KURS 100 NA WYGRANĄ REALU
Zagraj wygraną Realu Madryt z Al-Hilal po kursie 100

Dinamo Zagrzeb w trakcie transformacji. Pozyskano m.in. dawne talenty Bayernu i Romy

Napisane przez Gabriel Stach, 18 czerwca 2025
dinamo zagrzeb transformacja boban

Dinamo Zagrzeb, w którym od niedawna rządzi legendarny zawodnik Milanu Zvonimir Boban – to bez wątpienia klub, który słynie z wypuszczania w świat niezwykle utalentowanych piłkarzy. Doskonale pamiętamy o rozwoju takich piłkarzy jak Dani Olmo, Luka Modrić czy niedawno – Martin Baturina. Tym razem to jednak Chorwaci zdecydowali się pójść po dawne perełki. Do mistrza Chorwacji trafili Gabriel Vidovic oraz Gonzalo Villar. Swego czasu wiązano z nimi spore nadzieje.

Dinamo pozyskało Vidovicia

Po kilku latach tułaczki po europejskich boiskach i epizodzie w pierwszym zespole Bayernu Monachium, Gabriel Vidovic definitywnie rozstaje się z klubem ze stolicy Bawarii. 21-letni napastnik, który w sezonie 2023/24 występował na wypożyczeniu w Dinamie Zagrzeb, został zakupiony przez mistrza Chorwacji za milion euro. Dla Vidovicia to powrót do środowiska, w którym zdołał odzyskać regularność i odbudować pewność siebie – a dla Dinama to inwestycja w gracza z dużym potencjałem i międzynarodowym doświadczeniem.

Ma być on następcą Martina Baturiny, który odszedł do Como za prawie 20 milionów euro. Powrót Vidovicia to jedna z inicjatyw Bobana, który chciał go znów w Zagrzebiu – pasował mu bowiem do wizji, którą ma jako prezydent. Dinamo ma znów grać ofensywny futbol ładny dla oka. Celem jest odzyskanie mistrzostwa, które straciło bilansem bezpośrednim – miało bowiem tyle samo oczek, co Rijeka – 65.

Vidović trafił do akademii Bayernu w 2016 roku jako 12-latek. Imponował zwłaszcza w rezerwach, a w pierwszej drużynie zagrał raptem osiem razy. Debiutował u Juliana Nagelsmanna w kwietniu 2022 roku. Przebył on przez wszystkie szczeble niemieckiego giganta. Na wypożyczeniu w Vitesse także nie błyszczał, notując cztery gole w 25 meczach. Przełom nastąpił w Zagrzebiu w sezonie 2023/24.

Tak, Vidović grał już na Maksimirze. Trafił dziewięć razy i miał pięć asyst w 40 meczach dla chorwackiego giganta. Wrócił on jednak z powrotem do Monachium. W całym sezonie rozegrał raptem cztery mecze w Bundeslidze dla monachijczyków. Bayern zabezpieczył się jednak na przyszłość, zachowując prawo do znacznego procentu z ewentualnej kolejnej sprzedaży zawodnika. To standardowa praktyka w przypadku młodych piłkarzy, którzy wciąż mają potencjał na duży transfer.

Skreślony przez Mourinho i… dwóch kolejnych

Dinamo podpisało też Gonzalo Villara. Ostatnie dwa sezony grał on w Granadzie – ostatnio razem z Kamilem Jóźwiakiem oraz Gio Citaiszwilim w Segunda Division. Ma on jednak całkiem imponujące CV, bowiem aż 57 spotkań w Serie A, na co składają się występy w Romie i Sampdorii.

Był on często wybierany do składu przez Paulo Fonsecę. Ten pomysł się bronił. Aż przyszedł Jose Mourinho i skreślił piłkarza bardzo szybko. Portugalczyk jakby miał wizję, bowiem od tamtej pory Villar nigdy nie miał przebłysków takich jak za jego poprzednika w Rzymie. Od momentu „odrzucenia” przez legendę światowej „trenerki” – jego kariera może nie legła w gruzach, ale podupadła sportowo. W Genui był piłkarzem o bardzo słabym poziomie.

