Sprzątanie kadry w Częstochowie. Raków ma pożegnać dwóch zawodników

Raków Częstochowa, póki co w pełni skupia się na ostatnich dniach tego sezonu. Dzięki remisowi w minionej kolejce z Koroną Kielce wciąż ma teoretyczne szanse na mistrzostwo Polski. Mimo to w gabinetach trwają już przygotowania do przyszłych rozgrywek. Według doniesień medialnych miały już zapaść pierwsze decyzje. Klub ma opuścić dwóch zawodników, którzy w przeszłości pokazali się z dobrej strony.
Żołnierz Marka Papszuna ma przenieść się do Izraela
Ben Lederman jest zawodnikiem Rakowa Częstochowa praktycznie od początku jego przygody w Ekstraklasie. Marek Papszun uczynił z niego ważnego gracza środka pola i przez pewien moment był on wymieniany w gronie najlepszych pomocników całych rozgrywek. 25-latek, dzięki swoim występom doczekał się szansy w młodzieżowych reprezentacjach Polski, a nawet kręcił się w orbicie zainteresowań selekcjonera dorosłej kadry narodowej. Dostał nawet dwa powołania od Fernando Santosa – w marcu 2023 oraz czerwcu 2023 roku. Nie pojawił się jednak ani na minutę.
Z czasem klub z Częstochowy zaczął coraz bardziej się wzmacniać, walczyć o jak najwyższe cele, a rola piłkarza urodzonego w Stanach Zjednoczonych stopniowo malała. Przyczyniły się do tego też problemy zdrowotne jakie trapiły Ledermana. Finalnie został całkowicie odstawiony na boczny tor, co widać w bieżącym sezonie. Zagrał w zaledwie sześciu spotkaniach i ledwie przekroczył 200 rozegranych minut. Środek pola głębiej tworzą Gustav Berggren oraz Władysław Koczerhin.
.@Rakow1921 na prowadzeniu w hicie 17. kolejki @_Ekstraklasa_!🔥 Premierowym golem w polskiej lidze popisał się Ben Lederman🌟
📺Transmisja trwa w CANAL+ SPORT pic.twitter.com/NhpQISHqd2
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 4, 2021
Kontrakt Rakowa z 25-latkiem wygasa wraz z końcem czerwca tego roku, jednak znajdowała się w nim możliwość przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki” w „Programie Piłkarskim” poinformował, że ta opcja nie zostanie wykorzystana. Były młodzieżowy reprezentant Polski ma przenieść się do izraelskiego Maccabi Tel Awiw, które na dwie kolejki przed końcem sezonu walczy o mistrzostwo tamtejszej ligi z Hapoelem Beer Shewa. Łącznie Lederman w barwach Rakowa zagrał w 125 meczach, strzelił trzy gole i zaliczył dziewięć asyst.
Strzelec pamiętnego gola musi szukać nowego klubu
W Polsce z powodu występów w Cracovii doskonale pamiętamy był Matej Rodin. Gdy ten zaliczył nieudaną przygodę w Belgii, to zgłosił się po niego Raków Częstochowa. Stało się to zimą 2024 roku, jednak pierwsze pół roku po powrocie do Ekstraklasy było dla Chorwata praktycznie stracone. W zespole Dawida Szwargi nie odgrywał żadnej znaczącej roli. Zmieniło się to dopiero w obecnym sezonie na co wpływ miały też kontuzje innych zawodników.
29-letni obrońca przez cały ten okres zdobył zaledwie jedną bramkę, jednak jej okoliczności są pamiętane do dziś. Aż do doliczonego czasu gry spotkania drużyny Marka Papszuna z Pogonią Szczecin utrzymywał się wynik remisowy. Wtedy Rodin zdobył – jak się wydawało – decydujące trafienie. W szale radości ściągnął koszulkę.
Sędzia pokazał za to żółtą kartkę, a po analizie VAR gola anulował. Napomnienie oczywiście musiało zostać utrzymane. Chwilę później Chorwat po raz drugi pokonał Valentina Cojocaru i zdecydował się na tą samą cieszynkę. Bramka została uznana, dzięki czemu Raków cieszył się z wygranej, ale jej zdobywca wyleciał z boiska po zobaczeniu czerwonej kartki.
Kategoria: wszystko.
Matej Rodin: na siebie. pic.twitter.com/mHzfGnjF3v— Damian Smyk (@D_Smyk) October 20, 2024
Jak podaje Kamil Głębocki, jednokrotny mistrz Polski również nie zdecyduje się z tym zawodnikiem przedłużyć wygasającego kontraktu. Od kwietnia grał już mało, wchodził z ławki, a nawet w dwóch ostatnich meczach nie było go w kadrzej. Matej Rodin od lipca będzie zawodnikiem do wzięcia. Łącznie w drużynie z Częstochowy wystąpił w 29 meczach. Raków na kolejkę przed końcem traci jeden punkt do liderującego Lecha Poznań. W minionej serii gier tylko zremisował z Koroną Kielce.
Fot. PressFocus