FREEBET 300 ZŁ NA START W BETFAN!
Jeśli Barcelona zdobędzie mistrzostwo Hiszpanii w meczu z Espanyolem!

Kamil Grosicki show! Pogoń wysoko pokonała Motor Lublin

Napisane przez Mikołaj Duda, 14 maja 2025
Pogoń

W pierwszym zaległym meczu 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy Pogoń Szczecin podejmowała Motor Lublin. Nietypowy termin spotkania był spowodowany udziałem drużyny Roberta Kolendowicza w finale Pucharu Polski. Gospodarze wiedzieli, że muszą wygrać, by wciąż być w walce o trzecie miejsce w lidze. To im się udało. Po dwóch golach Kamila Grosickiego i trafieniu Efthymiosa Koulourisa pokonali beniaminka 3:0.

Pogoń z ostatnią szansą na medal

Pogoń Szczecin po bardzo udanych tygodniach ostatnio weszła w słabszy okres. Najpierw 2 maja drugi rok z rzędu przegrała na Stadionie Narodowym finał Pucharu Polski. Tym razem po trofeum sięgnęła nie pierwszoligowa Wisła Kraków, a Legia Warszawa. Z kolei w następnym starciu drużyna Roberta Kolendowicza mocno skomplikowała swoją sytuację w lidze.

„Portowcy” przegrali w Radomiu z Radomiakiem 0:2, a Jagiellonia pokonała Raków Częstochowa, przez co od Szczecina mocno oddaliło się trzecie miejsce w tabeli, a co za tym idzie – prawo gry w europejskich pucharach. Pogoń przed tym spotkaniem miała sześć punktów straty do ustępującego mistrza Polski z Białegostoku (matematycznie „Jaga” nie ma szans na obronę tytułu).

Motor Lublin zaś spisał się w tym sezonie na tyle dobrze, że od dawna nie musi martwić się o utrzymanie w gronie najlepszych. Zespół Mateusza Stolarskiego nie walczy już o nic konkretnego, co najwyżej o honorowy tytuł najlepszego beniaminka tego sezonu. Przed tym spotkaniem tracił dwa punkty do plasującego się na siódmej lokacie GKS-u Katowice. Jednocześnie drużyna ze stolicy Lubelszczyzny chciała się przełamać po dwóch porażkach z rzędu. Dodajmy, że pierwsze starcie tych drużyn w sezonie 2024/25 zakończyło się wygraną beniaminka na stadionie w Lublinie 4:2.

Do przerwy jeden gol

Obie drużyny nie miały zamiaru zbyt głęboko się bronić, przez co mecz od pierwszych minut był bardzo żywy i otwarty. Po upływie pierwszego kwadransa Pogoń mogła objąć prowadzenie. Kamil Grosicki dograł do Efthymiosa Koulourisa, który znalazł się w dobrej sytuacji, jednak uderzył za lekko, dzięki czemu z jego strzałem poradził sobie Gasper Tratnik. Motor z kolei spotkał duży pech.

Nie minęło nawet pół godziny rywalizacji, a Mateusz Stolarski był zmuszony dokonać dwóch zmian. Marek Bartos i Jean-Kevin Augustin z powodu urazów nie byli w stanie kontynuować gry. Ich miejsce zajęli Bright Ede i Samuel Mraz. Z czasem mocno się rozpadało nad Szczecinem. Nad stolicą Pomorza Zachodniego przeszła prawdziwa ulewa i to mogło być przyczyną, że tempo meczu nieco spadło. Piłkarze przy utrudnieniu w postaci warunków atmosferycznych mieli problem, by pokazać pełnie swoich możliwości.

W końcu jednak, w 42. minucie do podania na kilkadziesiąt metrów od Leonardo Koutrisa dopadł Kamil Grosicki. Wykorzystał on wyjście daleko od własnej bramki Gaspera Tratnika, którego przelobował. Początkowo wydawało się, że piłkę tuż przed linią dotknął jeszcze Adrian Przyborek, jednak finalnie gol został zaliczony doświadczonemu skrzydłowemu, który w czerwcu na Stadionie Śląskim w meczu z Mołdawią pożegna się z reprezentacją Polski. Do przerwy więcej bramek już nie padło. Pogoń po pierwszej połowie prowadziła ze swoim przeciwnikiem 1:0.

Dobicie beniaminka

Pogoń drugą połowę rozpoczęła w najlepszy możliwy sposób. W 53. minucie z piłką do środka zszedł Kamil Grosicki. Nie decydował się on na kombinacyjne rozegranie z kolegami, a na strzał z dystansu. Uderzył mocno i bardzo nieprzyjemnie dla bramkarza gości. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Tym samym 94-krotny reprezentant Polski skompletował dublet. W tym sezonie na boiskach PKO BP Ekstraklasy ma już strzelone siedem goli.

Gospodarze mocno rozluźnili się po podwyższeniu prowadzenia. Wyglądało to tak, jakby zeszła z nich cała presją spowodowana ostatnimi dwoma nieudanymi meczami. Blisko hat-tricka był Grosicki, jednak końcówkami palców piłkę na rzut rożny odbił Gasper Tratnik. Słowacki bramkarz skutecznie interweniował też przy próbie Efthymiosa Koulourisa. Mimo to Motor po wyjściu na boisko po przerwie był w sporych tarapatach. Na kwadrans przed końcem Kamil Grosicki przy owacji na stojąco opuścił boisko. Było to dla niego wyjątkowe spotkanie, bowiem dzięki zdobyciu dubletu uzbierał równą liczbę 50 goli w barwach szczecińskiej Pogoni.

Mimo braku swojego kapitana podopieczni Roberta Kolendowicza nie mieli zamiaru się zatrzymywać. Dzięki wysokiemu pressingowi odebrali piłkę blisko pola karnego Motoru. Piłka ekspresowo trafiła do Efthymiosa Koulourisa, który w takich sytuacjach się nie myli. Grek zdobył swoją 26. bramkę w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy i goni Nemanje Nikolicia w klasyfikacji najlepszych królów strzelców w ostatnich latach w polskiej lidze.

Finalnie więcej bramek na stadionie w Szczecinie już nie padło. Pogoń po dublecie Kamila Grosickiego i golu Efthymiosa Koulourisa pokonała Motor Lublin 3:0. Dzięki tej wygranej drużyna Roberta Kolendowicza zbliżyła się do Jagiellonii Białystok na odległość trzech punktów i wciąż ma teoretyczne szanse na zajęcie trzeciego miejsca w PKO BP Ekstraklasie.

Fot. Screen Canal Plus Sport

Zna cały skład Radomiaka i Puszczy Niepołomice. Zawsze obejrzy mecz tych drużyn ponad El Clasico. Dzień rozpoczyna od doniesień z polskiego uniwersum. Nienawidzi przerwy zimowej - wtedy zamiast Ekstraklasy musi zadowolić się ligami TOP 5.

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Pogoń Szczecin - Motor Lublin
Wygrana Pogoni
kurs
1,40
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)