Zbliża się czas decyzji. Co dalej z karierą Karola Linetty’ego?

12.12.2019

Przebojem wdarł się na włoskie boiska, zostając z miejsca podstawowych graczem Sampdorii. Karolowi Linetty’emu po debiutanckich rozgrywkach w Sampdorii wróżono świetlaną przyszłość. 24-letni pomocnik rozgrywka już w ekipie z Genoi swój czwarty sezon. W tym czasie, Linetty zdobył oczywiście niezwykle cenne doświadczenie. Jak natomiast wygląda sytuacja w kontekście rozwoju piłkarskiego? Czy na byłego gracza Lecha Poznań czeka w przyszłości transfer, który pozwoliłby zrobić zawodnikowi krok w przód? 

Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, iż Karol Linetty w czasie gry w ekstraklasie był jednym z wyróżniających się piłkarzy polskiej ligi. Razem z Lechem, 24-latek świętował mistrzostwo kraju w sezonie 2014/2015. Wydawało się kwestią czasu, aż klub z zagranicy zgłosi się po zawodnika. Ten moment nadszedł po kampanii 2015/2016. Karola za kwotę 3,2 miliona euro wykupiła Sampdoria.

W trakcie transferu, Karol Linetty miał 21 lat. Patrząc na obecne problemy Szymona Żurkowskiego czy Filipa Jagiełło z wywalczeniem sobie miejsca w składzie podczas debiutanckiego sezonu, Karol Linetty wykonał po przeprowadzce niesamowitą pracę. Pomocnik od razu zapewnił sobie miejsce w pierwszej jedenastce, wychodząc na plac na inaugurację sezonu w starciu z Empoli.

Na debiutanckiego gola dla Sampdorii Karol Linetty musiał czekać dość długo. Premierowe trafienie miało miejsce 7 maja 2017 roku podczas 35. kolejki Serie A. 24-latek strzelił bramkę w przegranym 3-7 spotkaniu z Lazio.

Sezon 2016/2017, Karol Linetty zakończył z jednym trafieniem i czterema asystami. Nikt w Genui nie rozliczał jednak pomocnika za statystyk związanych z golami czy ostatnimi podaniami do partnerów z drużyny. Karol wykonywał niezwykle istotną pracę w środku pola, będąc pewnym punktem swojego zespołu.

Gra we włoskiej lidze zagwarantowała Linetty’emu miejsce w reprezentacji Polski. Adam Nawałka podczas eliminacji do mistrzostw świata 2018,  regularnie wystawiał piłkarza w pierwszym składzie. To własnie okres od września 2016 roku do czerwca 2018 roku jest najlepszym momentem zawodnika w kadrze.

Swój drugi sezon dla Sampdorii Karol Linetty rozegrał na dość podobnym poziomie. Choć 24-latek wystąpił w nieco mniejszej liczbie spotkań w Serie A, to Karolowi udało się zdobyć trzy bramki oraz zanotować cztery asysty. Dwa lata spędzone w Sampdorii zaczęły skutkować zainteresowaniem nieco lepszych ekip z ligi włoskiej. W czerwcu 2018 roku Linetty łączony był z przeprowadzką do Napoli. Pomocnik mógł być zatem trzecim Polakiem w ekipie z Neapolu. Według niektórych mediów, transfer miał oscylować na kwotę 20 milionów euro. Do żadnej transakcji jednak nie doszło, a Linetty rozpoczął swój trzeci sezon w zespole z Genui.

Cóż można napisać o tej kampanii? Linetty rozegrał wręcz bliźniaczy sezon do rozgrywek 2017/2018. Trzy gole i trzy asysty w Serie A podczas 32 występów. Na murawie Karol spędził nieco ponad 2500 minut, będąc oczywiście ważnym ogniwem drużyny prowadzonej przez Marco Giampaolo.

Szkoleniowiec Sampdorii po trzech latach pobytu w klubie przeniósł się do Mediolanu, obejmując Milan. W takich sytuacjach często zdarza się, że byli podopieczni są łączeni z transferem do drużyny, którą objął dany trener. W tym przypadku było podobnie. Według dziennikarzy „Corriere dello Sport”, przedstawiciele Milanu pracowali nad transferami, które miały zaspokoić wymagania nowego szkoleniowca. Na liście Giampaolo rzekomo widniał Karol Linetty. Również i w tym przypadku do żadnej transakcji nie doszło.

