Medalista mistrzostw świata po kilkunastu latach wraca do kraju. Zagra w klubie z rodzimego miasta

Po kilkunastu latach srebrny medalista mistrzostw świata wraca do kraju. Co więcej, wraca do rodzimego miasta, choć nie do klubu, z którego wypłynął na szerokie wody. Tam będzie miał okazję grać z innymi medalistami mistrzostw świata.
Medalista MŚ po wielu latach wraca do kraju
Na mistrzostwach świata 2018 reprezentacja Chorwacji osiągnęła najlepszy wynik w historii swoich występów na dużych turniejach. „Ogniści” dotarli bowiem do finału, czym przebili zajęte 20 lat wcześniej na mundialu we Francji trzecie miejsce. Jedną z kluczowych dla Chorwatów postaci w drodze do tego sukcesu był Ante Rebić, który wystąpił w sześciu z siedmiu meczów i za każdym razem znajdował się w pierwszym składzie. Nie zagrał jedynie w ostatnim meczu fazy grupowej z Islandią (2:1), kiedy to Chorwacja była już pewna zajęcia pierwszego miejsca.
Chorwaci zwycięstwo w grupie zapewnili sobie dzięki pokonaniu Argentyny 3:0, a jako pierwszy w tym meczu na listę strzelców wpisał się właśnie Rebić. Wynik tamtego starcia z kolei zamknął Ivan Rakitić, który niedawno zakończył piłkarską karierę w koszulce Hajduka, a po odwieszeniu butów na kołku pozostał w strukturach klubu ze Splitu. Został asystentem dyrektora sportowego i z marszu ma okazję uczestniczyć w grubym jak na tamtejsze warunki transferze. Finalizowany jest bowiem powrót Rebicia do Chorwacji po 12 latach.
– Rozmawiamy z Ante już od jakiegoś czasu. Ante jest moim świetnym przyjacielem i niesamowitym zawodnikiem. Pracujemy nad ulepszeniem drużyny, a on byłby dla nas ogromnym wzmocnieniem – przyznał ostatnio Rakitić w programie „Sve u 16”.
🎙️ Ivan Rakitić on Ante Rebić joining Hajduk:
"We’ve been in talks with Ante for some time now. Ante is a great friend of mine, a fantastic player. We’re working on strengthening the team.
He would be a huge addition for all of us. But we’re also working on other things to make… pic.twitter.com/flfNE2RDC9
— Croatian Football (@CroatiaFooty) July 30, 2025
Znów zagra w rodzimym mieście
Jak informował „Dalmatinski Portal”, 31-letni obecnie napastnik po odejściu z włoskiego Lecce – którego koszulkę zakładał w poprzednim sezonie – znalazł się na radarze klubów z Bliskiego Wschodu, ale z kolei według dziennikarza Lorenzo Lepore to Hajduk przedstawił najlepszą ofertę. Klub ze Splitu miał zaoferować Rebiciowi 450 tysięcy euro rocznie i bonusy w przypadku wygrania przez „Białych” mistrzostwa lub pucharu kraju. Do tego są w grze o fazę ligową Ligi Konferencji, gdzie obecnie walczą o awans do III rundy eliminacji.
Dla Rebicia transfer do Hajduka to nie tylko powrót po kilkunastu latach do ojczyzny, ale także powrót do rodzimego miasta. Urodził się on bowiem w Splicie, a do seniorskiej piłki wchodził jako piłkarz miejscowego RNK, który przeżywało wtedy czasy swojej świetności. Ówczesny ekstraklasowicz obecnie występuje jednak na dopiero piątym poziomie rozgrywkowym. To właśnie z tego klubu latem 2013 roku Rebić za 4,5 mln euro trafił do Fiorentiny, co było ówczesnym rekordowym transferowym, a obecnie jest drugą największą sprzedażą w historii RNK.
Ante #Rebić, 𝐓𝐢𝐦𝐞 𝐭𝐨 𝐒𝐢𝐠𝐧 with #HajdukSplit 🔏
The Croatian striker will earn €450K/year + bonuses if Hajduk win the league or cup.
Signing set for this morning before 12, then straight to training with the team 🇭🇷@BalkansSports_ pic.twitter.com/tGw2gDfdgQ
— Lorenzo Lepore (@lorenzooleporee) July 30, 2025
W klubie z Dalmacji Rebić będzie miał okazję zagrać z innymi medalistami mistrzostw świata, choć nie z 2018 roku. Teraz będzie dzielił szatnię z bramkarzem Ivicą Ivusiciem oraz napastnikiem Marko Livają, którzy w 2022 roku zajęli z reprezentacją Chorwacji trzecie miejsce na mundialu w Katarze. Ivusić był jednak tylko trzecim bramkarzem, choć Livaja wystąpił w sześciu z siedmiu meczów, a trzy razy znalazł się w wyjściowym składzie. W grupowym meczu z Kanadą (4:1) strzelił nawet gola, a w meczu o brąz z Marokiem (2:1) zaliczył nawet asystę.
fot. PressFocus