FC Barcelona: Zamieszanie w bramce. Ter Stegen wypychany z klubu, a mimo to wywiera presję

Obsada pozycji bramkarza FC Barcelony od dobrych kilku miesięcy jest poddana wielu spekulacjom i dyskusjom. Poza Wojciechem Szczęsnym i Inakim Peną do rywalizacji o miano „jedynki” kilka tygodni temu wrócił także Marc-Andre ter Stegen, który choć jest niechciany przez klub, zamierza jeszcze walczyć o zaufanie Hansiego Flicka.
Ter Stegen w nowej rzeczywistości
Przez kilka długich lat pozycja niemieckiego golkipera w zespole „Dumy Katalonii” była w zasadzie nietykalna. Marc-Andre ter Stegen miał pewne miejsce w bramce, niezależnie od prezentowanej i często nierównej formy. Tak było bardzo długo, bo aż od czasów odejścia Claudio Brawo do Manchesteru City, więc chodzi o sezon 2016/17. Sytuacja zmieniła się jednak w tym sezonie, kiedy we wrześniu Niemiec doznał poważnej kontuzji kolana. Wówczas FC Barcelona postanowiła sprowadzić będącego wówczas na emeryturze Wojciecha Szczęsnego, który z czasem skradł serca kibiców i stał się niekwestionowaną „jedynką”.
SZCZESNY FUMADOR… SZCZESNY FUMADOR 💨pic.twitter.com/fpMQx4cw15
— ᴘɢ² (@angrygavi) May 16, 2025
Do pierwszego, poważniejszego zgrzytu doszło pod koniec ubiegłego sezonu, gdy ter Stegen wrócił już do zdrowia i oczekiwał, że z miejsca stanie między słupkami bramki swojego zespołu. Tak się jednak nie stało, gdyż w maju pierwszym wyborem Hansiego Flicka pozostawał Szczęsny, a Niemiec wystąpił tylko w dwóch ligowych potyczkach – przeciwko Realowi Valladolid (2:1) i Villarrealowi (2:3). W tym drugim meczu wpuścił wszystko, co leciało w jego bramkę, czym dodatkowo „podpalił” opinie kibiców.
Jakby tego było mało, już niedługo FC Barcelona ma ogłosić sprowadzenie w swoje szeregi nowego bramkarza – Joana Garcii z Espanyolu, który ma wejść w buty Szczęsnego i być podstawowym golkiperem „Blaugrany”.
❗️CONFIRMED: Joan García's legal representative will deposit his release clause in La Liga's offices on Tuesday.
The contracts have been drafted and everything is ready to go.
— @sport pic.twitter.com/MF4lwEA73U
— Barça Universal (@BarcaUniversal) June 7, 2025
Wypychany z klubu
W ostatnim czasie katalońskie media informowały, że klub postanowił odsunąć na bok Niemca i zakończyć z nim dziesięcioletnią współpracę. Jakby nie patrzeć, jest to legenda, która rozegrała tu 422 mecze. Zdaniem dziennika „Sport” FC Barcelona chce się pozbyć ter Stegena ze względu na trzy warunki: sportowy (słaba forma, powrót po długiej kontuzji), finansowy (bramkarz zarabia dużo i jego odejście poluźniłoby napięty budżet) oraz pozaboiskowy (sztabowi i drużynie ma nie podobać się jego zachowanie i niezdrowe wywieranie presji).
Barcelona don't count on Ter Stegen for 3 reasons:
– Sporting: They do not trust him after his injury and declining form
– Economic: His departure would free a big space in the wage bill
– Locker room tension: The coaching staff do not like his attitude— @sport pic.twitter.com/RrFhfGdzR4
— Barça Universal (@BarcaUniversal) June 7, 2025
Głos na temat ter Stegena zabrał także Fabrizio Romano, który stwierdził: – On chce zostać w w Barcelonie. Mówi to publicznie, potwierdzają to także jego agenci. Klubowi nie będzie łatwo znaleźć odpowiednie rozwiązanie.
Wspomniany wyżej „Sport” twierdzi, że w najgorszym przypadku ter Stegen zostanie odesłany do tzw. „klubu kokosa” i na występy będzie mógł liczyć dopiero w momencie, gdy niedostępni będą zarówno Joan Garcia, jak i Szczęsny. Taka sytuacja nie miałaby jednak większego sensu dla obu stron – wówczas klub wciąż musiałby płacić Niemcowi wysoką pensję, przy czym ter Stegen wciąż zatruwałby szatnię i byłby zwyczajnym koniem trojańskim. Dodajmy, że kontrakt 33-latka obowiązuje aż do końca czerwca 2028 roku. „Barca” ma więc problem z jego osobą.
fot. PressFocus