Betis z kolejnymi sprzedażami. Będzie ruch va banque po Antony’ego?

Real Betis nieustannie czyni postępy, by dołączyć do czołówki La Liga. Klub zmaga się jednak z ograniczeniami finansowymi – nie dysponuje tak zasobnym budżetem jak Real Madryt czy Barcelona, co utrudnia mu wydawanie dużych kwot na transfery. W obecnej sytuacji na Estadio Benito Villamarin obserwujemy raczej politykę wyprzedaży, czego dowodem są odejścia takich zawodników jak Youssouf Sabaly, Rui Silva czy Juanmi.
Betis szuka oszczędności celem zrekompensowania długu
Betis od lat puka do czołówki nie tylko w La Liga, co potwierdził także w minionym sezonie. Podopieczni Manuela Pellegriniego zakończyli rozgrywki na solidnym 6. miejscu, a dodatkowo dotarli do finału Ligi Konferencji. Tam jednak, na Tarczyński Arena we Wrocławiu, musieli uznać wyższość Chelsea, przegrywając aż 1:4.
Aby jednak realnie rywalizować z takimi potęgami jak Barcelona, Real Madryt czy Atletico, niezbędna jest szeroka i jakościowa kadra. Pellegrini ma do dyspozycji wartościowych graczy, takich jak Isco, Jesus Rodriguez czy Johnny Cardoso, ale to wciąż za mało, by myśleć o rzuceniu wyzwania największym.
Problemem pozostają też finanse. Klub nie tylko nie może pozwolić sobie na kosztowne transfery, ale też zmuszony jest do cięcia wydatków i redukcji zadłużenia. To znajduje odzwierciedlenie w transferach wychodzących – jak dotąd z klubem pożegnali się Youssouf Sabaly, Rui Silva oraz Juanmi, a wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek letnich rozstań.
🇶🇦 El @DuhailSC ha fichado al lateral diestro senegalés Youssouf Sabaly (32 | #RealBetis) por ~2.000.000 €. Firma hasta junio de 2027. pic.twitter.com/38ixohAVlO
— Mercatosphera (@mercatosphera) June 12, 2025
Transfery wychodzące
Najbardziej bolesnym ruchem tego okienka dla kibiców Betisu będzie bez wątpienia odejście Youssoufa Sabaly’ego. 32-letni reprezentant Senegalu przeniesie się do katarskiego Al-Duhail za około 3 miliony euro. Co ciekawe jego nowym kolegą w drużynie będzie Krzysztof Piątek, który kilka dni temu też przeniósł się do tego zespołu. To nie tylko solidny zastrzyk gotówki dla klubu, ale też ogromna strata sportowa. Sabaly, który rozegrał dla „Beticos” 91 oficjalnych spotkań, zdobył dwa gole i zanotował siedem asyst, przez lata był ostoją defensywy.
Były piłkarz Girondins Bordeaux w każdym występie wnosił spokój i stabilność, a jego wkład w funkcjonowanie drużyny był trudny do przecenienia. Kibice cenili go za niezawodność – był jak skała, na której można było oprzeć całą formację. Sabaly odegrał też istotną rolę w marszu Betisu na europejskie salony, a jego udział w zdobyciu Pucharu Króla w 2022 roku na stałe wpisał go w historię klubu. Nic więc dziwnego, że z dumą ogłaszano jego obecność w najlepszej jedenastce Ligi Konferencji minionego sezonu.
Drugim zawodnikiem, którego transfer zasili klubową kasę, jest Rui Silva. Portugalski bramkarz jeszcze niedawno był podstawowym golkiperem Betisu, jednak niespodziewanie stracił miejsce w składzie na rzecz Frana Vieitesa. Latem ubiegłego roku trafił na wypożyczenie do Sportingu Lizbona, gdzie szybko się zaaklimatyzował i występował w Lidze Mistrzów. Wygryzł tam ze składu Vladana Kovacevicia, który trafił do Legii na wiosnę 2025. Sporting postanowił wykupić Silvę za 4,7 miliona euro.
Rui Silva é reforço do Sporting por cerca de 4M€, informa @Record_Portugal 🧤 pic.twitter.com/y0GnQuAENs
— B24 (@B24PT) January 9, 2025
Trzecią i na razie ostatnią sprzedaną postacią jest Juanmi. Niegdyś był to niezastąpiony snajper na Benito Villamarin. W kampanii 2021/22 zdobył 16 goli. W ostatnich sezonach coraz częściej zmagał się z kontuzjami i więcej czasu spędzał w gabinetach lekarskich niż na murawie. Zimą wypożyczono go do Getafe, gdzie nie zdołał wpisać się na listę strzelców, ale mimo to zdecydowano się na jego wykupienie za około 1,5 miliona euro.
Te trzy transfery są nie tylko próbą uporządkowania budżetu, ale też sposobem na sfinansowanie nowych ruchów. Jednym z nich było wykupienie Natana z Napoli za 9 milionów euro – brazylijski defensor ma być nową ostoją obrony po odejściu Sabaly’ego. Na tym jednak ambicje Betisu się nie kończą. Klub z Sewilli bardzo chciałby pozyskać Antony’ego z Manchesteru United i według doniesień zaoferował za niego 35 milionów euro. Problemem może być jednak brak awansu do Ligi Mistrzów – sam zawodnik rzekomo bardzo chce grać w tych elitarnych rozgrywkach, co może zaważyć na jego decyzji.
Fot. PressFocus
Autor
Miłośnik sportu wszelakiego. Nie odmawia tylko pacierza. W piłce nożnej najbardziej ceni sobie hiszpański styl, dlatego La Liga nie jest mu obca. Prywatnie fan Realu Madryt i Los Angeles Lakers. Typowy kibic sukcesu.