OFICJALNIE: Wisła Kraków przedłużyła umowę z kluczowym obrońcą

Wisła Kraków kolejny sezon będzie walczyć o powrót do PKO BP Ekstraklasy, a okienko transferowe wydaje się być bardzo pracowite. Według najnowszych oficjalnych informacji krakowski klub przedłużył umowę z kluczowym środkowym obrońcą, który jednak ostatnio miał spore problemy ze zdrowiem.
Wisła Kraków przedłużyła umowę z filarem defensywy
Wisła zakończyła swój udział w barażach o PKO BP Ekstraklasę już na etapie półfinału, przegrywając na własnym stadionie z Miedzią Legnica 0:1. Był to niemały szok, ale też pech, bo trzykrotnie piłka lądowała na obramowaniu bramki Jakuba Wrąbla. Trzeba o tym zapomnieć i zmierzyć się z wyzwaniem przygotowania drużyny na kolejny sezon w rozgrywkach Betclic 1. Ligi. Pożegnano w Wiśle Kraków szereg zawodników takich jak: Angel Baena, James Igbekeme, Jesus Alfaro, Patryk Gogół czy Dawid Szot, który jest wychowankiem „Białej Gwiazdy”. Przyszedł też czas na ogłoszenie nowych kontraktów.
Z Wisłą na kolejny rok pozostał Kacper Skrobański, który leczy zerwane więzadła krzyżowe. Podpisanie nowej umowy jest gestem wsparcia dla tego zawodnika. Podobnie też postąpiono z Rafałem Mikulcem, filarem defensywy i rewelacją sezonu. Lewy obrońca Wisły doznał koszmarnej kontuzji, a z murawy półfinału baraży musiała go zabrać karetka. Złamał obie kości podudzia przy zderzeniu z rywalem. Kolejnym, ale zdrowym już na liście przedłużeń jest Joseph Colley. 26-latek podpisał nowy, roczny kontrakt, który zawiera opcję przedłużenia go o kolejne 12 miesięcy.
Czekaliście na dobrą wiadomość? Jest i ona 😎 Joseph Colley zostaje przy R22 na następny sezon z opcją przedłużenia kontraktu o kolejny rok! 🔥
▶️ https://t.co/fv8cfE3RGy pic.twitter.com/oX8Fy5ThMl
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) June 19, 2025
Colley ostoją obrony na kolejny sezon?
Rola tego zawodnika w składzie na przyszły sezon stoi w pewnym stopniu pod znakiem zapytania. Sama jego forma przede wszystkim jest niewiadomą. Wszystko wiąże się z bardzo poważną kontuzją, z którą Colley zmagał się w ostatnim roku – wrócił dopiero pod sam koniec i wystąpił raptem w trzech meczach. 1 sierpnia ub. roku miejsce miało pamiętne spotkanie Wisły Kraków z Rapidem Wiedeń w eliminacjach Ligi Europy, przegrane przez „Białą Gwiazdę” bardzo wysoko, bo aż 1:6. Wówczas w 77. minucie z urazem z murawy zszedł właśnie Colley.
🚨 Joseph Colley has returned to Krakow and will undergo research. The preliminary diagnosis is a rupture of the Achilles tendon. 🇸🇪 pic.twitter.com/bcplZ84vgn
— Wisła Xtra (@WislaXtra) August 2, 2024
Wstępne diagnozy nie były obiecujące i kilka dni później się one potwierdziły – zerwanie ścięgna Achillesa. Długa rehabilitacja pozwoliła mu wrócić na boisko dopiero na początku kwietnia, kiedy to pojawił się w meczu rezerw. W pierwszej drużynie zaś wystąpił w dwóch ostatnich kolejkach sezonu zasadniczego, a potem także w półfinale baraży z Miedzią Legnica. Jego powrót był o tyle ważne, że więzadło zerwał w tym czasie inny środkowy obrońca i kapitan – Alan Uryga. Jak donosiły media, Colleyem było zainteresowane chociażby Neftczi Baku, a kontuzja mocno pokrzyżowała ewentualne plany transferu.
Joseph Colley piłkarsko wychowywał się w szwedzkim IF Brommapojkarna, później po drodze zaliczył szkółkę londyńskiej Chelsea. Do Wisły trafił w 2022 roku z Chievo Verona i pozostanie jeszcze przynajmniej przez jeden sezon. Jak dotąd zaliczył 70 występów dla 13-krotnego mistrza Polski, rozgrywając w tym czasie prawie 6000 tysięcy minut. Miał gorsze momenty, kiedy podczas kiepskiej formy stracił miejsce w składzie, ale już w sezonie 2023/24 stał się filarem defensywy u trenera Alberta Rude.
Fot. screen Youtube