Dries Mertens kończy karierę. Zagra jeszcze w ostatnim meczu

Dries Mertens w maju skończył 38 lat. Ma na koncie liczne trofea we Włoszech i Turcji. Może również pochwalić się dorobkiem 109 spotkań, co plasuje go w TOP 10 klasyfikacji występów wszech czasów belgijskiej kadry narodowej. Nadszedł ten moment, kiedy i Mertens potwierdził, że kończy swoją karierę – z dniem 1 lipca 2025 roku oficjalnie przejdzie na zasłużoną emeryturę.
Dries Mertens żegna się z piłką
To koniec pewnej epoki. Dries Mertens, jeden z najbardziej rozpoznawalnych belgijskich piłkarzy ostatnich lat, oficjalnie ogłosił zakończenie kariery. Były zawodnik m.in. Napoli, Galatasaray i reprezentacji Belgii poinformował o swojej decyzji w poruszającym wideo, żegnając się z profesjonalnym futbolem po ponad dwóch dekadach na najwyższym poziomie.
Mertens po raz ostatni założy buty piłkarskie w przyszłym miesiącu, biorąc udział w meczu pożegnalnym swojego byłego kolegi z Napoli i innej legendy tego klubu – Marka Hamsíka. Tym symbolicznym akcentem zakończy sportową podróż, która rozpoczęła się w Holandii, rozkwitła we Włoszech, gdzie zakochał się w Neapolu i znalazła swój epilog w Turcji.
🇧🇪👋 Dries Mertens (38) says he has retired from football, but will play one last time for his former Napoli captain Marek Hamšik… 🥹
"I have retired from football but I will put on my boots for the last time for Hamsik. He will always be my captain." 💙 (@demarkesports) pic.twitter.com/tTkgY6k0mQ
— EuroFoot (@eurofootcom) June 23, 2025
Od AGOVV po Napoli – droga do legendy
Urodzony w Leuven Mertens rozpoczął swoją seniorską karierę w holenderskim AGOVV, a następnie reprezentował barwy FC Utrecht i PSV Eindhoven. To właśnie w Holandii zdobywał doświadczenie i budował reputację niezwykle technicznego, błyskotliwego skrzydłowego, który potrafi robić różnicę na boisku.
Prawdziwym przełomem w jego karierze był transfer do SSC Napoli w 2013 roku. Spędził tam dziewięć sezonów, stając się nie tylko kluczową postacią drużyny, ale i ikoną dla kibiców z południa Włoch. Łącznie zdobył 148 bramek we wszystkich rozgrywkach, co do dziś czyni go najlepszym strzelcem w historii klubu – wyprzedzając takie legendy jak Diego Maradona czy Marek Hamsik. Mertens był sercem Napoli przez niemal dekadę, nie tylko dzięki liczbom, ale również stylowi gry – radosnemu, dynamicznemu i pełnemu pasji.
Bardzo ważnym momentem w jego karierze była decyzja Maurizio Sarriego, żeby przesunąć go do środka ataku. Początkowo szło mu średnio, ale trwało to kilka spotkań. Jak odpalił, to na dobre – hat-trick z Cagliari, cztery gole z Torino, trafienia niemal w każdym meczu i finalnie 28 goli w Serie A w sezonie 2016/17. Był duszą towarzystwa, zarażał kolegów pozytywną energią, każdy w teamie go uwielbiał. Jedyne, czego mu brakło, to mistrzostwa Italii. Odszedł akurat w tym sezonie, w którym to Luciano Spalletti zapewnił SSC Napoli pierwszy tytuł od 32 lat i czasów Diego Maradony.
Mertens jest uwielbiany w Neapolu, a on sam kocha to miasto. Zaprzyjaźnił się ze słynnym kitmanem i baristą Diego Maradony, który dopiero odszedł na emeryturę. Po wygaśnięciu kontraktu z Napoli w 2022 roku zdecydował się na transfer do tureckiego Galatasaray. Spędził tam trzy sezony, zdobywając uznanie i szacunek kibiców również w Stambule. Gdy schodził z boiska w meczu z Basaksehirem, to już wtedy było wiadomo, że odchodzi. Koledzy zebrali się w grupie i zaczęli go podrzucać. Nowego klubu już nie będzie.
🟡🔴 Galatasaray’dan ayrılacak olan Dries Mertens, oyundan omuzlarda çıkıyor…
👋 Veda anonsu, eşi Kat Kerkhofs’tan!#beINSPORTS #GSvBFK pic.twitter.com/6iF5n4IGCR
— beIN SPORTS Türkiye (@beINSPORTS_TR) May 30, 2025
Koniec Złotego Pokolenia
Dries Mertens to także ważna postać w reprezentacji Belgii. W barwach „Czerwonych Diabłów” wystąpił 109 razy, zdobywając 21 bramek. Był częścią tzw. belgijskiego złotego pokolenia, które na przełomie dekady miało walczyć o najwyższe cele na mundialach i mistrzostwach Europy. Choć Belgowie ostatecznie nie sięgnęli po żadne trofeum, to pozostawili po sobie ślad jako drużyna pełna klasy i talentu, no i zdobyli jednak brąz mistrzostw świata 2018, kiedy to rozprawili się w ćwierćfinale z mocną Brazylią.
Odejście Mertensa wpisuje się w szerszy kontekst końca pewnej ery w belgijskim futbolu. Wcześniej karierę zakończyli już m.in. Vincent Kompany, Eden Hazard, Marouane Fellaini, a ostatnio również Jan Vertonghen i Toby Alderweireld. Choć oficjalne oświadczenie klubu czy federacji jeszcze się nie pojawiło, pożegnanie Mertensa wydaje się definitywne. Pozostaje tylko podziękować za emocje, bramki i momenty chwały. Piłka nożna żegna zawodnika, który przez lata dawał jej kolor i radość.