Przebita oferta Benfiki za Joao Felixa. Ostateczny upadek talentu?

Joao Felix był uważany za jeden z największych talentów na całym piłkarskim świecie. Atletico zapłaciło za niego grubo ponad 100 mln euro. Nie „dźwignął” tego, nie pasował do „Los Colchoneros”. Jego kariera zwolniła, a on sam od kilku lat notuje spadki formy i nie zachwyca już jak dawniej. W wieku zaledwie 25 lat zdecydował się on wybrać zaskakujący kierunek transferu.
Koniec Joao Felixa w Europie
Joao Felix znów zmienia kierunek swojej kariery – tym razem może być to zakręt, z którego nie ma już powrotu do wielkiej europejskiej piłki. Po latach nie do końca spełnionych nadziei, problematycznych transferów i niezrealizowanego potencjału, Portugalczyk jest coraz bliżej dołączenia do Al-Nassr. Według zgodnych informacji dziennikarzy Ben Jacobsa, Matteo Moretto i Fabrizio Romano – negocjacje pomiędzy klubem z Saudi Pro League a Chelsea znajdują się na ostatniej prostej.
W grę wchodzi ogromna kwota – nawet 50 milionów euro. Choć początkowo mówiło się o powrocie Felixa do Benfiki na zasadzie transferu za 25 milionów euro za połowę praw do karty zawodniczej, Saudyjczycy zareagowali błyskawicznie, przebili ofertę i wysunęli się na prowadzenie. Chelsea, która w ubiegłym roku zapłaciła za ofensywnego pomocnika aż 52 miliony euro, wreszcie ma szansę odzyskać znaczną część tej inwestycji. Jak donoszą media, oferta Al-Nassr mogłaby przynieść klubowi z Londynu ponad 40 milionów funtów.
🚨🟡🔵 EXCLUSIVE: Al Nassr agree deal to sign João Félix from Chelsea, here we go!
Player authorized to fly for medical and join Al Nassr, initial transfer fee worth €30m plus add-ons and heavy sell-on clause to meet Chelsea €50m valuation in future.
Paperwork being prepared. pic.twitter.com/pCcS4AiAuZ
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 27, 2025
Decyzja sportowa czy finansowa?
Decyzja Joao Felixa o możliwym transferze do Arabii Saudyjskiej z pewnością nie jest tylko kwestią finansową. W Al-Nassr Portugalczyk miałby szansę występować u boku Cristiano Ronaldo i Otavio, co może być kluczowe dla jego ostatecznego wyboru. Poza tym drużyna z Rijadu buduje coraz silniejszy zespół – do klubu trafili już Marcelo Brozović, bramkarz Bento oraz obrońca Mohamed Simakan. To projekt, który może przyciągać coraz więcej znanych nazwisk – nie tylko na piłkarską emeryturę, ale jako realna alternatywa dla przeciętnych lat w Europie.
Warto dodać, że Joao Felix po odejściu z Benfiki nigdy nie zdołał na dobre rozwinąć skrzydeł. Choć Atletico zapłaciło za niego rekordowe 126 milionów euro, Portugalczyk nie spełnił oczekiwań. Nie pasował zbytnio do fizycznej piłki u Diego Simeone i dużo czasu tam po prostu zmarnował. Nie odkuł się później ani w FC Barcelonie, ani później w Chelsea. W Milanie, do którego Felix trafił na wiosnę 2025 w rundzie wiosennej zanotował 21 występów, trzy bramki oraz zaledwie jedną asystę. To piłkarz, który… znika. Był niezbyt lubiany przez kibiców wszystkich ostatnich klubów, w których występował.
La carrière de Joao Félix 🇵🇹 :
– Flop à l’Atletico
– Flop à Chelsea
– Flop à Barcelone
– Flop à Milan
– Finito à Al Nassr à 25 ans
– Trompé par sa meuf dans les toilettes du Metropolitano + leakGrande Jugador 🔥🇵🇹 !! pic.twitter.com/rzPhQ4Hajp
— Jojoo (@Jojoo_dum) July 27, 2025
Transfer do Al-Nassr może być dla Felixa próbą rozpoczęcia nowego etapu kariery – niekoniecznie w cieniu porażek, ale z innymi priorytetami. Europa może go żegnać ze smutkiem, ale też bez większego zaskoczenia. Joao nie stał się drugim Kaką ani nowym Ronaldinho. Dość powiedzieć, że w pierwszej części sezonu 2024/25 rozegrał zaledwie 370 minut w Premier League, ale za to 330 w Lidze Konferencji, gdzie grali w „The Blues” gracze nawet trzeciego wyboru i młodzicy. Zamiast bić się z LFC czy Arsenalem, bił się z FC Noah, Heidenheim, Panathinaikosem czy Shamrock Rovers.
Biorąc pod uwagę potencjał, talent oraz umiejętności Joao Felixa, miał on przed sobą na oścież drzwi otwarte do wielkiej kariery. Niestety, ale nigdy tak naprawdę nie wykorzystał on swojego potencjału i prezentował przeciętną, nieregularną formę. Jeśli mowa o grze dla Atletico, Barcelony, Benfiki, Chelsea czy AC Milanu, to statystycznie najlepsze liczby zanotował w swoim macierzystym klubie, czyli wspomnianej wyżej Benfice – w pierwszym zespole wystąpił w 43 meczach, w których to zanotował udział aż przy 31 golach (mowa o 20 trafieniach oraz 11 asystach). Po wielkim transferze już tak dobrze nie było.
fot. PressFocus