To już pewne. Kluczowa postać Jagiellonii żegna się z Białymstokiem

Po ponad dwóch latach Jagiellonię opuści zawodnik, który od samego początku swojego pobytu w Białymstoku był kluczową postacią. Kibice brązowego medalisty mistrzostw Polski o decyzji piłkarza dowiedzieli się za pośrednictwem… jego żony, która w mediach społecznościowych podziękowała za czas spędzony w stolicy Podlasia.
Kluczowy piłkarz Jagiellonii odchodzi
W najbliższym okienku transferowym dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok Łukasz Masłowski będzie miał ręce pełne roboty. Czterem zawodnikom po tym sezonie kończy się okres wypożyczenia, a czterem wygasa kontrakt. Jednym z piłkarzy, którego umowa z „Jagą” obowiązuje do końca czerwca tego roku jest Michal Sacek. Kibice drużyny ze stolicy Podlasia otrzymali jednak informację, że czeski prawy obrońca nie przedłuży kontraktu. Tuż po wywalczeniu przez zespół Adriana Siemieńca brązowego medalu mistrzostw Polski żona 28-latka w „relacji” na swoim Instagramie napisała:
– Dziękujemy Jagiellonii Białystok za cudowne 2,5 roku, ale czas iść dalej. Będziemy wspominać [to miejsce – przyp. red.] z miłością.
Żona Michala Sáčka ogłosiła na Instagramie odejście swojego męża z Jagiellonii 🥲 pic.twitter.com/9bV2cMirQ5
— Jakub Śliżewski (@jakub_slizewski) May 25, 2025
Podsumowanie przygody Sacka w „Jadze”
Michal Sacek do Jagiellonii Białystok trafił na początku rundy wiosennej sezonu 2022/23 ze Sparty Praga, w barwach której debiutował w seniorskiej piłce. W ciągu 2,5 roku z „Jotką” na piersi rozegrał 86 meczów, w których zaliczył osiem asyst i dołożył jedno trafienie. Z kadry „Dumy Podlasia”, która kończyła sezon 2024/25 był zaledwie jednym z sześciu piłkarzy – obok Sławomira Abramowicza, Mateusza Skrzypczaka, Dusana Stojinovicia, Tarasa Romanczuka oraz Jesusa Imaza – który w żółto-czerwonych barwach występował jeszcze przed przejęciem zespołu przez Adriana Siemieńca.
Aż 81 z 86 występów dla Jagiellonii zaliczył w wyjściowym składzie, a 59 meczów rozegrał po 90 minut. W okraszonym jedynym jak dotąd w historii klubu mistrzostwem Polski więcej minut rozegrało od niego jedynie trzech graczy Siemieńca. Po rundzie jesiennej sezonu 2024/25 na liczniku miał ponad 2600 minut, co było najwyższym wynikiem w zespole z Białegostoku. Jednak już w swoim czwartym występie w 2025 roku doznał urazu pachwiny, przez który pierwotnie miał pauzować ok. 4-5 tygodni, ale finalnie… wypadł do końca sezonu. Tym samym ostatni raz w barwach „Jagi” wystąpił 20 lutego br.
Michal Sáček – niedoceniony żołnierz trenera Adriana Siemieńca
🧵 [𝐍𝐈𝐓𝐊𝐀] pic.twitter.com/Lsiv0lrRkZ
— Jakub Śliżewski (@jakub_slizewski) October 29, 2024
Jagiellonia zadbała o następcę
Sacek był – zdaniem wielu – najlepszym prawym defensorem w Ekstraklasie w sezonie 2023/24. Dlatego też został nominowany do nagrody Gali Ekstraklasy na najlepszego obrońcę (finalnie wygrał Bartłomiej Wdowik). Oprócz triumfu w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy w 2024 roku Sacek z Jagiellonią zdobył także Superpuchar Polski oraz brąz mistrzostw Polski w sezonie 2024/25. Wywalczył także pierwszy w historii „Dumy Podlasia” awans do fazy zasadniczej europejskich pucharów, a w debiutanckim sezonie na arenie międzynarodowej dotarł z nią aż do ćwierćfinału Ligi Konferencji.
O kolejny świetny wynik w europejskich pucharach podopieczni Siemieńca powalczą w następnym sezonie, gdyż dzięki remisowi z Pogonią 1:1 utrzymali trzecie miejsce w tabeli i latem zagrają w eliminacjach Ligi Konferencji. „Duma Podlasia” swoje zmagania w kwalifikacjach rozpocznie od II rundy i zarówno w niej, jak i w III rundzie będzie rozstawiona, co oznacza, że teoretycznie może trafić na łatwiejszych rywali. Jednocześnie też nie musi się martwić o następcę. Zimą został sprowadzony z Górnika Norbert Wojtuszek i zbiera pochlebne recenzje. Strzelił nawet arcyważnego gola z Pogonią.
JAGIELLONIA WYRÓWNUJE! Piłka pofruwała dobrą chwilę nad polem karnym, ale Norbert Wojtuszek w końcu trafił do siatki ⚽
📺 Multiliga+ trwa w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/zwyx2mgsu8
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 24, 2025
fot. PressFocus