Statystyki Karola Linetty’ego w Serie A

Na papierze, zainteresowanie ze strony takich zespołów jak Napoli czy Milan z pewnością mogło schlebiać pomocnikowi. Problem w tym, że doniesienia mediów za każdym razem pozostawały tylko spekulacjami. Linetty nawet przez chwilę nie był bliski zmiany barw klubowych.

Utrata pozycji w kadrze

Występy w Sampdorii ewidentnie przestały imponować selekcjonerom reprezentacji Polski. Najpierw Adam Nawałka całkowicie zrezygnował z zawodnika podczas mistrzostw świata w Rosji, gdyż Linetty na tym prestiżowym turnieju nie rozegrał nawet minuty, a następnie po kilku szansach, Jerzy Brzęczek „odstawił piłkarza”. Potwierdza to fakt, iż w trakcie całych eliminacji do EURO 2020, Karol Linetty nie pojawił się na murawie.

Oczywiście, 24-latek regularnie był powoływany do kadry. Problem w tym, że jego wkład dla reprezentacji od marca 2019 roku polegał na tym, iż Linetty przyjeżdżał na zgrupowanie, odbywał treningi i oglądał swoich kolegów z ławki.

Brak szans dla Karola mógł nieco zaskakiwać. Praktycznie każdy środkowy pomocnik, który otrzymał w czasie eliminacji powołanie, rozegrał dla „Biało-Czerwonych” mecz. Prócz oczywistych nazwisk, takich jak Zieliński, Krychowiak czy Klich, pojawiali się także Bielik oraz Góralski.

Nieobecność 24-latka na murawie w meczach Polski w ostatnich miesiącach tłumaczy nieco kontuzja, której nabawił się Karol Linetty przed październikowym zgrupowaniem. Można jednak pokusić się o tezę, że nawet przy pełnej dyspozycji, pomocnik Sampdorii nie otrzymałby okazji na grę.

Co zrobić?

Wielkimi krokami zbliża się kolejny, wielki turniej dla reprezentacji Polski. Przy obecnej sytuacji, niewielkie szanse na grę ma Karol Linetty. Pewne miejsce w składzie zagwarantowane jest dla Grzegorza Krychowiaka oraz Piotra Zielińskiego. Bliski wywalczenia sobie gry jest Krystian Bielik, który sporo zyskał w oczach Jerzego Brzęczak. Nie zapominajmy, że są jeszcze Mateusz Klich oraz Jacek Góraski. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że ci dwaj piłkarze znacznie bliżej mają do pierwszej jedenastki, niż Karol Linetty.

Pozostaje zatem pytanie, co ma zrobić 24-latek, by zwiększyć swoje szanse na grę podczas Euro. Na myśl przychodzi oczywiście jedno rozwiązanie – transfer. Trzyletni pobyt w klubie może zacząć stwarzać pewnego rodzaju stagnację, zastój w rozwoju piłkarskim. Pamiętajmy, że przed Linettym jeszcze sporo lat gry i przy takim wieku zawodnika możliwości na rozwój piłkarski są spore.

Czy jednak Karol ma odpowiednie argumenty, by poszukiwać zespołu lepszego niż Sampdoria? Od początku tego sezonu, 24-latek nie może wywalczyć sobie pewnego miejsca w składzie. Pod wodzą Di Francesco, Linetty w Serie A rozegrał trzy spotkania w wyjściowej jedenastce na sześć możliwych. Po zmianie szkoleniowca Sampdorii sytuacja nie uległa specjalnej zmianie. Karol wrócił po kontuzji w połowie listopada i przez miesiąc nie wybiegł w pierwszym składzie.

Mimo nieustabilizowanej pozycji, Polak jest niezwykle ceniony w klubie. Potwierdza to fakt, iż na pucharowe spotkanie z Cagliari, Karol Linetty otrzymał opaskę kapitana. Dość wymowne są także słowa umieszczone pod postem na Twitterze, które określają 24-latka prawdziwym liderem w szatni.

Rozwiązanie wydaje się jedno. Walka o wyjściowy plac w Sampdorii i nadzieja, że ponownie postawa w Serie A zostanie doceniona w sztabie szkoleniowym reprezentacji. Chętnych na zakontraktowanie zawodnika nie widać, dlatego Karol musi udowodnić w trwającym sezonie, że jest zawodnikiem, z którym można budować drużynę. W szczególności, że czas decyzji w kontekście przyszłości zbliża się wielkimi krokami, gdyż kontrakt Polaka ważny jest do końca rozgrywek 2020/2021.

Fot. YouTube