Kapitan St. Pauli w ogniu kontrowersji. Powodem wojna w Palestynie i ludobójstwo

W Niemczech pojawia się coraz więcej doniesień sugerujących, że kapitan FC St. Pauli, czyli Jackson Irvine może niebawem opuścić klub. Podczas gdy jako oficjalny powód podaje się „nieporozumienia polityczne”, prawdziwą przyczyną wydaje się być jego odmowa milczenia w sprawie masakry w Gazie, o czym informują kolejni eksperci oraz niezależni fani.
Irvine na wylocie z St. Pauli
Kapitan FC St. Pauli Jackson Irvine znalazł się w centrum ostrej dyskusji. Australijczyk opublikował w czerwcu zdjęcie w koszulce Palestyny, czym wyraził solidarność z ofiarami konfliktu w Gazie. W efekcie zarząd klubu oraz grupa Ultras St. Pauli zarzuciły mu, że jego gest może być odebrany jako antysemicki – choć Irvine podkreślał, że jego intencje mają czysto humanitarny charakter.
Według informacji z niemieckich źródeł „oficjalnym” powodem potencjalnego odejścia Irvine’a miały być „nieporozumienia polityczne”. W praktyce chodzi jednak o jego otwarte wsparcie dla Palestyny oraz krytykę milczenia klubu w obliczu masakry w Gazie. Irvine, który od lat utożsamia się z lewicowymi wartościami St. Pauli, odmówił milczenia i tym samym postawił się w konflikcie z częścią kibiców i władzami klubu.
PHOTO | Reports have emerged suggesting that Jackson Irvine, captain of FC St. Pauli, may be leaving the club.
While “political disagreements” are being cited as the official reason, the real cause appears to be his refusal to stay silent about the massacre in Gaza—unlike the… pic.twitter.com/lRNCmIvUsb
— Antifa_Ultras (@ultras_antifaa) July 1, 2025
Różnice zdań uwidoczniły się także po wywieszeniu transparentu „stop ludobójstwu w Gazie” w trakcie sezonu 2024/25 przez grupę kibiców wspierających Palestynę. Klub St. Pauli uznał przesłanie za potencjalnie kontrowersyjne i wynikające z nacisków medialnych, co tylko pogłębiło dezorientację wśród sympatyków FCSP. W swoim oświadczeniu poinformował wówczas, że akcja może podzielić społeczność klubową i zebrać krytykę medialną, choć banner nie został oficjalnie zakazany.
Ruch Jacksona Irvine’a stał się jednak symbolem większego problemu: sporu między lokalnymi ultrasami a fanami wielu klubów świata piłki nożnej. Ci ostatni z drużyn pokroju Glasgow czy Chicago wielokrotnie wyrażali poparcie dla Palestyny, przy jednoczesnym potępieniu terroryzmu, za co byli atakowani przez część hamburskich fanów i grup kibicowskich.
Dla Irvine’a sprawa ma wymiar personalny. Oto kapitan, który staje w obronie swoich wartości – solidarności z ofiarami, pokojowego sprzeciwu przeciw cierpieniu. Jego symboliczny strój wywołał falę reakcji, ale i debatę o tym, do jakiego stopnia polityka powinna wpływać na sport. Niezależnie od decyzji przyszłościowych, Irvine zasiał ziarno transparentności i otwartości, nawet gdy w grę wchodziła personalna cena.
Kariera i liczby Jacksona Irvine’a
Jackson Irvine (urodzony w 1993) to środkowy pomocnik, który zaczynał w Celtiku i występował w szkockiej Premiership. W 2016 roku trafił do Burton Albion, a później do Hull City, gdzie spędził trzy lata, rozgrywając 112 meczów i strzelając 10 goli. W 2021 roku podpisał kontrakt ze St. Pauli, gdzie szybko stał się kluczową postacią drużyny i jej kapitanem.
Ladies and gentlemen, Jackson Irvine has indeed done it again😮💨 pic.twitter.com/In69NblhML
— Dan (@RetroShirtsFC) May 28, 2023
W sezonie 2023/24 w 2. Bundeslidze zanotował sześć goli i dziewięć asyst w 30 meczach. Wraz z kolegami z St. Pauli wywalczył awans do niemieckiej ekstraklasy pod wodzą Fabiana Huerzelera, dziś szkoleniowca Brighton. St. Pauli jako beniaminek utrzymało się w elicie, zajmując 14. pozycję. Irvine rozegrał ponad 2800 minut, co dało mu piąte miejsce pod tym względem w klubie. W reprezentacji Australii zadebiutował w 2013 roku i do tej pory zaliczył 76 występów, reprezentując chociażby swój kraj na mundialu 2022. Jego postawa na boisku i poza nim uczyniła go wzorem dla wielu fanów na całym świecie.
Fot. PressFocus