Przewrót w PZPN! Ludzie Kuleszy odrzuceni i to dwukrotnie

Cezary Kulesza został wybrany na drugą kadencję prezesury PZPN. Nie miał on konkurencji, ale można też było głosować na nie lub się wstrzymać. Uzyskał aż 98 głosów na 116 możliwych. Tyle, że… delegaci nie poparli jego kandydatur na wiceprezesów PZPN. Doszło bowiem do sporego przewrotu i ludzie Kuleszy zostali odrzuceni! 

Trzech wiceprezesów odrzuconych

Cezary Kulesza wygrał wybory, ale dostał bardzo duży cios, bo stracił swoich najbardziej zaufanych ludzi, którzy byli dotychczas wiceprezesami PZPN. Maciej Mateńko, Mieczysław Golba oraz Henryk Kula zostali odrzuceni przez delegatów. Również potrzebowali oni 50% głosów plus jeden do tego, żeby zachować stołki. Najpierw głosowano za Henrykiem Kulą, który od 18 sierpnia 2021 pełni funkcję wiceprezesa PZPN do spraw organizacyjno-finansowych. Potrzebował zdobyć 58 głosów, a otrzymał ich… 57. Przeciw było 47, a 12 się wstrzymało.

To oznacza, że środowisko klubowe – dysponujące w Ekstraklasie dwoma głosami – zrobiło spory bunt. Sygnał jest jasny: Cezary Kulesza został zaakceptowany, ale jego ludzi należy jak najszybciej wymienić. Jeszcze większą porażkę poniósł Maciej Mateńko, prezes Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej, który na samym szczycie pełnił funkcję Wiceprezesa ds. szkoleniowych. Z jego pracy delegaci byli jeszcze mniej zadowoleni, ponieważ otrzymał 45 głosów za, a 59 przeciwko i 11 się wstrzymało.

🚨 Henryk Kula nie będzie wiceprezesem do spraw organizacyjno-finansowych ❌

🚨 Maciej Mateńko nie będzie wiceprezesem do spraw szkoleniowych ❌

🚨 Mieczysław Golba nie będzie wiceprezesem do spraw zagranicznych ❌

Oglądaj ⤵️ pic.twitter.com/6CJcgwBPPs

— Meczyki.pl (@Meczykipl) June 30, 2025

Odbyło się jeszcze trzecie głosowanie dotyczące Mieczysława Golby, który jest barwną postacią i prezesem Podkarpackiego Związki Piłki Nożnej. To na jego terenie dopiero co skończyły się mistrzostwa Europy kobiet U19 rozgrywane w Rzeszowie, Mielcu, Tarnobrzegu i Stalowej Woli. On z kolei pełnił w PZPN rolę wiceprezesa ds. zagranicznych, choć w światku kibicowskim żartowano, że nie jest to zbyt odpowiednia osoba na to stanowisko, skoro nawet… nie zna języka angielskiego. Golba także napotkał bunt – zdobył z kolei 41 głosów za, a więc jeszcze mniej niż dwaj inni wiceprezesi.

Drugie głosowanie też na nie

Cezary Kulesza po krótkiej przerwie i dyskusjach przedstawił tych samych kandydatów na te same stanowiska, pytając ich najpierw czy wyrażają na to zgodę i odbyło się wobec tego drugie głosowanie. Kulesza zabrał głos i ocenił ich pracę pozytywnie, mówiąc że pracowali oni przy nim i bardzo im ufa. Ewidentnie zależało nowemu-staremu prezesowi, żeby te kandydatury przeszły. Kulesza znowu przegrał. Okazało się, że nie zdołali oni w kilkanaście minut przekonać delegatów.

Takie głosowanie ma to do siebie, że nie zawsze dany delegat… w ogóle wciśnie guzik. Dlatego też może zastanawiać, dlaczego raz jest tyle, a innym razem tyle wszystkich głosów. W pierwszym głosowaniu prawidłowo wcisnęło 115, więc większość wynosiła 58. Tym razem Henryk Kula otrzymał… 56 głosów, czyli nawet jeden mniej niż poprzednio. Znów niewiele mu zabrakło. Maciej Mateńko dostał tyle samo, co poprzednio – 45, a guzik wcisnęło 113. Ponownie sporo zabrakło do większości. Ostatnim kandydatem był Mieczysław Golba i otrzymał on 46 głosów na 112. To też oznaczało brak większości.

❌❌❌

Ponownie głosowanie nie poszło po myśli Cezarego Kuleszy. Trzech kandydatów na wiceprezesów nie otrzymało odpowiedniej liczby głosów!

Kolejna przerwa… 😬 pic.twitter.com/7PKrMjc4ie

— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) June 30, 2025

Dwa razy w dwóch głosowaniach z rzędu rekomendacje Cezarego Kuleszy zostały więc odrzucone, zatem znów zarządzono 15 minut przerwy. Należy się spodziewać na tych stanowiskach zatem osób bardziej związanych z klubami, a nie związkami. 

Fot. PressFocus