Zamieszki w Paryżu po wygranej PSG w LM. Ponad 200 rannych i 500 zatrzymanych

Ostatnie godziny w Paryżu zdecydowanie nie należą do najspokojniejszych. Świętowanie pierwszego triumfu PSG w Lidze Mistrzów przerodziło się w zamieszki, w wyniku czego łączna liczba rannych oraz zatrzymanych wynosi kilkaset osób. Niestety, nie obyło się bez ofiar śmiertelnych, a jeden z policjantów przebywa w śpiączce.
Zamieszki w Paryżu po wygranej PSG w LM
Po wygraniu przez PSG pierwszej w swojej historii Ligi Mistrzów ludzie wyszli na ulice Paryża, by celebrować triumf ulubionej drużyny w tych elitarnych rozgrywkach. Niestety, świętowanie triumfu drużyny Luisa Enrique przerodziło się w zamieszki, w wyniku których francuskie służby – zarówno porządkowe, jak i medyczne – mają ręce pełne roboty. Tylko w ciągu pierwszych 16 godzin od zakończenia finału w Monachium w kraju doszło do co najmniej 559 zatrzymań, o czym na konferencji prasowej poinformował prefekt paryskiej policji. Ze słów Laurenta Nuneza wynika, że ok. 80% zatrzymań miało miejsce w samym Paryżu.
Spośród próbujących zapanować nad porządkiem w kraju funkcjonariuszy policji rannych rannych zostało dziewięć osób, a jeden z nich znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej po tym, gdy został trafiony fajerwerkami i doznał obrażeń oka. Do tego zdarzenia doszło w miejscowości Coutance, w północno-zachodniej Francji. Jeśli mowa zaś o cywilach, ucierpiały 192 osoby. Ze wszystkich rannych 188 osób nie odniosło większych obrażeń, osiem osób znajduje się w stanie ciężkim.
🇫🇷 🔥More wild scenes from the Paris riots tonight following PSG’s historic Champions League win 🏆
The city is on fire — literally and figuratively.#ParisRiots #PSG #UCLFinal #ChampionsLeague #France pic.twitter.com/9moZxDgTI0— Breaking News (@PlanetReportHQ) May 31, 2025
Niestety, nie obyło się bez ofiar śmiertelnych, bowiem odnotowano zgony dwóch osób. Powołując się na agencję prasową Associated Press, Francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że miejscowości Dax, położonej w południowo-zachodniej Francji, 17-latek został dźgnięty nożem, w wyniku czego zmarł. W centrum Paryża zaś jadący na skuterze 23-latek został śmiertelnie potrącony przez samochód, choć Laurent Nunez na konferencji prasowej informował: – Nie ma pewności, że śmierć ta jest związana z wydarzeniami z ostatniej nocy, choć wiele na to wskazuje.
Prefekt paryskiej policji dodał, że plądrowane były również znajdujące się w pobliżu miejsca usług, jak salony samochodowe, fryzjerzy, czy sklepy sportowe. Nunez publicznie podziękował policjantom, którzy szybko zareagowali na zgłoszenie i w momencie przybycia przez nich na miejsce 30 osób znajdowało się w sklepie z obuwiem sportowym. Stwierdził również, że armatek wodnych oraz gazu łzawiącego wobec zmierzającego w kierunku Łuku Triumfalnego tłumu użyto w celu jego rozproszenia: – Użycie siły zawsze jest odpowiedzią na ataki, nigdy nie są one przez nas inicjowane – skomentował.
Seriously what happened in Paris last night to spark these apocalyptic scenes? pic.twitter.com/ideQnu9aCt
— Concerned Citizen (@BGatesIsaPyscho) June 1, 2025
Podczas konferencji prasowej prefekt paryskiej policji powiedział, że obecnie jest przerwa w meczu, bowiem w niedzielne popołudnie PSG wróci do kraju, gdzie na Polach Elizejskich odbędzie się parada z okazji zwycięstwa klubu w Lidze Mistrzów: – Spodziewamy się starć, będziemy tam, odpowiemy, będziemy silni w walce z wandalami i złodziejami – mówił Laurent Nunez. Funkcjonariusz dodał, że służby reagują wyłącznie na ataki wymierzone w policjantów, a nie „prawdziwych kibiców PSG, którzy chcą się dobrze bawić”.
fot. screen The Sun / YouTube