Poza Villarem, w ostatnich godzinach ogłoszono też ruchy związane z dwoma chorwackimi piłkarzami. Dinamo pozyskało Dejana Ljubicicia oraz Bruno Godę. Na dłużej związał się z klubem też Cardoso Varela, pozyskany za darmo w lutym młodzieniec z Portugalii, którego reprezentuje… Andy Bara. Kto? Otóż agent z Chorwacji, który trafił niegdyś do Legii i zanotował cztery epizody w Ekstraklasie w barwach Świtu Nowy Dwór Mazowiecki.

Ljubicic zagrał 110 razy dla FC Koeln, a także 103 razy dla Rapidu Wiedeń (licząc tylko rozgrywki ligowe). Przybył bez odstępnego. A Goda? Spełnił swoje marzenie, bowiem prawie dekadę temu przysiągł sobie, że trafi znów do Dinama, gdy tylko zdrowie pozwoli. Spełniło się. On także przychodzi bez odstępnego – zagrał raptem sześć razy w mistrzowskim sezonie Rijeki. Odszedł z Dinama już kiedyś, dokładnie w 2016 roku.

Boban wprowadza swoje rządy

Według chorwackiego „Indexu” legendarny Zvonimir Boban przeprowadza gruntowną przebudowę w Dinamie. Objął on posadę prezydenta klubu z początkiem czerwca. Sam grał w tej drużynie w latach 1983-1991 (licząc też czasy juniorskie).

Wilfried Kanga czy Samy Mmaee mieli usłyszeć, że nie są w planach zespołu. Pierwszy z nich ma oferty ze Szwajcarii i Belgii. Drugi – ma mieć wkrótce znalezionego pracodawcę. Problemem dla klubu są ich zbyt wysokie zarobki. Niedawno z Chorwacji dochodziły głosy, że to stanowcze weto na brak profesjonalizmu było kością niezgody w kwestii pozostania Bruno Petkovicia.

Zdobywca trzeciego miejsca na MŚ 2022 w Katarze ponoć odmówił chorwackiej legendzie i nie chciał nawet postarać się o to, aby bardziej o siebie zadbać. Napastnik miał w to kolokwialnie mówiąc „wywalone” – została z nim rozwiązana umowa, a sam podpisał ją z Kocaelisporem, beniaminkiem Tureckiej Superlig.

Według „Sportske Novosti” Boban działa pod kątem przemodelowania Dinama pod wieloma względami. Wdrożył nawet dress code. Cięcia liczby pracowników obejmują nawet sektory marketingu. Do tej – pory poza Petkoviciem – zdecydowano się na rozwiązanie umowy z Marko Pjacą (niegdyś Juventus i Schalke), a także sprzedaż legendy klubu Arijana Ademiego, na którego usługi łasi się m.in. jeden z klubów Serie A. Branie odpowiedzialności za decyzje w klubie bardzo docenia były piłkarz klubu bohater z Kataru, czyli Dominik Livaković, który z wielką estymą traktuje samego Bobana.

Dinamo w ostatnim sezonie nie wygrało mistrzostwa, co dla klubu tej rangi jest mocnym ciosem. Mistrzem mimo równego konta punktowego została Rijeka. Zvonimir Boban podjął decyzję o tym, aby zrobić reset i przywrócić Dinamu należne miejsce. Jak informował ww. „Index”, popularny „Zorro” będzie pracował przez pierwszy rok za darmo – sam utrzymuje się z pracy dla włoskiego studia przy Lidze Mistrzów. Planuje on poza zmianami kadrowymi – wprowadzić limit pensji dla piłkarzy na 750 tysięcy euro rocznie. Chce w Zagrzebiu stworzyć samofinansujący się klub, czerpiąc wzorzec z Atalanty.

Fot. PressFocus

Kurs 100
na wygraną Realu z Al-Hilal
Manchester City - Wydad
City strzeli powyżej 3.5 goli
kurs
1,75
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)