Kosztował Real Madryt ponad 60 milionów. Przejdzie do 11. ligi w Europie

Real Madryt potrafi zarządzać klubem w ten sposób, by wykonywać nieraz spektakularne transfery. Wiele z nich spłaciło się bardzo szybko, natomiast przytrafiły się także transferowe niewypały. Zdecydowanie takim należy nazwać sprowadzenie z Eintrachtu Frankfurt Luki Jovicia, który właśnie znalazł nowy klub. W 2019 roku „Królewscy” zapłacili za niego ponad 60 milionów euro.
Kosztował Real Madryt 60 milionów euro, teraz zagra w Atenach
Luka Jović przychodził do Madrytu jako wielka nadzieja klubu. Transfer wydarzył się latem 2019 roku, kiedy to Serb miał zaledwie 21 lat, a jego dotychczasowa gra zapowiadała mu świetlaną przyszłość. „Królewscy” zdecydowali się wówczas wyłożyć naprawdę grubą kwotę, ponieważ według wielu źródeł zapłacili za niego aż 60 milionów euro. Okazał się jednym z największych „flopów” tego wielkiego klubu w XXI wieku.
W tamtym, czyli 2019 roku raczej mało kto się spodziewał, że ten transfer okaże się aż tak potężnym niewypałem i koniec końców Luka Jović będzie miał problemy, aby w ogóle znaleźć klub. Eintracht Frankfurt wyciągnął z portugalskiej Benfiki. W sezonie 2018/19, po którym za krocie odszedł do Realu, spisywał się znakomicie. Zdobył we wszystkich rozgrywkach aż 27 bramek, w tym pięć tylko w spotkaniu z Fortuną Dusseldorf. To był jego sezon życia, szalał też w Lidze Europy. Wystarczy spojrzeć poniżej, jak mu tam szło:
Taka forma sprawiła, że jego wartość błyskawicznie podskoczyła i nic nie wskazywało, że coś pójdzie nie tak. Jego nieudaną przygodę z Realem większość fanów raczej dobrze zna. Sześć lat po dołączeniu Jovicia na Santiago Bernabeu znalazł nowy zespół – ze znacznie niższej półki. Od sezonu 2025/26 będzie występował w AEK-u Ateny, a więc jeszcze do niedawna drużynie Damiana Szymańskiego. Jego klubowym kolegą będzie Anthony Martial. Niby jest to piękne miejsce do życia pod względem pogody, ale to również… 11. liga w Europie, patrząc na ranking. My znajdujemy się tylko dwie pozycje niżej!
🚨🇬🇷 Luka Jović to AEK Athens, here we go! Deal in place until June 2027, all agreed.
Jović arrives today in Athens, wanted by director Ribalta — all done as @Marca reports.
It was never a done deal or even close with Oviedo despite reports. ❌ pic.twitter.com/VYzWezFAGQ
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 4, 2025
27 lat na karku, to jeszcze nie koniec kariery
W grudniu tego roku Luka Jović skończy 28 lat, a więc wcale nie zbliża się do końca swojej kariery. Wydaje się, że poszczególnymi przenosinami Serb szuka trampoliny, która odbije go z powrotem na tory dobrej formy. Real wypożyczał napastnika regularnie, czy to z powrotem do Eintrachtu, licząc, że tam odzyska swoją dyspozycję, czy też do Benfiki. W 2022 roku definitywnie opuścił Hiszpanię i przeniósł się do włoskiej Serie A. Wówczas jako wolny zawodnik zasilił szeregi Fiorentiny.
Luka Jovic:
Bundesliga:
17 goals & 5 assistsEuropa League:
10 goals & 1 assist21-years old. 😳 #CHEFRA pic.twitter.com/ZmmGOP3Aws
— Football Factly (@FootballFactly) May 9, 2019
W pierwszym sezonie we Włoszech we wszystkich rozgrywkach strzelił 13 goli, natomiast już rok później w barwach AC Milanu tych trafień zanotował jedynie dziewięć. Przegrywał rywalizację z Olivierem Giroud. Poprzedni sezon to już równia pochyła, a w połowie stycznia przez brak zaufania trenera i kontuzje Jović miał na koncie zaledwie 78 rozegranych minut. Wówczas mówiono o zainteresowaniu klubów z Turcji, lecz piłkarz odrzucał takie opcje. W sumie skończyło się na 700 minutach i czterech trafieniach. Teraz, po okresie bycia wolnym agentem, znalazł zespół.
Zagra w lidze greckiej, gdzie na papierze powinien odrodzić się strzelecko, ale czy tak będzie? Super League startuje dopiero w przedostatni weekend sierpnia. Przed AEK-iem jednak jeszcze dwumecz III rundy eliminacji Ligi Konferencji, gdzie zmierzy się z Arisem Limassol.