Zaniolo ukarany za pobicie dwóch młodych zawodników

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 15 lipca 2025
Zaniolo

Nicolo Zaniolo nigdy grzecznym chłopcem nie był. Gdy zanosiło się na to, że stanie się wielkim włoskim talentem – przestało dopisywać mu zdrowie i… rozum. Nie po raz pierwszy pcha się on czy w życiu, czy na boisku w strefę kłopotów. Właśnie został ukarany za wiosenny wybryk, gdzie podczas swojego wypożyczenia narobił sobie „bigosu”.

Zaniolo z konsekwencjami „zajścia florenckiego”

4 maja po meczu 35. kolejki Serie A na Stadio Olimpico, a więc swoim byłym stadionie, po meczu otrzymał od sędziego Daniele Chiffiego czerwoną kartkę. Zaniolo dostał dwa mecze zawieszenia i karę finansową w wysokości 15 tysięcy euro. Powodem takiej kary było „użycie bardzo ofensywnego epitetu wobec arbitra” według wyjaśnień Sądu Sportowego. Grał on w tamtym meczu w barwach Fiorentiny od pierwszej do 61. minuty.

Trener Raffaele Palladino wystawił go do gry, bo wierzył, że przeciwko byłej drużynie ma się ekstra motywację do zrobienia dobrego wyniku. Poza tym w pierwszej części sezonu grał dla Atalanty Bergamo i właśnie będąc wyjątkowo zmobilizowanym przeciwko Romie zdobył bramkę. Palladino się przeliczył. Od początku spotkania wygwizdywano go, ponieważ – kolokwialnie mówiąc – zostawił za sobą smród i robił wszystko, aby nie odejść z Romy przy dobrej ofercie. Czerwona kartka to jednak nic przy tym, co Zaniolo zrobił później. Na wiosnę jednak był bohaterem jeszcze jednego incydentu.

Zaniolo ponownie narobił „smrodu”. Pojawił się na półfinałowym meczu Primavery pomiędzy swoją byłą drużyną (Romą) a wtedy dla niego obecną (Fiorentiną) i po raz kolejny pokazał swoją bezmyślność. Uderzył bowiem dwóch młodych piłkarzy po meczu w młodzieżowych mistrzostwach Włoch. Udał się (choć nie miał wstępu do szatni) „za potrzebą”, pogratulował piłkarzom „Violi” sukcesu. Zaniolo dał się finalnie sprowokować spotkanym młokosom.

Oberwali Mattia Almaviva i Marco Litti. Zaniolo bronił się słowami: – Po meczu zszedłem pogratulować w szatni piłkarzom Fiorentiny, ale chcąc zrobić to samo w szatni Romy zaczęto mnie obrażać, więc odszedłem, aby nie eskalować sytuacji. Okazało się, że obaj młodzi zawodnicy musieli pozostać w szpitalu na obserwacji. Jeden z nich nawet na trzy tygodnie. W końcu Zaniolo został za swoją napaść ukarany – ponownie otrzymał finansową karę w wysokości 15 tysięcy euro.

Przyszłość piłkarza

Nie wiadomo co przyniesie przyszłość wobec Zaniolo. Włoch ma nadal ważną umowę z Galatasaray – dokładnie do czerwca 2027 roku. W sezonie 2024/25 spędził on po rundzie zarówno w Atalancie, jak i Fiorentinie. Zdecydowanie lepiej poradził sobie w Lombardii, ponieważ był on częścią drużyny grającej w Lidze Mistrzów.

Trzy gole, tyle samo asyst – można to uznać za wynik przyzwoity. Co innego 13 meczów i „puste konto” w punktacji kanadyjskiej w regionie Toskanii. Dopiero co strzelił nawet gola dla „Galaty” w sparingu (5:2 z drugoligowym Umraniyesporem). Nie można wykluczyć jednak, że jeden z klubów Serie A zgłosi się latem po kolejne wypożyczenie krnąbrnego piłkarza z ofensywy mistrza Turcji. Zaniolo ostatnio co chwilę jest gdzieś indziej – właśnie Galatasaray, Aston Villa, Atalanta, Fiorentina. Co teraz?

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Aktobe - Legia Warszawa
Wygrana Legii
kurs
1.66
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)