Słynne „here we go” padło. To nim Liverpool zastąpi odchodzącą gwiazdę

Skoro z ust Fabrizio Romano pada „here we go”, to znaczy, że transakcja zostaje dopinana. Pierwszy raz od kilkunastu miesięcy tyczy się to Liverpoolu, który dokonuje pierwszego zakupu w 2025 roku. „The Reds” dokonują transfery następcy Trenta Alexandra-Arnolda, który po 20 latach opuszcza macierzysty klub.
Liverpool sprowadza następcę Alexandra-Arnolda
Sukcesem zakończyła się wielomiesięczna saga z wygasającymi po tym sezonie kontraktami Mohameda Salaha oraz Virgila van Dijka. Egipcjanin oraz Holender zdecydowali się na przedłużenie swoich umów z Liverpoolem do czerwca 2027 roku. Na taki ruch nie zdecydował się jednak wychowanek „The Reds” – Trent Alexander-Arnold, który zdecydował, że czas opuścić szeregi macierzystego klubu po 20 latach w nim spędzonych. Oczywistym kierunkiem dla Anglika jest Real Madryt, z którym ma podpisać umowę do 2030 roku.
Mistrzowie Anglii musieli więc rozpocząć poszukiwania następcy jednego z najlepszych prawych obrońców świata. Wybór padł na równie ofensywnie usposobionego zawodnika, który z przodu czuje się zdecydowanie lepiej niż w defensywie. Tuż po zakończeniu przez Bayer Leverkusen zmagań w sezonie 2024/25 Fabrizio Romano poinformował, że pięcioletnim kontraktem z Liverpoolem zwiąże się Jeremie Frimpong. „The Reds” aktywowali zawartą w jego kontrakcie klauzulę wykupu w wysokości 35 milionów euro.
🚨 BREAKING: Jeremie Frimpong set to join Liverpool, here we go! 🔴💣
Agreement done for Dutch right back as Bayer Leverkusen are informed on €35m release clause being triggered.
Understand Frimpong will sign a five year deal with medical now being scheduled.
New RB for #LFC. pic.twitter.com/Nw1UKQTboH
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) May 17, 2025
Holender lada moment przejdzie testy medyczne, więc „oficjalka” ze strony klubu z Anfield jest tylko kwestią czasu. Dla 24-latka będzie to powrót na Wyspy Brytyjskie po 4,5 roku, gdyż w połowie sezonu 2020/21 trafił do Bayeru Leverkusen ze szkockiego Celtiku. Z kolei piłkarzem klubu z Glasgow był przez półtora roku, a „The Bhoys” sprowadzili go z akademii Manchesteru City za raptem 400 tysięcy euro. Do Niemiec został sprzedany zaś za niemal 30-krotność tej kwoty. Można go więc śmiało dopisać do listy wyrzutów sumienia akademii „The Citizens”.
Z Liverpoolem Frimpong będzie miał okazję wygrać mistrzostwo w trzecim kraju. W 2020 roku został on mistrzem Szkocji z Celtikiem, a cztery lata później wygrał rozgrywki Bundesligi z Bayerem Leverkusen, nie ponosząc przy tym ani jednej porażki. W sezonie 2019/20 sięgnął z Celtikiem także po Puchar Ligi i Puchar Szkocji, a w 2024 roku z „Aptekarzami” triumfował również w Pucharze oraz Superpucharze Niemiec. Do tego dotarł z nimi do finału Ligi Europy, gdzie podopieczni Xabiego Alonso ponieśli jedyną porażkę w sezonie 2023/24.
Jeremie Frimpong at Bayer Leverkusen:
🏟️ 190 games
⚽ 30 goals
🅰️ 44 assists
🏆 3 titles
👑 Invincible Bundesliga Champion… and at the same time one of the most likable players this club has seen🫂
Thank you, @JeremieFrimpong🖤❤️ pic.twitter.com/HyZxFfftFc
— WerkselfXtra (@bayer04Xtra) May 17, 2025
Rodak Arne Slota będzie jego niekwestionowanym wyborem numerem „jeden” na prawej stronie obrony, ale będzie miał on solidnego konkurenta w postaci Conora Bradley’a, który w dniu ogłoszenia transferu Frimponga przedłużył kontrakt z Liverpoolem o dwa lata. Tym samym umowa reprezentanta Irlandii Północnej z „The Reds” obowiązuje teraz do czerwca 2029 roku.
Z racji zdobycia mistrzostwa Anglii zmagania w przyszłym sezonie Liverpool rozpocznie od starcia z triumfatorem ostatniej edycji FA Cup – Crystal Palace. W meczu o Tarczę Wspólnoty, który w sobotę 9 sierpnia odbędzie się na Wembley, najprawdopodobniej nastąpi więc debiut Frimponga w czerwonej koszulce. Tydzień później zaś Holendra najpewniej po raz pierwszy ujrzymy w rozgrywkach Premier League.
fot. PressFocus