W Sheffield Wednesday kolejne kłopoty. Klub bez trenera i… nie tylko

Sheffield Wednesday po świetnym sezonie na poziomie EFL Championship jest w poważnych tarapatach. Właściciel klubu zalega z płatnościami wobec swoich pracowników, więc kadra znacząco się skurczyła, także ta pracownicza. Z pracą z własnej woli pożegnał się też trener pierwszej drużyny. To nie koniec problemów dla czterokrotnych mistrzów Anglii.
Sheffield Wednesday bez trenera – dokonał sportowego cudu
Danny Rohl opuścił Sheffield Wednesday za obopólną zgodą na kilkanaście dni przed rozpoczęciem sezonu 2025/26 w EFL Championship. Płynność finansowa Wednesday jest zaburzona z uwagi na działania właściciela Dejphona Chansiriego. Nałożono transferowe embargo na okres trzech okienek przez na opóźnienia w wypłatach dla piłkarzy i pracowników. Klub się odwołał od tych sankcji.
36-latek prowadził „Sowy” od października 2023 roku, kiedy to przejął je jako beniaminka Championship – po najgorszym w historii klubu początku rozgrywek. Xisco Munoz zapisał bowiem od startu ligi na konto zaledwie dwa punkty na 30 możliwych. Niemiec na jego miejscu spisał się fenomenalnie i został bohaterem kibiców. Można powiedzieć, że dokonał cudu, który będzie wspominany latami. Wygrał 15 na 36 spotkań tamtych rozgrywek i utrzymał się po fenomenalnej pogoni w ciągu sezonu.
Sheffield Wednesday can confirm the departure of manager Danny Röhl by mutual consent#swfc
— Sheffield Wednesday (@swfc) July 29, 2025
Trzy punkty nad strefą spadkową i 20. lokata to finalny bilans tego „cudu” (w Championship grają 24 drużyny). Rozgrywki 2024/25 to z kolei 12. miejsce i większość sezonu spędzona w TOP 10. Jego bilans to 89 spotkań na drugim poziomie w Anglii. Wcześniej Rohl jako trener pracował choćby jako asystent w Southampton u boku Ralpha Hasenhuttla czy w sztabie Hansiego Flicka (kadra Niemiec, Bayern Monachium).
Niemiecki szkoleniowiec w bardzo osobistych słowach podziękował za to, co przeżył podczas intensywnej przygody w Sheffield.
– Bardzo wyjątkowy czas dobiegł końca i jestem niesamowicie wdzięczny za wszystkie doświadczenia jakich doświadczyliśmy razem przez ostatnie 21 miesięcy. Dziękuję moim piłkarzom za tak znakomitą współpracę, niezmordowane poświęcenie i za bycie fantastycznymi ludźmi. (…) Razem dokonaliśmy cudu i to zawsze będzie naprawdę wyjątkowym momentem. Życzę wszystkim związanym z Wednesday wszystkiego najlepszego, nigdy Was nie zapomnę, Wasz trener.
Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której „Sowy” walczą o coś więcej niż o utrzymanie w aktualnych realiach. Sheffield Wednesday ma aktualnie na kontraktach 15 zawodników i nałożony zakaz transferowy za złamanie przepisów. Gra tam od ubiegłego sezonu Polak, Olaf Kobacki, który w Championship rozegrał 12 spotkań (we wszystkich rozgrywkach zagrał 15 razy – 567 minut). Teraz szanse na jego grę zwiększą się (choć sezon temu trochę meczów opuścił przez kontuzję) po odejściu aż 14 zawodników. Wewnątrz jest coraz gorzej. Do tego wszystkiego doszło jeszcze jedna rzecz…
Stadion Hillsborough z zamkniętą trybuną – angielska stajnia Augiasza
Zamknięta została jedna z trybun Hillsborough. Wszystko w tym klubie, dosłownie i w przenośni, wali się. Stowarzyszenie „Sheffield Wednesday Supporters’ Trust” poparło zamknięcie North Stand. W oświadczeniu informują: – Bezpieczeństwo to priorytet dla kibiców, a właściciel miał lata na przeprowadzenie niezbędnych prac modernizacyjnych. Co tymczasem robi Dejphon Chansiri? Krzyczy sobie 100 milionów funtów za klub będący w ruinie. Tajska odpowiedź na Adama Dzika (trudno tu o lepsze porównanie) milczy i nie płaci pensji od kilku miesięcy.
Club statement: North Stand#swfc
— Sheffield Wednesday (@swfc) July 29, 2025
Fot. PressFocus