Gwiazda Ekstraklasy zostaje w Polsce! Przeniesie się do Lecha Poznań

W meczu o Superpuchar Polski Lech poniósł porażkę i pozwolił Legii prowadzonej przez Edwarda Iordanescu sięgnąć po pierwsze trofeum w tym sezonie. Nie zatrzymało to klubu z Poznania w dalszym wzmacnianiu się przed startem w eliminacjach Ligi Mistrzów. Po upadku transferu Arkadiusza Recy postawiono na zawodnika doskonale znanego w Ekstraklasie, w której bardzo dobrze sobie radził.
Lech z czwartym transferem tego lata
Mimo zdobycia dziewiątego mistrzostwa Polski, Lech przed startem rozgrywek potrzebował wzmocnień. Do tej pory na Bułgarską trafiło trzech zawodników, w tym dwóch, którzy już wcześniej mieli okazje tam występować. Pierwszy z nich to Mateusz Skrzypczak. W 2022 roku, gdy przegrywał rywalizację w zespole Macieja Skorży zdecydował się odejść do Jagiellonii, gdzie zdobył mistrzostwo kraju, pokazał się w europejskich pucharach, stał się najlepszym obrońcą ligi oraz zadebiutował w reprezentacji Polski.
Innym wychowankiem, który zdecydował się na powrót do Poznania jest Robert Gumny. Prawy obrońca również ma doświadczenie z gry w kadrze narodowej oraz w barwach Augsburga rozegrał ponad 100 meczów na poziomie Bundesligi. Lech pozyskał także nowego skrzydłowego. To Leo Bengtsson z cypryjskiego Arisu Limassol. Blisko przenosin był także Arkadiusz Reca. Pojawił się on nawet na testach medycznych, które przeszedł pozytywnie, jednak „Kolejorz” przez swoje wątpliwości finalnie wycofał się z tego ruchu.
‼️ Arkadiusz Reca nie zostanie piłkarzem Lecha Poznań!
Piłkarz przeszedł testy medyczne, mógłby od jutra trenować, ale Lech ma wątpliwośc i nie chce podejmować ryzyka.
Transfer zatem nie dojdzie do skutku. https://t.co/F5Ubw9hj4H
— Dawid Dobrasz (@dobraszd) July 10, 2025
Najlepsza drużyna minionego sezonu Ekstraklasy nie przestała zabiegać, by znaleźć konkurenta dla Michała Gurgula. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki” – finalnie pozyska gracza, który początkowo był numerem dwa na liście. To Joao Moutinho, który ostatni rok spędził na wypożyczeniu w Jagiellonii Białystok, więc w Poznaniu będzie miał okazję spotkać swojego kolegę z Białegostoku – Mateusza Skrzypczaka. Kwestią godzin ma być przybycie Portugalczyka, który ma sfinalizować warunki swojego kontraktu oraz przejść testy medyczne.
Kolejny Portugalczyk w Lechu
W ostatnich latach w „Kolejorzu” miała okazję występować całkiem solidna grupa rodaków lewego obrońcy. Każdy z nich wniósł wiele pozytywnego do gry swojej drużyny. W Poznaniu bardzo dobrze wspominani są: Pedro Tiba, Joao Amaral oraz Pedro Rebocho. To właśnie ten ostatni wreszcie ma doczekać się godnego następcy. Miał nim zostać Elias Andersson, jednak już wiadomo, że jego przygoda z Lechem zakończyła się kompletnym niepowodzeniem. 27-latek będzie miał okazję występować wraz ze swoimi dwoma rodakami – Joelem Pereirą i Afonso Sousą, ale realne jest, że ten drugi jeszcze przed końcem okienka transferowego zmieni pracodawcę.
Joao Moutinho nie radził sobie najlepiej we włoskiej Spezii, więc w poszukiwaniu regularnie gry udał się przed rokiem na wypożyczenie do Jagiellonii. W zespole Adriana Siemieńca odnalazł się wyjątkowo dobrze i zaprezentował swoją jakość także w europejskich pucharach. Był on niekwestionowanym zawodnikiem podstawowego składu. W 45 meczach zbliżył się nawet do bariery 4000 tysięcy rozegranych minut (!) oraz zanotował cztery asysty. Jego kontrakt ze Spezią obowiązuje jeszcze przez rok, więc Lech będzie musiał za tego zawodnika zapłacić. Wcześniej mocno interesował się nim także Raków Częstochowa.
João Moutinho pożegnał się z kibicami za pośrednictwem Instagrama 🥹💔 pic.twitter.com/7Plks0pRfv
— Jakub Śliżewski (@jakub_slizewski) June 3, 2025
Fot. PressFocus