Patryk Klimala wreszcie sprzedany przez Śląsk. Koniec męczącej sagi

Patryk Klimala to jeden z największych transferowych niewypałów ostatnich lat. Odbudował się jednak na wypożyczeniu w Australii i zwrócił na siebie uwagę nieeuropejskiego rynku. Wiadomo już w jakim kraju będzie tym razem występował napastnik.
Patryk Klimala wyląduje w Korei Południowej
Kończy się rozdział pt. „Klimala w Śląsku”. Dość męcząca była to saga zarówno sportowa, jak i transferowa. Przyszedł do drużyny w trakcie sezonu 2023/24. Wrócił do Ekstraklasy zimą po tym jak rozwiązał kontrakt z izraelskim Hapoelem Beer Szewa tuż po wybuchu wojny na Bliskim Wschodzie. Śląsk Wrocław ostrzył sobie apetyty na przynajmniej taką formę, jaką pokazywał w USA.
Śląsk czekał na niego z dużą wiarą, bowiem zadebiutować mógł dopiero trzy miesiące po transferze. Przepisy FIFA nie pozwalały piłkarzom, którzy uciekli z Izraela po wybuchu wojny, grać dla dwóch klubów w jednej rundzie. W 560 minut i w sumie 11 spotkań ani razu nie trafił do siatki, a na dodatek zmarnował „setkę” w meczu, który zadecydował o braku mistrzostwa. Po tym pudle już nie zagrał, został na koniec przesunięty do rezerw. Brak zaproszenia na wyjazd na zgrupowanie przed sezonem 2024/25 oznaczał sygnał do szukania klubu i w ten sposób trafił do Australii.
JAK on tego nie strzelił? 🤯🤯🤯
Patryk Klimala miał na nodze piłkę na remis, ale… musicie to sami zobaczyć 👇 pic.twitter.com/qXL15sXbhS
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 27, 2024
Szymon Janczyk z portalu „Weszło” informuje, że Patryk Klimala właśnie finalizuje transfer do FC Seoul, a więc drużyny, która zajmuje obecnie 7. miejsce w koreańskiej ekstraklasie. Warto dodać, że w tamtejszej lidze obowiązuje system wiosna-jesień, zatem jesteśmy mniej więcej w połowie rozgrywek. Zdaniem dziennikarza Śląsk Wrocław zarobi na tej transakcji ok. 300 tysięcy euro. To więcej niż w przypadku ewentualnej sprzedaży do Sydney. Australijczycy mieli bowiem klauzulę wykupu na poziomie 200 tysięcy.
🚨 Śląsk Wrocław słusznie założył, że Patryk Klimala może zostać sprzedany drożej niż za tyle, ile poprzednie władze ustaliły z Australijczykami.
Kokosów nie będzie, ale transfer do Korei Południowej przyniesie WKS większe pieniądze. Szczegóły:https://t.co/ls0M0oIPWs
— Szymon Janczyk (@sz_janczyk) May 31, 2025
Klimala będzie kolegą klubowym znanego Koreańczyka, ponad 100-krotnego reprezentanta, który grał niegdyś na boiskach Premier League w barwach Swansea City czy Sunderlandu, a później też w Newcastle United. Ki Sung-yueng występuje w FC Seoul od 2020 roku. To tam zaczynał seniorską karierę i wrócił po 11 latach.
Klimala odbudował się w Australii
Klimala dla Sydney FC strzelił 17 goli i dołożył do tego pięć asyst. Wyszła mu średnia co 114 minut na udział przy trafieniu. Sporo strzelał nie tylko w A-League, ale także w tzw. AFC Champions League Two. Nie, nie jest to odmiana Ligi Mistrzów na tamtym kontynencie, ale taka ichniejsza „Liga Europy”. Zespół Klimali dotarł do półfinału, a on sam był z kolei bohaterem ćwierćfinału przeciwko Jeonbuk Hyundai. „Błękitni” po zakończeniu zmagań w tym sezonie podjęli decyzję o nieskorzystaniu z opcji wykupu, ale i sam Klimala chciał spróbować czegoś innego.
Sydney FC zaliczyło jednak rozczarowujący sezon pod kątem klubowym. Przegrało wspomniany półfinałowy dwumecz z singapurskim Lion City 1:2 (0:2, 1:0), a na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego A-League wypadło ze strefy barażowej i dopiero trzeci raz na przestrzeni ostatniej dekady nie zagrało w play-offach. Dodajmy, że w poprzednich dwóch sezonach docierało do półfinałów play-offów. Klimala miał jednak dobre momenty – a to derbowy gol, po którym prowokował rywali czy dublet z Adelaide United.
MY GOODNESS 🤤🔥 It’s a piece of 𝗺𝗮𝗴𝗶𝗰 that opens the scoring in the Sydney Derby!
A special ball from Anthony Caceres. A cheeky celebration in front of the RBB from Patryk Klimala. What a goal from @SydneyFC!
Watch The #SydneyDerby live NOW on Paramount+ and 10 Bold 📺 pic.twitter.com/xhhtynOvCe
— Isuzu UTE A-League (@aleaguemen) February 8, 2025
Fot. PressFocus