Zawodnik spadkowicza blisko Ruchu Chorzów. Współpracował już z Szulczkiem

Ruch Chorzów spadł rok temu z PKO BP Ekstraklasy i bardzo szybko chciał do niej wrócić. Drużynie Dawida Szulczka nie udała się jednak ta sztuka i spędzi kolejny sezon w Betclic 1. Lidze. Aby zniwelować stratę do czołówki klub dokonuje już wzmocnień. Niebawem ma do niego dołączyć zawodnik, który w przeszłości współpracował już z trenerem „Niebieskich”.
Fatalna wiosna Ruchu
Ruch zajął w poprzednim sezonie Betclic 1. Ligi dopiero dziesiąte miejsce, tracąc do miejsca barażowego aż osiem punktów. Przyczyniła się do tego fatalna runda wiosenna, w której podopieczni Szulczka zdobyli tylko 14 punktów w 15 meczach. Dla porównania, na koniec rundy jesiennej zajmowali czwarte miejsce w tabeli z 34 punktami na koncie.
Po serii meczów bez zwycięstwa część kibiców domagała się zwolnienia szkoleniowca, jednak jego pozycji bronił prezes klubu. Dla portalu „Niebiescy.pl” Seweryn Siemianowski powiedział wówczas:
Ucinając: nie ma tematu zmiany trenera. Dawid Szulczek ma nasze zaufanie i plan na wyjście z tej trudnej sytuacji. Kibice tuż przed ostatnim meczem z Tychami też wyrazili swoje poparcie. Wraz z pionem sportowym pracujemy, diagnozujemy problemy i mamy wiele zbieżnych spostrzeżeń. Działamy, by zawalczyć jeszcze o ten sezon i już pracować nad kolejnym. Trener Szulczek i jego sztab jest oczywiście zaangażowany w proces transferowy.
Ruch doszedł również do półfinału Pucharu Polski, w którym przegrał 0:5 z Legią Warszawa. W drodze do tego etapu rozgrywek 14-krotni mistrzowie Polski pokonali Podhale Nowy Targ, Avię Świdnik, Unię Skierniewice i Koronę Kielce.
Żurawski znów zagra u Szulczka
Aby zniwelować stratę do miejsc dających awans i powalczyć w następnym sezonie o powrót to PKO BP Ekstraklasy, Ruch dokonał już kilku wzmocnień. Do klubu dołączyli Piotr Ceglarz, Tomasz Bala, Shuma Nagamatsu, Aleksander Komor i Patryk Szwedzik. Kolejnym nowym nabytkiem „Niebieskich” ma być 24-letni Maciej Żurawski.
Spośród ostatniego 4,5 roku trzy i pół sezonu spędził w Warcie Poznań (pozostały rok w Pogoni Szczecin, która pierwotnie tylko wypożyczyła go do ówczesnego beniaminka Ekstraklasy). Pomocnik zagrał w tym czasie dla „Zielonych” 107 meczów, notując w nich dziewięć goli i osiem asyst. Po definitywnym transferze do Warty latem 2022 roku współpracował z Dawidem Szulczkiem, który podczas pracy w Poznaniu zajął z klubem jedenaste i ósme miejsce w Ekstraklasie. Na zakończenie przygody z Wartą spadł jednak do Betclic 1. Ligi po zajęciu 16. pozycji.
🚨 Maciej Żurawski grający dotychczas w Warcie Poznań ma zostać piłkarzem @RuchChorzow1920 . Tak więc trafi pod skrzydła byłego trenera z Warty, Dawida Szulczka ⚽️
— Jerzy Chwałek (@Jerzy2014) June 30, 2025
Żurawski był ważną postacią w środku pola dwukrotnych mistrzów Polski. Często rzucało się w oczy jego wyszkolenie techniczne. Mimo to, kiedy większość zawodników znalazła nowych pracodawców w Ekstraklasie lub za granicą, był po spadku jednym z niewielu, którym nie udało się zmienić barw klubowych. Pozostał na sezon 2024/25 w Warcie, jednak ekipa, która praktycznie całkowicie złożona była z nowych zawodników, nie zdołała się utrzymać w Betclic 1. Lidze i zaliczyła spadek po spadku. Były zawodnik Pogoni Szczecin pozostanie jednak na drugim szczeblu rozgrywkowym, by pomóc Ruchowi w powrocie do Ekstraklasy.
Ruch Chorzów rozegrał niedawno ostatnie spotkanie na stadionie przy ul. Cichej 6. Na jego miejscu ma zostać wybudowany nowy stadion. Rywalem „Niebieskich” w tym wyjątkowym starciu była właśnie Warta, z którą Ruch mierzył się również w 1935 roku na otwarcie obiektu. Mecz zakończył się remisem 0:0.
fot. PressFocus