„Ludzie mają już dość tego wszystkiego!” – Tah krytykuje teatr transferowy

Jonathan Tah nie będzie już grał dla Bayeru 04 Leverkusen w nadchodzącym sezonie 2025/26. Został ogłoszony nowym piłkarzem pierwszego zespołu Bayernu Monachium, który pozyskał stopera na zasadzie wolnego transferu. Krótko po swoim odejściu reprezentant niemieckiej kadry narodowej otwarcie skrytykował całe zamieszanie oraz podkreślił, iż ludzie mają już dość „teatru transferowego”.
Jonathan Tah krytykuje teatr transferowy
Z dniem 1 lipca 2025 roku nowym zawodnikiem Bayernu Monachium zostanie Jonathan Tah, który zasili szeregi rekordowego mistrza Niemiec na zasadzie wolnego transferu, po tym jak umowa niemieckiego stopera z Bayerem 04 Leverkusen wygaśnie z końcem czerwca bieżącego roku. Nieoficjalnie mówi się, że ma on pełnić pierwszoplanową rolę i stworzyć nowy duet środkowych obrońców z Dayotem Upamecano.
Saga transferowa z udziałem zawodnika ciągnęła się przez kilka miesięcy. Ba, w zasadzie to nawet od początku sezonu, gdy zasugerował, że jest to ostatni w jego karierze. Barcelona, Bayern, a może włoskie kluby? I tak w kółko. Choć przez bardzo długi czas „Barca” była faworytem, to bawarski klub wygrał batalię. Teraz z kolei za kulisami obu klubów trwają rozmowy w sprawie zwolnienia Jonathana z kontraktu z „Aptekarzami” i dopuszczenie go do gry już podczas Klubowych Mistrzostw Świata w USA. Problemem są jednak żądania B04 – mają oni oczekiwać ponad pięciu milionów euro.
♦️ Jonathan Tah 🤝 FC Bayern ♦️#FCBayern verpflichtet Jonathan Tah. ✍️
🔗 https://t.co/NOXfrBu422#MiaSanMia #ServusJona pic.twitter.com/E71xlYdC8A
— FC Bayern München (@FCBayern) May 29, 2025
Kolejne plotki oraz wspomniana wyżej saga transferowa sprawiają, że Tah czuje się już zmęczony i ma już po prostu dość, jak to sam nazwał „teatru transferowego”. Niemiecki stoper został ostatnio zaproszony do zamieszczenia swojego wpisu w „The Players’ Tribune”, gdzie przede wszystkim pożegnał się z fanami Bayeru, ale przede wszystkim skrytykował szopki transferowe, które mają miejsce w piłce od bardzo dawna.
− To zabawne, przez ostatnie trzy miesiące krążyły same plotki. Można się zmęczyć widząc własne nazwisko w mediach społecznościowych. To wszystko jest trochę śmieszne. Myślę, że ludzie nie rozumieją, jak dziwaczne jest to, gdy masz zamiar wykonać ruch. To nie jest jak FIFA na PlayStation. Siedzisz w domu na kanapie i próbujesz zrozumieć, co się dzieje, a nagle tak wiele osób pisze do ciebie: „Hej Jona, zdecydowanie powinieneś przejść do tego klubu”. Wtedy odpowiadam: „Naprawdę? I ty jesteś ich menadżerem? Nawet jeszcze do mnie nie zadzwonili!”
− Nawet jeśli dzwoni duży klub, to w porządku, ale czy naprawdę mnie potrzebują? Czy będę liderem, czy tylko zastępcą? Te pytania mogą naprawdę namieszać ci w głowie, a na koniec musisz spojrzeć w lustro i zadać sobie pytanie, czego naprawdę chcesz. Cały ten teatr transferowy jest po prostu meczący. Ludzie mają już dość! – napisał Jonathan Tah.
Bayern musi podjąć decyzję
Podczas gdy Bayer 04 Leverkusen sukcesywnie zwiększa swoje żądania finansowe za wcześniejsze zwolnienie zawodnika z kontraktu i umożliwienie mu gry na Klubowych Mistrzostwach Świata, Bayern najpewniej zrezygnuje z tej opcji, czekając na Jonathana i jego dołączenie w potencjalnym ćwierćfinale turnieju w Stanach Zjednoczonych. Problemem może być jednak fakt, że Kim Min-jae wciąż zmaga się z urazem ścięgna Achillesa, a Eric Dier 1 lipca dołączy do AS Monaco. Jednym dostępnym stoperem może być więc tylko Dayot Upamecano, który póki co walczy o swój powrót po ciężkiej kontuzji kolana.