Wyróżnienia 37. kolejki La Liga

Napisane przez Krzysztof Małek, 19 maja 2025
La Liga - wyróżnienia

W La Liga znamy już niemal wszystkie rozstrzygnięcia. 37. kolejka została rozegrana jednocześnie w niedzielę na dziesięciu stadionach. Nie zabrakło emocji, bramek i niespodzianek – jedną z największych była chyba porażka Barcelony z Villarrealem. Mimo to, wynik ten nie miał wpływu na świętowanie mistrzostwa na stadionie Montjuic. Zapraszamy na przedostatnie w tym sezonie podsumowanie wydarzeń z boisk Primera Division.

Piłkarz 37. kolejki La Liga – Julian Alvarez (Atletico Madryt)

Latem ubiegłego roku Julian Alvarez trafił do Atletico Madryt za około 100 milionów euro, wliczając w to bonusy. Transfer wzbudzał pewne obawy – początek Argentyńczyka w stolicy Hiszpanii nie był spektakularny. Z czasem jednak jego forma zaczęła rosnąć, czego najlepszym dowodem był występ w ostatnim meczu Atletico z Betisem, zakończony efektownym zwycięstwem gospodarzy 4:1.

Alvarez był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem tego spotkania – strzelił dwa gole i zanotował asystę przy trafieniu Angela Correi. To wystarczający powód, by 25-latek został przez nas wybrany piłkarzem kolejki w La Liga.

Już w 10. minucie otworzył wynik meczu precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego. Na drugiego gola czekał do 75. minuty – po walce o piłkę Antoine’a Griezmanna, Alvarez dopadł do futbolówki i wpakował ją do siatki. Asysta? W stylu samego Griezmanna – przytomne zagranie na skraju pola karnego do Angela Correi, który bez zastanowienia uderzył w dolny róg bramki.

Obok Kyliana Mbappe, Julian Alvarez to bez wątpienia najlepszy debiutant tego sezonu w La Liga. 32 bramki i 8 asyst to wynik absolutnie fenomenalny, który już teraz stawia Argentyńczyka wśród największych gwiazd rozgrywek. Co więcej, ma jeszcze szansę poprawić ten dorobek w ostatnim meczu sezonu przeciwko Gironie.

Mecz 37. kolejki La Liga – Barcelona 2:3 Villarreal

Hit 37. kolejki La Liga miał na papierze drugorzędne znaczenie – Barcelona już wcześniej zapewniła sobie mistrzostwo, a Villarreal wiedział, że bez względu na wynik zagra w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów. Mimo to, na stadionie Montjuic działo się naprawdę sporo.

Dobrą formę potwierdził Ayoze Perez, który już w 4. minucie otworzył wynik spotkania. Niestety, niedługo później musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Po drugiej stronie swoje show dał znów Lamine Yamal – jego gol był równie efektowny jak trafienie z derbów przeciwko Espanyolowi.

Villarreal umiejętnie wykorzystał fakt, że Marc-Andre ter Stegen nie był w najlepszej dyspozycji. Dla niemieckiego bramkarza był to zresztą symboliczny powrót – to właśnie w pierwszym meczu przeciwko Villarrealowi na początku sezonu doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na wiele miesięcy. Ter Stegen mógł zachować się lepiej przy każdej z bramek, które padły w jego kierunku.

Barcelona zdołała zaprezentować swoją siłę tylko w pierwszej połowie. Po pięknym trafieniu Lamine Yamala, wynik podwyższył Fermin Lopez, który obok Yamala jest obecnie najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny. Dla wychowanka „Blaugrany” był to już trzeci gol w czterech ostatnich meczach.

Mimo porażki atmosfera na Montjuic była daleka od ponurej. Po ostatnim gwizdku rozpoczęła się feta mistrzowska, podczas której piłkarze Barcelony odebrali trofeum za zdobycie tytułu. Kibice nie szczędzili braw, a całość miała świąteczny, radosny charakter – porażka z Villarrealem zeszła na dalszy plan.

Gol 37. kolejki La Liga – Julian Alvarez (Atletico)

Nie mogło być innego wyboru. Wyróżnienie w kategorii „gol kolejki” trafia do Juliana Alvareza, który popisał się fantastycznym strzałem z rzutu wolnego. Uderzenie było tak precyzyjne i efektowne, że z pewnością nie powstydziłby się go sam Lionel Messi.

Była 10. minuta meczu, gdy w okolicach 20. metra faulowany został Rodrigo De Paul. Julian Alvarez bez chwili wahania podszedł do piłki, wyraźnie dając znać, że to on będzie egzekutorem tego stałego fragmentu gry. I zrobił to perfekcyjnie – techniczne uderzenie ponad murem, idealnie w okienko. Czapki z głów.

