadzenie „Czerwonym Diabłom”.
Goście bardzo szybko poczuli krew i próbowali iść za ciosem, czego efektem była akcja chwilę później i faul Daniela Viviana w polu karnym. Rasmus Hojlund próbował dojść do piłki na piątym metrze, ale został zatrzymany (chwycony) przez obrońcę Bilbao. Arbiter sprawdził wszystko na monitorze i nie tylko wskazał na jedenastkę, ale także pokazał czerwoną kartkę Danielowi Vivianowi.
Manchester United prowadzi z Athletic Bilbao! Casemiro otworzył wynik meczu ⚽️
Ale co zrobił Harry Maguire 🔝@IwanowBozydar jest już na naszym TikToku ✅😎 pic.twitter.com/QJYCQZ2OIh
— Polsat Sport (@polsatsport) May 1, 2025
Zatem w 37. minucie do rzutu karnego podszedł Bruno Fernandes i bez większego problemu wykorzystał okazję, powiększając prowadzenie na 2:0 dla Manchesteru United. Ernesto Valverde dość szybko zareagował, wprowadzając dwóch nowych zawodników na murawę. Jednak od momentu wyrzucenia z boiska Viviana mecz zdecydowanie się odmienił.
Kibice na San Mames nie zdołali się jeszcze otrząsnąć po wydarzeniach z czerwoną kartką i golem z karnego, a już w 45. minucie było 3:0 dla gości. Świetne podanie piętą do Bruno Fernandesa wykonał Manuel Ugarte, a kapitan gości wyszedł sam na sam z bramkarzem. Spokojnie, bardzo pewnie wykończył akcję i bez najmniejszych przeszkód strzelił kolejnego gola. Do samego końca pierwszej połowy to goście dominowali, ale nie zwiększyli już wyniku spotkania.
CO ZA PIERWSZA POŁOWA MANCHESTERU UNITED!
Jest już 3:0! Bruno Fernandes z dubletem ✌️
📺 Polsat Sport Premium 1 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/TGmCYI72ov
— Polsat Sport (@polsatsport) May 1, 2025
Kompletnie bezbarwna druga połowa
Po zmianie stron widać było już kompletnie odmienne podejście w obu zespołach. Drugie 45 minut rozpoczęło się już oczywiście od kontroli gości, którzy grając jednego więcej, czuli dużą swobodę na murawie. W 64. minucie kolejną okazję na gola miał Casemiro. Po dośrodkowanie z rzutu rożnego strzelił głową, ale piłka uderzyła jedynie w słupek. Widać też było, że United chce mocno spowalniać grę i stopować zapędy Athleticu.
Gospodarze skupili się na wychodzeniu z kontratakami, co było do przewidzenia. Duża liczna sprintów braci Williams sprawiła, że na kwadrans przed końcem widać było, iż coraz bardziej brakowało sił. W 83. minucie piłkę w polu karnym rywali otrzymał Alejandro Garnacho i momentalnie złożył się do strzału. Mocne uderzenie zostało jednak pewnie wybronione przez Agirrezabala. Ruben Amorim korzystał z wyniku, dzięki czemu mógł wprowadzić szereg zmian i dać odpocząć zawodnikom przed starciem rewanżowym w Manchesterze.
🔚 𝗙𝗜𝗡𝗔𝗟
El Athletic cae ante el @manutd en la ida de las semifinales de la @europaleague
Toca remontar en Old Trafford.#AthleticMUFC #UniqueInTheWorld 🦁 pic.twitter.com/BT5ZwkDEHG
— Athletic Club (@AthleticClub) May 1, 2025
Athletic Bilbao jeszcze próbował, miał swoje średnie okazje, natomiast żadna z nich nie zakończyła się celnym strzałem. Ostatecznie w drugiej połowie nie oglądaliśmy żadnych bramek, tym samym Manchester United wygrał na Estadio San Mames 3:0. „Czerwone Diabły” zapewniły sobie znakomitą zaliczkę w kontekście meczu rewanżowego. Raczej o rozstrzygniętej sprawie mówić jeszcze nie można, natomiast Ruben Amorim i jego drużyna wykonali już lwią część planu.
Fot. screen/Twitter