FREEBET 300 ZŁ NA START W BETFAN!
Za trafienie kto więcej strzeli w 2. kolejce KMŚ: Real czy City

Angielski trener od czterech miesięcy nie prowadzi żadnego klubu. Teraz pracuje na lotnisku

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 22 czerwca 2025

W lutym 2025 roku dawny klub Premier League zwolnił trenera, który na tym stanowisku spędził 13 miesięcy. Od tego czasu szkoleniowcowi nie udało się przejąć nowego zespołu, ale to nie oznacza, że jest na bezrobociu. Podjął się on pracy na lotnisku i nie jest to bynajmniej spowodowane potrzebami finansowymi.

Angielski trener pracuje na lotnisku

Na samym początku 2024 roku Luke Williams po niemal dwóch latach wrócił do Swansea City. Wcześniej w „Łabędziach” pracował w sezonie 2021/22, gdy pełnił rolę asystenta obecnego menedżera Rangers FC – Russella Martina. Prawą ręką Szkota Williams był przez ponad dwa lata, bowiem współpracę z nim rozpoczął jesienią 2019 roku w III-ligowym MK Dons. Duet ten zasłynął ze stylu gry opartego na posiadaniu piłki, a za ich kadencji klub ustanowił ówczesny rekord angielskiej piłki, polegający na 56 wymienionych podaniach w akcji zakończonej bramką.

Ze sztabu Martina Williams odszedł w lutym 2022 roku. Kilka miesięcy później wrócił do samodzielnego prowadzenia zespołu. Został trenerem piątoligowego wówczas Notts County, z którym w sezonie 2022/23 awansował do League Two, tym samym przywracając „Sroki” na profesjonalny szczebel po czterech latach gry na amatorskim poziomie. Jego kadencja w klubie z Nottingham dobiegła końca w pierwszych dniach 2024 roku, bowiem na podstawie jego ofensywnego stylu gry zatrudnić go zdecydowała się zatrudnić Swansea.

Od lutego nie trenuje, pracuje na lotnisku

Jego drugi pobyt w klubie z południowej Walii potrwał nieco ponad 13 miesięcy. W połowie lutego 2025 roku został zwolniony ze Swansea po zanotowaniu tylko jednej wygranej i aż ośmiu porażek w dziesięciu wcześniejszych meczach – w tym 0:3 w derbach południowej Walii z Cardiff City, co najbardziej bolało fanów. Od tego czasu 44-latek nie trenuje żadnego klubu, ale nie przebywa on na bezrobociu. Po angielskich mediach społecznościowych zaczęła bowiem krążyć fotografia przedstawiająca angielskiego szkoleniowca w roli… pracownika lotniska w Bristol.

„The Athletic” dotarło do osoby blisko związanej z Williamsem, która poinformowała, że na lotnisku w Bristol pracuje on od dwóch tygodni. Odpowiada tam za pomoc niepełnosprawnym oraz ograniczonym ruchowo na terminalu. Jak się okazało, Anglik pracy w tym miejscu podjął się nie we względu na kwestie finansowe, a zwyczajnie chciał robić coś wartościowego. Już w lutym 2024 roku Williams na łamach „The Guardian” mówił, że wolałby robić coś wartościowego ze swoim czasem niż siedzieć w domu. Jak powiedział, tak zrobił.

W tym samym wywiadzie mogliśmy zresztą dowiedzieć się, że po jego pierwszym opuszczeniu Swansea złożył podanie o przyjęcie na kurs elektryka. Anglik opowiadał także o swoich początkach trenerskiej kariery, gdy zarabiał raptem 1,50 funta za każdego piłkarza, który brał udział w jego sesjach treningowych. Wówczas zajmował się również ładowaniem ciężarówek dla nieistniejącej już sieci brytyjskich domów towarowych – BHS czy jeżdżeniem minibusami na lotniska i do klubów nocnych, by mieć pieniądze na rozwój swojej trenerskiej kariery.

Słynna sprawa Mathieu

To nie jedyny w ostatnim czasie przypadek, gdy znana postać ze środowiska piłkarskiego podejmuje się „normalnej pracy”. W kwietniu br. francuskie media obiegły informacja, że zdobywca potrójnej korony z FC Barceloną – Jeremy Mathieu pracuje w sklepie Intersport jako sprzedawca piłkarskiego asortymentu. Do podjęcia się tej pracy 41-latka również nie zmusiła sytuacja finansowa, a po prostu ceni sobie skromny styl życia i w trakcie przygotowywania się do ukończenia kursu trenerskiego zdecydował się zatrudnić w sklepie sportowym.

fot. screen Swansea City AFC / YouTube

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Freebet 300 złotych
za trafienie kto więcej strzeli: Real czy City
Juventus - Wydad
Wygrana Juventusu i powyżej 2.5 goli
kurs
2,05
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)