Młodzieżowiec 37. kolejki La Liga – Arkaitz Mariezkurrena (Real Sociedad)

Lubimy takie historie – a ta dotyczy 20-letniego Arkaitza Mariezkurreny z Realu Sociedad. Młody zawodnik pojawił się na boisku dopiero w końcówce meczu z Gironą, zmieniając Javiego Lopeza przy wyniku 2:2. Miał po prostu wejść, by poczuć atmosferę i cieszyć się grą.

Tymczasem to właśnie w doliczonym czasie gry Arkaitz Mariezkurrena zapewnił Realowi Sociedad zwycięstwo 3:2. 20-latek wybiegł do znakomitego podania w pole karne i popisał się precyzyjnym, płaskim strzałem obok prawego słupka. Radości nie ukrywał – nic dziwnego, w końcu nie tylko przesądził o wygranej swojej drużyny, ale też zdobył drugiego gola w tym sezonie La Liga.

O Mariezkurrenie mówi się jako o jednym z największych talentów akademii Realu Sociedad. To zawodnik niezwykle wszechstronny – może grać jako napastnik, skrzydłowy, ofensywny pomocnik, a nawet cofnięty rozgrywający. W przeciwieństwie do największego rywala z Kraju Basków, czyli Athleticu, Real Sociedad w ostatnich latach nie wychował piłkarza, który zrobiłby naprawdę wielką karierę. Mariezkurrena może być pierwszym od lat, który to zmieni.

Niespodzianka 37. kolejki La Liga – Celta Vigo 1:2 Rayo Vallecano

Teoretycznie największą niespodzianką tej kolejki była porażka Barcelony 2:3 z Villarrealem. Jednakże ze względu na to, że wynik ten nie wpłynął na układ w tabeli, postanowiliśmy wyróżnić w tej kategorii mecz Celty Vigo z Rayo Vallecano, który zakończył się sensacyjnym zwycięstwem gości 2:1.

Celta Vigo, Rayo Vallecano i Osasuna to trzy drużyny, które będą walczyć do ostatniej kolejki o udział w europejskich pucharach w kolejnym sezonie. Bezpośrednie starcie Celty z Rayo mogło wiele wyjaśnić, jednak zwycięstwo zespołu Inigo Pereza niewiele zmieniło w układzie sił.

Galicyjczycy słyną z wielkiego charakteru i walki do ostatnich sekund. Wystarczy przypomnieć mecze z Barceloną, w których Celta niemal zdobyła pełną pulę. Dlatego przed meczem z Rayo to właśnie podopieczni Claudio Giraldeza byli stawiani w roli faworytów. Kibice na Balaidos mogli jednak poczuć się jak na Titanicu – ich drużyna dobrze rozpoczęła spotkanie, gdy w 10. minucie z rzutu karnego trafił Marcos Alonso.

To jednak był dopiero początek mieszanych emocji dla gospodarzy. Po pierwszej połowie Celta przegrywała 1:2, gdyż do siatki trafili Isi Palazon oraz Jorge de Frutos. Paradoksalnie bramka Palazona zasługuje na uwagę – zdobył ją głową, mimo że mierzy zaledwie 1,70 m. Obrońcy Celty popełnili spory błąd przy dośrodkowaniu, co wykorzystał skrzydłowy Rayo.

Mimo tej porażki Celta Vigo wciąż zajmuje miejsce gwarantujące awans do Ligi Europy. Aby tak pozostało, podopieczni Claudio Giraldeza będą musieli przynajmniej zremisować w ostatniej kolejce z Getafe i liczyć na potknięcia Rayo z Mallorcą oraz Osasuny z Deportivo Alaves.

Komplet wyników 37. kolejki La Liga

Valladolid 0:1 Alaves,

Valencia 0:1 Athletic,

Sevilla 0:2 Real Madryt,

Real Sociedad 3:2 Girona,

Osasuna 2:0 Espanyol,

Mallorca 1:2 Getafe,

Las Palmas 0:1 Leganes,

Celta Vigo 1;2 Rayo Vallecano,

Barcelona 2:3 Villarreal,

Atletico 4:1 Betis,

 

 

 

 

 

Miłośnik sportu wszelakiego. Nie odmawia tylko pacierza. W piłce nożnej najbardziej ceni sobie hiszpański styl, dlatego La Liga nie jest mu obca. Prywatnie fan Realu Madryt i Los Angeles Lakers. Typowy kibic sukcesu.

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Brighton - Liverpool
Powyżej 2.5 goli
kurs
1,42
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)